Dziś będąc w pracy postanowiłem umyć sobie auto. Wszystko cacy, po wytarciu ku mojemu zdziwieniu mająć kluczyki w kieszeni zobaczyłem że na desce rozdzielczej pali mi się zestaw wskaźników.Nie myłem silnika nie lałem wody na maxa po felgach ze względu na czujniki abs itd. Spokojnie odpaliłem auto a tu kontrolki nadal się palą :shock: , auto jest sprawne godzina wczesna jade do serwisu Wimar Modlińska. Po drodze się zatrzymałem, chcąc sprawdzić czy coś się może zmieniło. Wyciągam kluczyk ze stacyjki a auto nadal chodzi :shock: . Auto zostawiłem w serwisie pan z obsługi klienta w szoku. Na szczęście równy gość stwierdził iz nie będzie wspominał nic o myciu, aby tego nie wykorzystali(albo to czar wlepy OCP).
Zapomniałem dodać że jedynym sposobem żeby go zgasić było odłączeniue akumulatora. Po podłączeniu ponowmnie nie odpalił.
fuego_2007, a po co Ty wspominałeś o myciu :?: :wink:
ciekawe co z tego wyniknie...
zapala na styk czy jakieś inny objaw poza choinką na desce i chodzącym silnikiem bez kluczyka?
mogłeś jakiś film nagrać jak zapalasz wyciągasz kluczyk a autko jedzie dalej :twisted:
No chyba gdzies sie dostala woda gdzie nie powinna, slyszalem o takich przypadkach ale to w autach starszych niz 10 lat i to przy trzaskajacych mrozach
Kiedyś O1 1.8T , Później O2FL 1.6 Fabia II 1.9 TDi, teraz Rapid 1.2 TSI 110 km
Chyba immobilizer poszedł. Próbowałem u siebie odpalić auto z dorobionym kluczykiem. Wszystko dobrze, dopóki jest w pobliżu pchełka z immo, albo oryginalny kluczyk. Jak tylko to oddaliłem to od razu zgasł. Więc u Ciebie ten element na pewno nie działa. Po drugie styki stacyjki które normalnie są zwarte w pozycji "silnik pracuje" musiałyby zostać zwarte w dalszym ciągu, ale już tak daleko to nie eksperymentowałem.
pradopodobnie masz zalana skrzynke bezpieczników w komorze silnika...
mieliśmy juz dwa takie przypadki w nowych octaviach.
objaw był taki, że po wyjeciu kluczyka auto nadal "chodziło"
tzreba przeczyscic i osuszyc skrzynke - napewno bedzie to w ramach gwarancji
pradopodobnie masz zalana skrzynke bezpieczników w komorze silnika...
mieliśmy juz dwa takie przypadki w nowych octaviach.
objaw był taki, że po wyjeciu kluczyka auto nadal "chodziło"
tzreba przeczyscic i osuszyc skrzynke - napewno bedzie to w ramach gwarancji
jak wyżej, miałem tak samo nie domknięta skrzynka bezpieczników pod maską, zdążyłem wrócić z myjni do domu, kluczyk w ręku silnik chodzi nie zapomniane wrażenia. laweta i w ramach gwarancji naprawili.
Szkodnik naprawiony , uszkodzeniu uległ jakiś element stacyjki który rzekomo był za mocno dokręcony i się poprostu zerwał.Skutkowało to brakiem możliwości wyłączenia. Naprawa wykonana na gwarancji.
Witam, podłączę się do tematu bo u mnie w O2 FL po umyciu na myjni bezdotykowej już nie mogłem odpalić auta. Kontroli się zapalają jednak przekręcenie stacyjki słychać tylko klikanie przekaźnika. Czy tak jak pisaliście zalana może być skrzynka w komorze silnika? Gdzieś tez czytałem ze po nią w przypadku Diesla jest jeszcze dodatkowa mała puszeczka z przekaźnikami/bezpiecznikami do której mogła się dostać woda a ona odpowiada za świece i rozruch- ktoś to może potwierdzić?
Stuknij w niego czymś cięższym i spróbuj uruchomić silnik. Jak się uruchomi, to będzie potwierdzenie mojego przypuszczenia /zużyte szczotki lub styki automatu.
rozrusznik jest sprawny, na krótko działa więc nie tutaj jest przyczyna.dodatkowo wymieniłem przekaźniki pod kolumna kierownicy, nie pomogło. zastanawiam się czy woda nie wlazła do skrzynki i nie zrobiła bałaganu przysłowiowego.w vcds nie żadnych błędów. nie odpaliłem go jak chciałem wyjechać z myjni więc coś musi być powiązane z woda/wilgocią, jak przejrzałem wiązek rozrusznik - bezpieczniki nie widać uszkodzeń.
Komentarz