Witam,
Mam problem z ustaleniem winnego zniszczenia mojego maleństwa...
W skrócie:
W Chorzowie na Katowickiej były roboty drogowe i przewężenia, z dwóch stron jezdni i na środku postawione pachołki. Jak się okazuje chyba za ciasno, bo dostawczy samochód jadący z przeciwnego kierunku uderzył w jeden i jak można się domyślić wleciał prosto w moje auto... Uszkodzony jest przód i na pewno czujnik temperatury. I teraz kto za to odpowiada?
Kierowca dostawczego?- który oczywiście zwiał.
Firma remontująca ten odcinek? - choć oni mówili, że oznakowaniem zajmuje się inna firma- nieobecna o tej porze. ( Choć po chwili sami przestawiali słupki wraz z postępem robót)
ten jest sprawcą.
Każdy kierowca musi zachować "szczególną ostrożność", jeżeli się nie zmieści na pasie ruchu to niestety nie powinien jechać dalej (zatrzymać się, wysiąść z auta, ewentualnie przestawić pachołek i jechać dalej).
O I 1,9 TDI AHF < SLX > <1Z1Z (9910)> miłe wspomnienia
O II FL < Ambition > <2G2G> powoli do przodu
=================================================
Tylko słupki były ustawione zbyt ciasno- poniżej wymaganej odległości. I znów szlag człowieka trafia- bo inni lecą w ch...(ładnie mówiąc w kulki), a ja znów muszę na swój koszt naprawiać...
No wezwałam, ale oni tylko sporządzą notatkę... Ustaleniem winy muszę się zająć sama
tak powiedziala policja??
wiem ze polska to byc dziwny kraj ale chyba nie az tak!
widzialas cale to zdarzenie?
rozumiem ze nie masz nr rej sprawcy i nikt nic nie widzial?
No wezwałam, ale oni tylko sporządzą notatkę... Ustaleniem winy muszę się zająć sama
tak powiedziala policja??
wiem ze polska to byc dziwny kraj ale chyba nie az tak!
widzialas cale to zdarzenie?
rozumiem ze nie masz nr rej sprawcy i nikt nic nie widzial?
Tak powiedzieli- że mogę sobie iść do sądu
Widzieć widziałam tylko w sumie już bok tego samochodu, bo skupiłam się na latającym pachołku.
Kierowca za mną też oberwał, ale też niestety numerów nie widział Może więcej widzieli ci robotnicy, ale do uprzejmych to nie nalezeli, więc nie pomogą ...
policja widac ze nie miales nigdy zdarzenia,
juz ci pisze ze policja napisze w ciagu miesiaca list ze umorzono sprawe ze wzgledu na niemozliwosc wykrycia sprawcy.
kamila, pojdz na policje z jakim facetem co sie nie bedzie z nimi pier...ł
oni sa od tego jak d...a od s...a zeby ustalic sprawce.
masz swiadkow zdarzenia?
jesli tak to na swiezo wal do firmy ktora zajmowala sie znakowaniem,ze bylo za waska itp itd,oni wszyscy sa ubezpieczeni,walcz i nie poddawaj sie.cierpliwosci i wytrwalosci...
ja kiedys ubiegalem sie od miasta o odszkodow za wyrwe w jezdni do ktorej wpadlem,wszyscy mowili nic nie dostaniesz,sady,srądy itd
gó...o prawda!!
sporo zalezy od nas ,jak odpuscimy to nic nie dostaniemy.
policja widac ze nie miales nigdy zdarzenia,
juz ci pisze ze policja napisze w ciagu miesiaca list ze umorzono sprawe ze wzgledu na niemozliwosc wykrycia sprawcy.
ale oni się w ogóle sie nie podjęli wyjaśniania- tylko notatka.
[ Dodano: Pią 09 Lip, 10 11:56 ]
Zamieszczone przez robertobadzio
kamila, pojdz na policje z jakim facetem co sie nie bedzie z nimi pier...ł
oni sa od tego jak d...a od s...a zeby ustalic sprawce.
masz swiadkow zdarzenia?
jesli tak to na swiezo wal do firmy ktora zajmowala sie znakowaniem,ze bylo za waska itp itd,oni wszyscy sa ubezpieczeni,walcz i nie poddawaj sie.cierpliwosci i wytrwalosci...
ja kiedys ubiegalem sie od miasta o odszkodow za wyrwe w jezdni do ktorej wpadlem,wszyscy mowili nic nie dostaniesz,sady,srądy itd
gó...o prawda!!
sporo zalezy od nas ,jak odpuscimy to nic nie dostaniemy.
Jeszcze będę dzwonić, walczyć, ale mam marne szanse
Jeszcze będę dzwonić, walczyć, ale mam marne szanse
jesli tak podchodzisz do sprawy to juz masz ja przegrana!!
Ja już wiele rzeczy wywalczyłam, ale tutaj nie wiem jak to ugryźć. Zadzwonię do UM Chorzów się dowiedzieć kto się tym zajmuje, ale czy ktoś tam będzie wiedział....?
w emocjach można tak myśleć. Ale fakt jest realny co do sprawcy z dostawczaka.
Proste rozumowanie: widzę przeszkodę to nie wjeżdzam na nią. A dostwczak się wciskał i się nie zmieścił. Duży pech, że jechałaś właśnie w tym momencie z kierunku przeciwnego i że ten pachołek właśnie tak poleciał. Ale tak się niestety dzieje na drogach ... :?: :?: :?:
O I 1,9 TDI AHF < SLX > <1Z1Z (9910)> miłe wspomnienia
O II FL < Ambition > <2G2G> powoli do przodu
=================================================
endryu, Kamila napisała że pachołek latał wieć to nie jej wina, a skoro było za wąsko - nie wiem co okreslały znako drogowe - to wina bedzie dostawczaka. lub kierownika za nieodpowiednie oznakowanie
No ja zawsze trafię na jakiegoś debila- a wczoraj się namnożyło ludzi myślących inaczej
[ Dodano: Pią 09 Lip, 10 13:05 ]
Zamieszczone przez __atomek__
endryu, Kamila napisała że pachołek latał wieć to nie jej wina, a skoro było za wąsko - nie wiem co okreslały znako drogowe - to wina bedzie dostawczaka. lub kierownika za nieodpowiednie oznakowanie
No było nieodpowiednio oznakowane- bo odstępy między słupkami były za małe...
Komentarz