buczenie hamulców

[kranek3]

w moim oplu poziom płynu chłodniczego utrzymuje się na jednakowym poziomie przez lata...nie ma potrzeby dolewania . Mam troszkę więcej niż 50% koncentratu w płynie .Zakładajac szczelność przewodów , połaczeń i UPG , jedyną drogą ucieczki płynu a właściwie wody w postaci pary wodnej wydaje się być zaworek w korku zbiornika wyrównawczego . W oplu otwiera się przy ciśnieniu około 0,13 MPa . Myślę , że niższe ciśnienie otwarcia zaworka w przypadku jego uszkodzenia mogłoby spowodować obniżanie się poziomu płynu . Kolejna rzecz dotycząca OII ; w instrukcji obsługi podana jest proporcja wody i koncentratu w płynie chłodniczym , która wynosi 60% do 40%. Być może zwiększenie stężenia koncentratu do 50% poprzez podwyższenie temperatury wrzenia płynu mogłoby dać mniejsze parowanie płynu (pary wodnej) w temperaturze roboczej silnika . To mogłoby też tłumaczyć mniejsze ubytki płynu po dolaniu koncentratu na pierwszym przeglądzie .

[piramida]

buczenie hamulców

Od pewnego czasu mam taki problem, jade np 180 i hamuje do 80 spokojnie aczkolwiek cały czas noga na hamulcu, po chwili hamowania zaczyna narastać buczenie aż do takiego głośnego i nieprzyjemnego.

Wymieniłem tarcze na nowe i wieksze 312 i jest to samo, może być to wina klocków hamulcowych które pozostawiłem stare wizualnie jeszcze dobrze wyglądające, dodam ze klocki raczej z tych twardych poniewaz na początku popiskiwały.

[Maicroft]

A jakie to tarcze ??

[dj_lawa23]

Może się mylę, ale przy wymianie tarcz zaleca się wymianę klocków (tak zawsze mówił mi mechanior). Może to jakaś wskazówka

[deviltomek]

jak mozna wymienic tarcze a nie wymieniac klockow nie koniecznie musi buczec od układu hamulcowego, moze to byc np. bąbel na oponie (który hałasuje dopiero przy obciążeniach) krzywa felga lub uszkodzone łożysko.

[piramida]

zimmermann sport niestety nawiercane ale to nie powinno byc problemem poniewaz na wszesniejszych tarczach 288 montowanych jeszcze we fabryce miałem to samo.
Wiem ze powinno sie zmieniac równiez klocki ale nie dawno zmieniałem i jeszcze miesa jest, po około 200km przylegaja juz w całosci do tarczy

[ Dodano: Wto 29 Cze, 10 14:35 ]
przy normalnej jezdzie jest wszytko ok, jedynie podczas dłuzszych hamowan z duzych prędkosci po chwili zaczyna narastac buczenie

[ Dodano: Wto 29 Cze, 10 14:37 ]

jak mozna wymienic tarcze a nie wymieniac klockow nie koniecznie musi buczec od układu hamulcowego, moze to byc np. bąbel na oponie (który hałasuje dopiero przy obciążeniach) krzywa felga lub uszkodzone łożysko.

a co sie stanie ze nie wymieni sie klocków? po kilkuset kilometrach są juz idealnie spasowane Przeziez nowe jak sie załozy to rownie musza sie ułozyc.

[kowal 2002]

piramida, miałem identyczny objaw na kpl. EBC Ultimax ( nacinana ) i klockach GreenStuff. Na początku ( 1-2 kkm ) było OK a potem dokładnie efekt, który opisujesz czyli narastające "buczenie". Najpierw złożyłem to na efekt zwichrowania tarcz, bo po przetoczeniu tego efektu przez jakiś czas nie było. Ale jednak winny jest chyba cały zestaw klocki+tarcze. U mnie wystarczyło np. przeszlifować lekko klocki ( strasznie się "szkliwiły" z tymi tarczami ) i buczenie znikało na jakieś 1 kkm. To samo z tarczą przetoczenie ( wtedy powierzchnia nie jest idealnie gładka/błyszcząca tylko taka jakby delikatnie chropowata/matowa ) też pomagało na chwilę i potem buczenie wracało.
Osobiście podejrzewam, że jest to efekt mocnego podgrzania tarczy/ klocka i początek efektu "fadingu", który na gładkiej tarczy dawałby już wyraźny spadek siły hamowania a na nacinanych ( u mnie ) i nawiercanych ( u Ciebie ) generuje w początkowym okresie jedynie "efekty dźwiękowe".
Nie wiem jak jest u Ciebie, ale u mnie przy takich efektach nie było czuć jakoś specjalnie spadku efektywności hamulców, a nawet powiem więcej, powodowało to jakby "wyostrzenie" hamulców szczególnie wtedy, gdy kolejne hamowanie było delikatne ( załóżmy hamujemy ze 180 do 60 słychać buczenie, a potem delikatne dohamowanie do 50-40 i wyraźnie czuć, że hamulec bierze dużo "ostrzej" niż przy normalnej jeździe ).

Teraz tył mam gładki a przód ATE PD + Ferodo Premier i na razie buczenia nie ma, ale staram się hamować delikatnie bo dopiero docieram przedni komplet ...

[wicher12]

Osobiście podejrzewam, że jest to efekt mocnego podgrzania tarczy/ klocka i początek efektu "fadingu"

Miałem to samo w poprzednim samochodzie gdzie kupiłem cały komplet, tarcze + klocki firmy EBC. Na rozgrzanych hamulcach cały czas podczas hamowania buczało !!! Jak zareklamowałem zestaw u dystrybutora EBC to się zapytał czy samochód hamuje ?, ja mu na to ze tak to stwierdził ze reklamacja bezpodstawna. Nie walczyłem z nim po tym bo sam wszystko zakładałem to pewnie był by następny pretekst do odmowy.

[piramida]

piramida, miałem identyczny objaw na kpl. EBC Ultimax ( nacinana ) i klockach GreenStuff. Na początku ( 1-2 kkm ) było OK a potem dokładnie efekt, który opisujesz czyli narastające "buczenie". Najpierw złożyłem to na efekt zwichrowania tarcz, bo po przetoczeniu tego efektu przez jakiś czas nie było. Ale jednak winny jest chyba cały zestaw klocki+tarcze. U mnie wystarczyło np. przeszlifować lekko klocki ( strasznie się "szkliwiły" z tymi tarczami ) i buczenie znikało na jakieś 1 kkm. To samo z tarczą przetoczenie ( wtedy powierzchnia nie jest idealnie gładka/błyszcząca tylko taka jakby delikatnie chropowata/matowa ) też pomagało na chwilę i potem buczenie wracało.
Osobiście podejrzewam, że jest to efekt mocnego podgrzania tarczy/ klocka i początek efektu "fadingu", który na gładkiej tarczy dawałby już wyraźny spadek siły hamowania a na nacinanych ( u mnie ) i nawiercanych ( u Ciebie ) generuje w początkowym okresie jedynie "efekty dźwiękowe".
Nie wiem jak jest u Ciebie, ale u mnie przy takich efektach nie było czuć jakoś specjalnie spadku efektywności hamulców, a nawet powiem więcej, powodowało to jakby "wyostrzenie" hamulców szczególnie wtedy, gdy kolejne hamowanie było delikatne ( załóżmy hamujemy ze 180 do 60 słychać buczenie, a potem delikatne dohamowanie do 50-40 i wyraźnie czuć, że hamulec bierze dużo "ostrzej" niż przy normalnej jeździe ).

Teraz tył mam gładki a przód ATE PD + Ferodo Premier i na razie buczenia nie ma, ale staram się hamować delikatnie bo dopiero docieram przedni komplet ...

tak, hamuje podczas buczenia i jak odpuszcze a następnie znowu przyhamuje to buczenie po chwili powraca ale dobrze hamuje, na gładkich tarczach również buczało ale wtedy było czuć ze hamulce słabną.
Kupie inne nowe klocki bardziej miękkie i wtedy zobaczymy, jak na razie to mnie to bardzo wqrwia :twisted:
Widze ze jest to wina nagrzewania sie tarczy i klocków przy czy obstawiam na klocki, być moze jak będą bardziej miękkie to sie będą lepiej układać, musze doczytać jak inni rozwiązali ten problem.

[Maicroft]

U mnie buczaly kazde tarcze nacinane, gladkie byly ciche. Nie mialem samych nawiercanych, wiec tego nie wiem. Ale u Ciebie buczalo na gladkich wiec to jest ciekawe.

[przemek88]

a czy ktoś się spotkał z buczeniem bębnów? podczas hamowania buczy mi tylko jeden bęben wyczyscilem go ale dalej to samo czy ktoś może już to miał

[trooper]

Ja mam podobnie od kilku dni, bębęn też był czyszczony, jak go przeciągnąłem z górki na ręcznym to na chwilę przestało, ale tylko na chwilę. Teraz sporadycznie buczy, szczególnie po dłuższym odcinku, gdy nie hamuję często.

[slavi]

początek efektu "fadingu", który na gładkiej tarczy dawałby już wyraźny spadek siły hamowania

Tak to fading, klocki nie wyrabiają. Co to za shit? Wg mnie nie ma czegoś takiego jak przegrzewanie tarczy, tarcza może świecić jak ufo. Przegrzewanie klocków tak, nie wyrabiają temperaturowo i mamy fading właśnie.