No właśnie taką dziś niespodziankę zrobiła mi Octavia I. Ale do rzeczy.......próbuje otwierać auto z pilota słychać wyłączany auto alarm oraz pracujące siłowniczki i....... to tylko tyle frupki drgają ale się nie otwierają ...próbuje klucczykiem od strony kierowcy oraz pasażera i nie wogóle nie mogę przekręcić kluczyka......próbuje od bagażnika....kluczyk wchodzi jak w masło przekręcam słychać otwierające sie drzwi..........niestety frupki pozostają zamknięte ale przynajmniej bagażnik się otworzył. Po kilkunastu próbach raz udało mi się otworzyć za pomocą pilota drzwi.....i raz kluczykiem w bagażniku otworzyły się drzwi. Uradowany po wejściu do środka nagle wszystkie frupki się zakneły i nie mogłem wyjśc z auta!!!! ewakuacja przez bagażnik.....
Troche chaotycznie opisałem problem ale jestem laikiem jesli chodzi o sprawy związane z samochodem.
Pytanko do was czy potraficie coś zaradzić w tej sprawie???? czy od razu kierować się do elektryka??? hmmmm tylko jak dojade
dzięki za sugestie i pomoc w tej sprawie
M.Kosno
[ Dodano: Sob 22 Maj, 10 07:28 ]
i co nie macie żadnych pomysłów???
A jak wsiadłeś do samochodu i autko się zamknęło to kluczyk był w stacyjce ? I od razu z tej samej beczki jak otwierasz drzwi kierowcy to lampka kolo lusterka ci się zapala ?
Zrób porządek z zamkiem mechanicznym, bo jak auta nie otworzysz bagażnikiem lub z pilota to będą jaja .
Umieść model samochodu w podpisie bo nie bardzo wiemy o którą Octavie chodzi. Tzn przed liftem czy po .
Czy masz auto alarm czy tylko centralny zamek. Otwieranie masz w kluczyku czy w pilocie ?
:?:
.
Jeżeli moja odpowiedź okazała się pomocna, wciśnij "Pomógł" k
dojazd to mały problem - zawsze możesz opuścić szybę i wyjść przez okno jak zamki się zatrzasną.
I lepiej jedź do specjalisty - to pewnie pierdoła, ale na szukaniu może zejść kilka dni jak nie wiadomo czego szukać.
Była O1 kombi ALH++ 150/340
Obecnie Pyzio 206 1.4HDi+ ~90/200
słuchajcie mam octavke 2000r po lifcie, problem "chyba" się rozwiązał, autem od 3 tyg jeszcze bardzo żadko 1 raz na tydzień , i problem na 99% leży w słabym akumulatorze.......teraz po włączeniu silnika i po wyłączeniu działa wszystko dobrze, kurcze nie wiem co mam powiedzieć, narobiłem szumu a okazuje się że rzeczywiście to pierdoła.....czy jest to możliwe że akumulator ma aż taki wpływ.....???? mimo że wszystko niby działa????
[ Dodano: Sob 22 Maj, 10 19:23 ]
aha model mój to ambiente
Komentarz