I jedne i drugie juz nie wygladają najlepiej ojciec traktował ja jak woła roboczego, poprzedni włąściciel też sie z nia nie pieścił. Wiec jak patrze na te progi i drzwi to najchetniej bym ja oddał do lakiernika ale na to kasy brak, :roll:
To naklej folie reklamowa z jakims fajnym napisem, ja w Hondzie tak zrobilam,
Chciałem nakleić napis Fabia z przodu pod listwą na drzwiach. Jest szansa ze jak dostane ładne zleconko to sie psiknie drzwi razem z listwami i klamkami pod kolor może uda mi sie wybić bo szanse mam nikłe. Dzięki za rady sam uzytkowałem dotychczas Plaka na desce rozdzielczej i efekt był na tydzień a później zaczeły sie jaja robic deska stawał sie jakaś taka lepka i wszysto sie do niej kleiło szczególnie kurz i inny syf latajacy w powietrzu. Do tego musiałbym listy progowe kupić bo mam mocno zdarty lakier na progu pod drzwiami kierowcy. Na fotkach po praniu tapicerki widać.
[ Dodano: Czw 17 Cze, 10 17:36 ]
Dziękuje wszystkim za pomoc z braku innych środków kupiłem środek który Pan z myjni mi polecił nowość na trudne zabrudzenia firmy Autoland. Jak się spisze sprawdzę i podzielę się z wami wrażeniami.
co do benzyny to jest nieszkodliwa dla lakieru (w koncu nie raz na stacji benzynowej zdaza sie ochlapac auto i zacieki sie nie robia). Podejrzewam ze ten kolega mial tak brudne auto ze po prostu benzyna mu je doczyscila i powstala jasna smuga Ostatnio zmywalem benzyna kropki ze smoly i schodzily calkiem niezle, chco zdarzaja sie takie oporne co zejsc nie chca mimo namaczania.
Chlapacze warto kupic bo mniej sie auto brudzi.
Jesli lakier nie jest uszkodzony do blachy, spokojnie mozesz probowac naprawic to samemu za pomoca zaprawki - do lakieru metalicznego potrzebujesz dwuskladnikowa.
Jesli zalezy ci na zadbaniu o lakier, polecam przejrzec watek
Jest tam podejscie hardcore, ale nie musisz stosowac calego procesu - warto jednak przeczytac.
A stosowanie Plaka na deske rozdzielcza to jest jak naklejanie folii Pioneer na tylna szybe - dobre bylo 20 lat temu, ale teraz sa znacznei lepsze srodki, mozna tez znalezc cos taniego.
Proponuję do tej smoły użyć zwykłego masłą lub margaryny -tanio,prosto i bezpiecznie.
Też tak kiedyś miałem na nowiutkim aucie z salonu po tygodniu użytkowania :wink:
Tak jak pisałem kupiłem nowość firmy Autoland i byłem zaskoczony z jaką łatwością schodziła smoła która siedziała na aucie od prawie 10 lat, efekty lada moment pojawią się w temacie o moim szkodniku. Co do chlapaczy waham się czy oryginalne czy podróby. Zapraszam i jeszcze raz wielkie dzięki za porady.
Komentarz