Słabo hamuje po wymiane klockow

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • szkoda
    RS
    S_OCP Member
    • 2005
    • 22543

    #26
    Zamieszczone przez Agamek12
    szkoda, tarcze są pokryte jakimś olejem zapobiegającym korozji ich powierzchni...
    zależy jakie :idea:
    moje ATT są zawsze jakby pomalowane srebrną farbą, której się nie zmywa.
    saport techniczny baj DGW
    była BKD+DSG '05 120kkm
    była BXE '08 190kkm
    no i nie ma :-)

    Komentarz

    • bradley
      L&K
      • 2008
      • 1465

      #27
      Zamieszczone przez szkoda
      moje ATT są zawsze jakby pomalowane srebrną farbą, której się nie zmywa.
      W sensie ATE? Moje tez byly cale pokryte srebrna farba (najprawdopodobniej antykorozyjna) ale i tak sie starly bo klocki tra po powierzchni tarczy
      VW Vento 1.9TDI 1Z ++
      Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
      Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0 :lol

      Komentarz

      • szkoda
        RS
        S_OCP Member
        • 2005
        • 22543

        #28
        Zamieszczone przez bradley
        Zamieszczone przez szkoda
        moje ATT są zawsze jakby pomalowane srebrną farbą, której się nie zmywa.
        W sensie ATE? Moje tez byly cale pokryte srebrna farba (najprawdopodobniej antykorozyjna) ale i tak sie starly bo klocki tra po powierzchni tarczy
        w sensie PRZY MONTAŻU :szeroki_usmiech

        nie zmywa\zdziera\ściera\cokolwiek...
        saport techniczny baj DGW
        była BKD+DSG '05 120kkm
        była BXE '08 190kkm
        no i nie ma :-)

        Komentarz

        • daroo
          Rider
          • 2006
          • 315

          #29
          wtrące i ja swoje 5 gr. przy twardym klocku "układanie"zalecane jest nawet do 500 km przy czym zaleca się delikatne dociskanie pedału co by tarcz nie przegrzać częściowo 8) natomiast kwestia odtłuszczania jest dyskusyjna bo po zagrzaniu powłoka się (odpala)
          AGR'00 123KM/264Nm

          Komentarz

          • livid
            Drive
            • 2009
            • 64

            #30
            jednak tarcze byly oczyszczone przed zalozeniem, wnioskuje z tego ze musze jeszcze przejechac kilka kilometrow zeby sie ulozyly.
            jade w sobote z łodzi nad morze wiec mysle ze po powrocie wszystko bedzie ok.

            dzieki za pomoc,

            temat mozna zamknać

            pozdrawiam

            Komentarz

            • krz_p
              Ambiente
              • 2007
              • 164

              #31
              Zamieszczone przez szkoda
              Zamieszczone przez Agamek12
              szkoda, tarcze są pokryte jakimś olejem zapobiegającym korozji ich powierzchni...
              zależy jakie :idea:
              moje ATT są zawsze jakby pomalowane srebrną farbą, której się nie zmywa.
              a moje ATE różnie, 3 tarcze są pomalowane, a jedna pokryta jest jakimś tłustym środkiem
              Golf V GTI

              Komentarz

              • slavi
                Rider
                • 2004
                • 422

                #32
                Nie masz przypadkiem twardego pedału hamulca?
                Może to zbieg okoliczności z wymianą klocków i tarcz, a tak naprawdę nie masz wspomagania i powinieneś szukać nieszczelności w układzie podciśnienia. (Vacuum pompa, wąż podciśnienia do serwa)

                Do prawidłowego zadziałania hamulcy wystarczą 2-3 hamowania i już powinno być normalne hamowanie!!!
                Bzdurą jest jeżdżenie po kilkaset kilometrów i szukanie dotarcia klocków !!!

                Inną rzeczą jest ułożenie tarcz i klocków tak by tarcze były proste a klocki długo służyły. Mylicie dwie różne rzeczy i nie mieszajcie chłopakowi!

                Komentarz

                • livid
                  Drive
                  • 2009
                  • 64

                  #33
                  Pedał hamulca nie jest twardy

                  Komentarz

                  • Agamek12
                    RS
                    S_OCP Member
                    • 2006
                    • 9935
                    • Ford

                    #34
                    A jak naciśniesz (na wyłączonym silniku) pedał hamulca, to czy po zapaleniu silnika pedał "opada"?
                    Adam... Używam:
                    Rolka: e11FL 97KM/130Nm
                    Passek: B6 175KM/366Nm

                    Komentarz

                    • slavi
                      Rider
                      • 2004
                      • 422

                      #35
                      Zamieszczone przez livid
                      Pedał hamulca nie jest twardy
                      :shock: :shock: :shock:
                      Nic mi tu nie pasuje

                      Upaprałeś tarcze i klocki w smarze, oleju, zmieniałeś płyn hamulcowy, odkręcałeś odpowietrzniki? Przyznaj się co robiłeś.

                      Nawet najgorsze tarcze i klocki powinny działać prawidłowo już po 2-3krotnym użyciu hamulca.

                      Może z jakiejś ciastoliny/plasteliny te klocki/tarcze? Co to za zestaw?

                      Pompa hamulcowa też chyba nie padła nagle, przed wymianą hamulec był OK ?

                      Komentarz

                      • Jeżyk
                        Rider
                        • 2009
                        • 691

                        #36
                        livid, proponuję Ci żebyś podjechał na diagnozę hamulców. Wtedy sprawdzisz, czy wszystkie koła słabo hamują czy tylko tył lub przód. Docieranie hamulców to około 200 km i w tym czasie należy unikać gwałtownego hamowania ale nie znaczy to, że przez ten czas będziesz miał hamulce jak Fred Flinston. Już po kilkukrotnym przyhamowaniu auta po wymianie klocki powinny się ułożyć i hamowanie powinno być w miarę dobre. Nie zgodzę się z kimś kto twierdzi, że powinno się docierać kilkaset km i dopiero wtedy będą hamować. A co wcześniej? Hamujesz na dupie komuś? Bzdura jakich mało! Wielokrotnie sam wymieniałem klocki, tarcze czy bębny i szczęki i NIGDY (poza jednym wyjątkiem ale była to wina dziadowskich klocków) nie zdarzyło mi się, żebym musiał czekać paręset kilometrów na poprawne hamowanie. To było dawniej jak wszystko trzeba było robić samemu, teraz po prostu mi się nie chce i robią to w warsztacie. Zaglądnij do jakiejkolwiek książki np Etzolda LINK jak wygląda procedura wymiany hamulców i zweryfikuj ze swoim działaniem. Nie twierdzę, że coś zrobiłeś nie tak ale jesteśmy tylko ludźmi i każdy może popełnić błąd. Życzę powodzenia w walce z heblami. 8)
                        Szerokiej drogi, jakakolwiek by ona nie była.

                        Komentarz

                        • sebu
                          L&K
                          • 2008
                          • 1304
                          • Octavia II (1Z3)
                          • AHF 1.9 TDI VP 110 KM
                          • CDAA 1.8 TSI 160 KM

                          #37
                          Zamieszczone przez livid
                          Pedał hamulca nie jest twardy
                          też tak miałem dokładnie identyczne objawy, pedał wpadał w podłogę prawie do końca,tak jak by były zapowietrzone hamulce po przejechaniu 200-300 km.wszystko wróciło do normy.
                          Nie pij za kierownicą. Stukniesz kogoś w zderzak i sobie rozlejesz
                          jak pomogłem to daj punkcik
                          sprzęgło od G 60

                          Komentarz

                          • daroo
                            Rider
                            • 2006
                            • 315

                            #38
                            Zamieszczone przez slavi
                            Bzdurą jest jeżdżenie po kilkaset kilometrów i szukanie dotarcia klocków !!!
                            Zamieszczone przez Jeżyk
                            Nie zgodzę się z kimś kto twierdzi, że powinno się docierać kilkaset km i dopiero wtedy będą hamować. A co wcześniej? Hamujesz na dupie komuś? Bzdura jakich mało
                            panowie zaprzeczacie sami sobie a ja poczułem się urażony bo jak zakładałem nowy zestaw BLACK DIAMOND i klocki GALFER współczynnik tarcia 0.70 powiedziano mi wyraznie unikać gwałtownego hamowania przez kilkaset km. sami piszecie że po 200km powinno być Ok a w następnym zdaniu że to totalna bzdura IMHO 200 km. też można potraktować jako kilkaset pozdrawiam 8)nawiasem mówiąc 2-3 hamowania to i owszem wystarczą żeby powłokę antykorozyjną odpalić :twisted:
                            AGR'00 123KM/264Nm

                            Komentarz

                            • slavi
                              Rider
                              • 2004
                              • 422

                              #39
                              Zamieszczone przez daroo
                              panowie zaprzeczacie sami sobie a ja poczułem się urażony
                              Przeczytaj wątek jeszcze raz ze zrozumieniem :!:
                              Twój post nic nie wniósł do tematu.

                              Komentarz

                              • daroo
                                Rider
                                • 2006
                                • 315

                                #40
                                Zamieszczone przez slavi
                                Przeczytaj wątek jeszcze raz ze zrozumieniem
                                Twój post nic nie wniósł do tematu.
                                mój pierwszy post był na stronie drugiej wątku i nie mów mi żebym czytał ze zrozumieniem bo śledzę temat od początku panie auto inne silnik inny może u ciebie wystarczy 2-3 hamowania i jest ok ale na ogół tak nie jest i trzeba trochę pojeżdzić żeby hamulce zaczeły działać jak należy 8)tak twój post wniósł bardzo wiele jesze troche a człowiek pomyśli że trzeba pół samochodu wymienić sorry za OT
                                AGR'00 123KM/264Nm

                                Komentarz

                                • slavi
                                  Rider
                                  • 2004
                                  • 422

                                  #41
                                  Zamieszczone przez daroo
                                  może u ciebie wystarczy 2-3 hamowania i jest ok ale na ogół tak nie jest i trzeba trochę pojeżdzić żeby hamulce zaczeły działać jak należy
                                  Na ogół tak nie jest? Gdzieś ty się takich bzdur nasłuchał i jeszcze je powtarzasz.
                                  Widać że nie rozumiesz różnicy między tym kiedy klocki MUSZĄ zacząć hamować (2-3hamowania) a układaniem ich.
                                  W d.pie mam taki zestaw co przez 500km nie mam hamulca, od tego zależy nie tylko moje życie.
                                  Założę się że właśnie przez te 500km miałeś normalny hamulec tylko traktowałeś go delikatnie po to by się prawidłowo ułożył.

                                  Tutaj wątek jest o bardzo słabym hamulcu a nie o jego układaniu.
                                  I jeszcze jedno, skoro mnie zacytowałeś to wskaż mi w którym miejscu pisałem o wymienianiu czegokolwiek

                                  Komentarz

                                  • daroo
                                    Rider
                                    • 2006
                                    • 315

                                    #42
                                    Zamieszczone przez slavi
                                    daroo napisał/a:
                                    może u ciebie wystarczy 2-3 hamowania i jest ok ale na ogół tak nie jest i trzeba trochę pojeżdzić żeby hamulce zaczeły działać jak należy


                                    Na ogół tak nie jest? Gdzieś ty się takich bzdur nasłuchał i jeszcze je powtarzasz.
                                    wiesz co? nie chce mi się z tobą wymieniać opinii na tamat hamulców bo ty i tak będziesz wiedział lepiej powiem tylko tyle że nie nasłuchałem się ale właśnie jadę na czwartym kpl.hamulców bo jeżdżę naprawdę dużo i nigdy nie było tak że po2-3 hamowaniach było ok mam na myśli to że hamulce na początku są poprostu tępe i nic więcej i proponuję zakończyć spory o to kto ma rację a kto nie bo to do nczego nie prowadzi :| forum jest po to żeby ludzie mogli wyrażać swoje opinie a nie się drapać jak przysłowiowe koty :ups
                                    AGR'00 123KM/264Nm

                                    Komentarz

                                    • Jeżyk
                                      Rider
                                      • 2009
                                      • 691

                                      #43
                                      Panowie spokojnie. Prawdopodobnie mówimy o 2 różnych sytuacjach. Ułożenie nowych klocków na nowych tarczach powinno być już po kilku przyciśnięciach hamulca i wówczas hamulec działa w miarę poprawnie choć jeszcze nie ma 100% skuteczności tylko powiedzmy 80% lub nieco mniej. A dotarcie klocków do tarcz po około 200 km i wtedy hamulce osiągają swoje 100% skuteczności. Nienormalną natomiast sytuacją jest konieczność wciskania "na siłę" hamulca po przejechanych 100 km od wymiany i w dalszym ciągu jego słabe działanie jak napisał autor wątku w pierwszym poście. Nikt nikogo nie chce obrazić. Daroo skoro czujesz się obrażony to proszę, uśmiechnij się i zaglądnij do mojego postu gdzie napisałem:
                                      Zamieszczone przez Jeżyk
                                      Docieranie hamulców to około 200 km i w tym czasie należy unikać gwałtownego hamowania ale nie znaczy to, że przez ten czas będziesz miał hamulce jak Fred Flinston. Już po kilkukrotnym przyhamowaniu auta po wymianie klocki powinny się ułożyć i hamowanie powinno być w miarę dobre. Nie zgodzę się z kimś kto twierdzi, że powinno się docierać kilkaset km i dopiero wtedy będą hamować. A co wcześniej? Hamujesz na dupie komuś?
                                      Tak więc podsumowując moim skromnym zdaniem układanie następuje szybko natomiast docieranie dłużej ale hamulec w fazie docierania nie może być słaby bo jest to po prostu niebezpieczne dla Ciebie i otoczenia.

                                      Zamieszczone przez Jeżyk
                                      100 km to wydaje mi się nieco za dużo na ułożenie klocków
                                      Zamieszczone przez daroo
                                      przy twardym klocku "układanie"zalecane jest nawet do 500 km
                                      Zamieszczone przez daroo
                                      panowie zaprzeczacie sami sobie a ja poczułem się urażony
                                      Teraz to ja powinienem się obrazić ale nie mam takiego zwyczaju w dyskusji, zwracam tylko uwagę, że nie zaprzeczam sobie ani trochę. Jeszcze raz powiem: Panowie, mylicie ułożenie z docieraniem i tyle. A jak się spowoduje (odpukać) jakiś wypadek z niesprawnymi hamulcami bo ktoś przy wymianie popełnił jakiś błąd i tłumaczy to sobie "że muszą się ułożyć i dotrzeć" a policja sprawdzi stan techniczny auta pod kątem hamulców to co wtedy? Ano bulba, niesprawne technicznie auto i nie ma tłumaczenia, że się coś tam musi poukładać. livid ma pewnie zapowietrzone hamulce i to jest cały problem.
                                      Mam tylko nadzieję, że autor wątku szczęśliwie odbędzie swoje wakacyjne wojaże. Pozdrawiam wszystkich i życzę mniej emocji w dyskusji. :wink:
                                      Szerokiej drogi, jakakolwiek by ona nie była.

                                      Komentarz

                                      Pracuję...