Wycieki płynu chłodniczego widoczne po bardzo ostrej jeździe

Zwiń
X
Zwiń
Posty
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • 2OMEGA2
    Classic
    • 2011
    • 9

    Wycieki płynu chłodniczego widoczne po bardzo ostrej jeździe

    Pomógłby ale nie wiem jak więc choć krzyczę na piśmie bierzta ludziska kubasy pierwszej klasy!!!!!! :diabelski_usmiech
  • kuba772
    Drive
    • 2010
    • 68

    #2
    Wycieki płynu chłodniczego widoczne po bardzo ostrej jeździe

    Witam mam problem z płynem chłodniczym, który przy bardzo ekstremalnej jezdzie ubywa i wycieki są widoczne pod maska a konkretenie na podłużnicy kolo reflektora oraz osłona silnika jest zlana (wyciek po stanie w zbiorniczku nie wielki). Przy normalnej jezdzie i szybkiej ale nie ekstremalnej plyn nie ucieka.
    Zaznaczam iż:
    - nie ma bąbelków w zbiorniczku co by świadczyło, że uszczelka pod głowicą do wymiany
    - w ojeju silnika nie widać aby znajdował się płyn i jego stan jest identyczny jak po wymianie (okolo 3 tys km przejechane),
    - pompa wody nowa bo wymieniana (orginał) wraz z rozrządem (koło 3 tys km przejechane)
    Proszę o pomoc i waszą opinie na ten temat. Dzięki z góry. Pozdrawiam.

    Komentarz

    • dozmir
      Classic
      • 2009
      • 21

      #3
      Witam.
      Mam podobny problem chociaż u mnie wycieki pojawiają się bez jazdy ekstremalnej. W serwisie wymienili mi zbiornik i korek ale dzisiaj znów pociekło. Może trochę go przegrzałem (temp na zewnątrz 34). Obawiam się że to może być wina uszczelki pod głowicą ale to tylko moje podejrzenie.
      Pozdrawiam

      Komentarz

      • deviltomek
        Ambiente
        • 2010
        • 246

        #4
        w starej octavii stawiał bym na korek w zbiorniczku (zuzyta sprezyna i otwiera sie przy mniejszym cisnienu wylewajacplyn na podluznice) ale ty masz praktycznie nowka auto wiec ta usterka raczej nie ma prawa wystapic i czy wogle dalej montuja takie zbiorniczki (te okragle) jesli tak to moze korek wadliwy od nowosci......P

        Komentarz

        • dozmir
          Classic
          • 2009
          • 21

          #5
          Ja już u siebie wymieniłem korek i zbiorniczek. Byłem w serwisie. sprawdzili instalację na szczelność i stwierdzili że wszystko OK. Pokazałem im ślady wycieku na podłużnicy (pod zbiornikiem) oraz na górnej osłonie paska rozrządu ( oczywiście ślady na zewnątrz osłony). Serwis jednoznacznie stwierdził nieszczelność zbiornika ( mimo że próba ciśnieniowa tego nie wykazała) (ale może jak jest wysoka temp to sie rozszczelnia - stwierdzili
          Wymieniłem zbiornik a wcześniej korek i po przejechaniu 500 km (bez szarżowania) sytuacja jest taka sama. Ślady płynu na podłużnicy i ochlapana osłona paska rozrządu.
          Myślę że ci "fachowcy" z serwisu tego nie rozwiążą. Potrzebny jest ktoś kto dokładnie zna zasadę działania zbiornika i korka (nadciśnienie i podciśnienie w zbiorniku) i czy jest w zbiorniku jakiś zawór upustu ?? po prostu zna szczegóły działania tego układu.
          Moim skromnym zdaniem jest to wina uszczelki pod głowicą nie do końca nieszczelnej, tylko po przekroczeniu pewnej, wysokiej temperatury.
          Pozdrawiam

          Komentarz

          • skalar
            Rider
            • 2010
            • 575

            #6
            ja w OI mialem mikro pękniecie na króćcu gdzie jest czujnik temperatury,
            może gdzieś na króćcach sprawdzic.

            Komentarz

            • deviltomek
              Ambiente
              • 2010
              • 246

              #7
              tu nie ma czego znac, poprostu zbiorniczek ma chodzby dwie scianki jedna wewnetrzna druga zewnatrzna ta zewnetrzna ma wylot na podluznice, jak odkrecisz korek to to widac nawet jak bedziesz lal plyn i nie trafisz rowno w dziure tylko po gwincie polejesz to plyn wyleci na podluznice, korek w srodku ma sprezyne i jak rosnie cisnienie to popuszcza je do tej drugiej komory poto zeby nie rozsadzilo ukladu, najlepiej przy rozgrzanym silniku odkrecic powoli korek i sposcic cisnienie i zakrecic spowrotem po to zeby przy wystygnietym silniku w ukladzie panowalo lekkie podcisnienie

              Komentarz

              • dozmir
                Classic
                • 2009
                • 21

                #8
                Witam
                Dziwne bo mój zbiornik ma tylko jedną ściankę. Włożyłem palec do zbiorniczka żeby się jeszcze upewnić. Jest natomiast zrobiony jakby dodatkowy kanał na zewnątrz zbiornika, który zbiera płyn jak nie trafisz równo w dziurę tylko po gwincie polejesz.
                Tylko jak płyn dostaje sie do tego kanału w czasie pracy silnika. Przecież żeby utrzymać nadciśnienie w układzie całość musi byś szczelna i tylko zawór w korku reguluje ciśnienie w układzie. Możliwe to jest jedynie gdy poziom płynu wzrośnie pod korek i zawór zamiast powietrza będzie upuszczał płyn ??? nie wiem czy dobrze rozumuję ale po prostu głośno myślę tylko co powoduje takie podniesienie poziomu płynu ?????

                Komentarz

                • kuba772
                  Drive
                  • 2010
                  • 68

                  #9
                  Witam
                  Ja mam problem rozwiązany po wizytach u kilkanastu "fachowaców" znalazł się jeden mądry
                  Jest to wina nadmiernego ciśnienia i nalanie powyżej minimum płynu chłodniczego wywala go (nie wiem którędy), slady były na podłużnicy, ale nalali mi poniżej minimum i jest ok przy ekstremalnej jeżdzie a zrobiłem juz 1 tys km, nie wiem czy to nie dopracowanie przez VW ale u mnie pomogło, taka błachostka a mnie nie wkurwia już za przeproszeniem
                  Dodam, że zero ubytku od tego momentu płynu !!
                  więc może warto na początek od tego spróbować bo to nic nie kosztuje a u mnie pomogło a też "niby" miała być uszczela i cudy nie widy i to wszystko zrobili i nie pomogło a tylko na koszty naciągneli i to dosyć duże ;/
                  Pozdrawiam

                  Komentarz

                  • 13karolss
                    Ambiente
                    • 2010
                    • 199

                    #10
                    ??

                    plyn ucieka uszczelko co pare tysiecy jest ona poprostu jak sie szybko jezdzi trzeba jo wymienic taki feler, mialem to samo ,i znowu uszczelka mnie czeka -koszt w serwisie skody 80zl :|
                    karol - człowiek który zostal papierzem

                    Komentarz

                    • dozmir
                      Classic
                      • 2009
                      • 21

                      #11
                      Jeśli jeszcze podasz o którą uszczelkę chodzi to będzie super ?
                      Pozdrawiam

                      Komentarz

                      • Gabrys1903
                        Drive
                        • 2009
                        • 55

                        #12
                        witam u mnie tez mam problem z wyciekiem plynu, nie wiem czy to zalezy od eksremalnej jazdy czy nie bo raz jest plama pod samochodem a raz nie... czemu wycieka jak wycieka to tak spojrzec pod samochod to okolice za turbina czy cos takiego.. pomocy czy to uszczelka pod głowica?? raz po jezdzie uchylilem maskie i bylo minium po odkrecdniu korka plyn wzros do gory i to sporo... i tak jakby sie gotowal ale po chwili opadl do tego poziomu co bylo wczesniej,, nie mam pojecia co to moze byc

                        Komentarz

                        • MarcinP13
                          Classic
                          • 2010
                          • 16

                          #13
                          Witam!!!
                          Mam podobny kłopot z OI, mianowicie po ostrzejszej jeździe jak auto postoi pod domem na drugi dzień po odpaleniu miga kontrolka poziomu płynu. Zacząłem szukać wycieków ale nic nie znalazłem, dodam że ubytek na poziomie ok 100 ml. Zauważyłem też że nawet jak samochód stoi kilka godzin (np. cała noc) to ramo po odkręceniu korka nadal jest ciśnienie w zbiorniczku i słychać charakterystyczne syknięcie. Byłem u mechanika, stwierdził że gdzieś może być mała nieszczelność którą trudno wykryc, zalecił wlać uszczelniacz (BRENER) i obserwować. Ale wczoraj pogoniłem auto ostrzej ok 150 km i dziś rano znów dolewka płunu ok 100 ml.
                          Tu moje pytanie, czy może wyrzucać płyn korkiem i o co chodzi z tymi bąbelkami w zbiorniczku przy padniętej uszczelce głowicy? Bąbelki są na ciepłym czy zimnym silniku i gdzie ewentualnie powinno się ich szukać i przy jakiej wartości obrotów? Dzięki.

                          Komentarz

                          • deviltomek
                            Ambiente
                            • 2010
                            • 246

                            #14
                            jak jest silnik zimny odkrec korek i odpal silnik......nie powinno byc zadnych bąbelek powietrza (jak by gotujaca sie woda) przy cieplym tego lepiej nie robic bo moze wywalic plyn i mozna sie poparzyc.....NIE WLEWAJ ZADNYCH USZCZELNIACZY!!!! to sie stosowało za czasów PRLu jak było dostać cieżko częsci ale nie dzisiaj (kiedys dawało sie białko z jajka najlepiej spróbować skręcic korek w zbiorniczku przez jakaśc folię ( tak żeby nie zadziałał ciśnieniowy w korku) jesli plynu nie ubedzie tzn. korek do wymiany- ewentualnie sprubowac trzymac poziom w okolicach minimum

                            [ Dodano: Czw 19 Sie, 10 14:28 ]
                            bąbelki biorą sie z wydmuchanej uszczelki lub uszkodzonej głowicy....sprezenie z cylindra dostaje sie do obiegu wody

                            Komentarz

                            • Mistel
                              Classic
                              • 2010
                              • 14

                              #15
                              Witam
                              U mnie też płyn uciekał przez zawór w korku, i tylko po szybkiej jeździe (autostrada itp).
                              Szukałem przez pół roku.
                              Mechanicy sprawdzali szczelność układu ciśnienie na zbiorniczku i wiele innych pierdułek.
                              wydałem na wszystko ok 300 PLN jak nie więcej. Zbiorniczek , korek tez nowy.
                              Najlepsze że wszystko było ok. Znalazłem warsztat w którym za pomocą specjalnego
                              płynu sprawdzają obecność spalin w układzie chłodzenia cena 70 PLN. Kiedy auto chodziło do 3700 obr.
                              było ok, a kiedy przekroczył te obroty do układu dostały sie dosłownie trzy bąble spalin- kolor płynu się zmienił i wszystko jasne, uszczelka pod głowicą. A mogłem zacząć od tego i nerwy i kasę zaoszczędzić.
                              LAURIN & KLEMENT

                              Komentarz

                              • MarcinP13
                                Classic
                                • 2010
                                • 16

                                #16
                                Dzięki za radę. Póki co sprawdziłem zbiorniczek i brak efektu "gotującej wody", wymieniłem też korek i zobaczymy jak będzie. Róznica między starym, a nowym korkiem jest taka, że: nowy korek wkręca się z większym oporem, i ten zawór który jest w środku w starym korku ma duże luzy, a w nowym jest sztywniejszy i trudno nim obracać. Pożyjemy - zobaczymy. A z ciekawości Mistel, ile Cię kosztowała wymiana tej uszczelki i czy da radę to zrobić samemu???

                                Komentarz

                                • paragraf
                                  Ambiente
                                  • 2010
                                  • 130

                                  #17
                                  Należy sprawdzić jeszcze czujnik wentylatora (czy się włącza wentylator a jeśli tak to przy jakiej temp.) przy niesprawnym czujniku wentylatora pojawiają się objawy jak wyżej.

                                  Komentarz

                                  • Mistel
                                    Classic
                                    • 2010
                                    • 14

                                    #18
                                    MarcinP13
                                    Są tacy co porafią samemu wymienić uszczelkę, ale ja się sam nie zabierałem.
                                    Zapłaciłem 930PLN za wszystko tzn: robocizna, uszczelka pod głowicę, nowe śruby i parę groszowych pierduł, przy okazji jak było rozłożone to uszczelka do kolektora planowanie głowicy i wymiana prowadnic zaworów. Ale ta cena to trochę po znajomości. Teraz jest przynajmniej spokój na dł. czas.
                                    Odnośnie korka to jak wymieniłem to zachowywał się tak jak opisujesz (ciasno)
                                    LAURIN & KLEMENT

                                    Komentarz

                                    • MarcinP13
                                      Classic
                                      • 2010
                                      • 16

                                      #19
                                      Dzięki za info Mistel. A ten czujnik wentylatora to ten z tyłu silnika składany na oringu i zabezpieczony pierścieniem?

                                      Komentarz

                                      • paragraf
                                        Ambiente
                                        • 2010
                                        • 130

                                        #20
                                        Zamieszczone przez MarcinP13
                                        Dzięki za info Mistel. A ten czujnik wentylatora to ten z tyłu silnika składany na oringu i zabezpieczony pierścieniem?
                                        U mnie był w chłodnicy umieszczony.


                                        Mi "mechanicy" dwa razy zmieniali uszczelkę pod głowicą i raz samą głowicę (twierdzili ze musi mieć mikropęknięcia) i pomimo tych napraw problem pozostał nierozwiązany. Dopiero sam zacząłem się bawić i przyczyną okazał sie niesprawny czujnik wentylatora. Załączał wentylator przy wyższej temperaturze. Na tyle wysokiej, że płyn zaczynał wrzeć, podnosiło się ciśnienie i załączał się korek w zbiorniczku wyrównawczym - czyli wyrzucał troszkę płynu. Przy spokojnej jeździe problem (ubytek płynu) był mniejszy i nasilał się przy większym obciążeniu i wyższych obrotach.
                                        Dodatkowym objawem jest chwilowy wzrost ciśnienia w układzie chłodzenia (spęczniałe-twarde przewody gumowe układu chłodzenia) który chwilowo zanika po zadziałaniu korka w zbiorniczku wyrównawczym - i tak cyklicznie.

                                        Komentarz

                                        • MarcinP13
                                          Classic
                                          • 2010
                                          • 16

                                          #21
                                          Dzięki za sugestie "paragraf". Próbowałem iść Twoim tropem i faktycznie jakby wszystko pasowało(węże gorące że nie da się dotknąć i twardsze,a wentylator stoi). Dziś kupiłem nowy włącznik wentylatora (53zł) jutro go założę i zobaczymy co będzie, na pewno dam znać. Pozdro.

                                          [ Dodano: Czw 02 Wrz, 10 14:13 ]
                                          Czujnik wymieniony i póki co jest ok, chociaż to dopiero kilka kilometrów na nim zrobiłem,więc poczekam jeszcze trochę z owacjami:-) Ale mam do Was pytanie. Ostatnio podjechałem pod dom z dość krótkiej trasy, ale na tyle długiej że auto zdążyło się zagrzać do 90 st., podnoszę maskę żeby zerknąć jak tam płyn i słyszę delikatne acz wyraźnie słyszalne syczenie spod korka w zbiorniczku wyrównawczym(silnik był zgaszony). Czy to normalny objaw, czy też mam zbiorniczek do wymiany???

                                          Komentarz

                                          • paragraf
                                            Ambiente
                                            • 2010
                                            • 130

                                            #22
                                            Zbiorniczek raczej nie, ale korek tak.

                                            Komentarz

                                            • MarcinP13
                                              Classic
                                              • 2010
                                              • 16

                                              #23
                                              witam ponownie. Tak więc wymieniłem korek w zbiorniczku i po dzisiejszej trasie jak podjechałem pod dom okazało się że stan płynu ok, ale węze tak twarde że nie da się ich scisnąć. Dodam, że wszystkie węze były ciepłe, doprowadzające i odpływowe i wszystkie twarde. Macie może jakieś sugestie co może być przyczyną???

                                              Komentarz

                                              • letitbeMe
                                                Classic
                                                • 2012
                                                • 1

                                                #24
                                                Hej,
                                                czy Twój problem zniknął?

                                                Komentarz

                                                • tadeuszp2012
                                                  Classic
                                                  • 2013
                                                  • 3

                                                  #25
                                                  Wyciek płynu chłodniczego - O1 1,9 TDI - 110

                                                  Witam

                                                  Jestem nowy na tym forum, zaprzyjaźniłem się z moją skodą 8 kwietnia br. 1,9 TDI z mocą 110 z 2000 roku

                                                  Jak się zrobiło ciepło pojawił się problem z wyciekiem płynu chłodniczego.
                                                  Sytuacja wygląda nastepująco:

                                                  1. Wolna, spokojna jazda do 120 km/h - ubytek jest mały około 100 ml. na 300/400 km
                                                  2. Wieksza prędkość 130 do 140 ( przy diagnozowaniu usterki z mechanikiem około 160 km/h przez 5 minut) szybki i duży ubytek bo około litra na dystansie około 25 - 30 km


                                                  Wyciek jest przez korek ( zawór w korku i odprowadzenie nadmiaru) ze zbiornika wyrównawczego. Wcześniej podejrzenie padło na pompę ale teraz jest nowa:

                                                  Wymieniono razem z rozrządem:
                                                  - pompa wody ( okazała się uszkodzona
                                                  - termostat też był trafiony (dolny wąż był zimny pomimo wysokiej temperatury),
                                                  - zbiornik wyrównawczy wraz z korkiem - nowe

                                                  objawy bez mian nadal płyn się grzeje powstaj ciścienie, dolny wąż z chłodnicy jest letni a nie gorący (po dynamicznej próbie),

                                                  Sprawdzona szczelność silnika płynem jest ok. głowica, uszczelka pod głowicą, blok - problem nadal występuje.
                                                  Wentylatory sprawne załączają się, wskaźnik temperatury wewnątrz działa poprawnie,

                                                  Wydaje mi się, że w tej sytuacji zostało wymienić chłodnicę tak ja by była zapchana i nie puszczała wody.

                                                  Proszę o pomoc czy ktoś miał podobny problem. Jutro nowa chłodnica będzie zakładana, moze jest jeszcze jakiś element, który warto przy tej okazji wymienić na nowy? ( nie jestem zwolennikiem wymiany może dobrego na nowe ale trochę mnie irytuje dolewanie i odpowietrzanie co chwilę układu chłodzenia. No i dowcipne pytania padają w pracy ile skoda zużywa wody na 100 km.


                                                  Proszę o pomoc
                                                  Pozdrawiam

                                                  Tadeusz

                                                  Komentarz

                                                  Pracuję...