[O1] Problem z hamulcami

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • tiara1
    Classic
    • 2011
    • 4

    [O1] Problem z hamulcami

    Zamieszczone przez szkoda
    no dobrze, a VP?
    rozumiem, że tam się to nie zdarza?
    a przynajmniej nie tak wcześnie?
    w VP jest zupełnie inaczej rozwiązane łożyskowanie wałka. Nie ma tam kompozytowych panewek tylko aluminiowe mocowanie wałka spełnia tę rolę. Dodatkowo w VP wałek jest dużo mniej obciążony.

    A teraz coś strasznego
    Myślę że problem nie dotyczy tylko silnika BXE. 2.0 16V jeszcze nie rozbierałem na czynniki pierwsze więc nie wiem jak tam jest ale wszystkie PD 8V konstrukcyjnie niczym się nie różnią. Jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi czy była jakaś zmiana n.p. układu smarowania - głowicy :?:

    Przypomniało mi się coś.
    Swego czasu narzekano na wałki Dbilas-a że się wycierają. Wtedy, jestem pewien na 99% że nie była to wina wałka tylko braku smarowania może w tym przypadku jest podobnie. Mam zamontowany czujnik ciśnienia oleju w głowicy (czyli prawie na końcu układu) i wiem że na oleju 5W40 w upalne dni po pierwszym, drugim depnięciu do końca obrotów (jeśli olej był powiedzmy po 5kkm) ciśnienia nie było w ogóle na wolnych obrotach. Ze świeżym olejem było nieco lepiej a problem zniknął kiedy zmieniłem go na gęściejszy (niestety bez normy VW) oraz zwiększyłem obroty biegu jałowego.
    tiara1
  • lucq87
    Classic
    • 2010
    • 10

    #2
    [O1] Problem z hamulcami

    Witam, od jakiegoś czasu odczułem dziwne objawy hamowania. po pierwsze przy lekkim hamowaniu można było odczuć że jedna szczęka tylko hamuje np. przy dojeżdżaniu do skrzyżowania takie żabki robił.... aż któregoś pięknego dnia tak bardzo zablokowała się szczęka że świeżo pomalowany bęben ( na czerwono) zrobił się spalono czarny rozebrałem, obejrzałem, spadła jedna sprężynka ... zgniła.naprawiłem odgiął się haczyk tejże sprężynki, i spadła. prowizorycznie naprawiłem. dziś rano zrobiło mi się podobnie... tzn auto zaczęło bardzo ściągać na prawo, piszczała szczęka i w ogóle. Auto do mechanika. Zrobił.. wymienił tzw Zestaw naprawczy szczęk czyli sprężynki i te sztyfty które pozycjonują szczękę. Gość mówi że wszystko ok, ale trzeba jeszcze wymienić jakieś teflonowe ślizgi. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć o co dokładnie chodzi. Przyglądałem się temu, ale bez rozbierania tego na czynniki pierwsze nie widzę o co chodzi. bardzo proszę o pomoc.

    Komentarz

    • robekcool
      RS
      • 2009
      • 2041
      • Octavia II (1Z3)
      • BJB 1.9 TDI PD 105 KM

      #3
      w tarczy kotwicznej masz te"ślizgi", po nich pracują szczęki :idea:
      www.k-mot.pl
      Specjalizacja VAG, inne marki też naprawiam.
      Autoholowanie.
      Robert Kulma

      Komentarz

      • lucq87
        Classic
        • 2010
        • 10

        #4
        a jakas podpowiedz jak to wygląda? i jak sie za to zabrać?

        Komentarz

        • mobi65
          Rider
          • 2009
          • 291

          #5
          Zamieszczone przez lucq87
          a jakas podpowiedz jak to wygląda? i jak sie za to zabrać?
          tu masz adres sklepu i jak wyglada prowadnica

          Komentarz

          • Tomek_dx
            Rider
            • 2008
            • 398

            #6
            Odkopię trochę temat ale dopiszę rozwiązanie dla potomnych. Naszukałem się numeru "teflonowych ślizgów", "suwaków szczęk" po których pracują (przesuwają się) szczęki hamulcowe.

            Numer oryginału to 1J0 609 589. Cena ok 2 - 2,5pln za sztukę a jest 6 tych spinek w jednej tarczy kotwicznej czyli komplet stanowi 12 szt.

            Koszt nie jest duży a napewno warto wymienić je przy każdej wymianie szczęk lub nawet w połowie żywota okładzin ciernych przy jakiejs kontroli czy czyszczeniu tylnych hamulców bębnowych.

            Dlaczego? Ponieważ metalowa część szczęki szybko wyrabia rowek i ściera te ślizgi. Przez to szczęka może sie nie odsuwać od bębna i caly czas lekko hamować.
            U mnie wytarcie tych elementów spowodowało że szczęka po pierwsze do końca nie wracała na miejsce po drugie nierównomiernie się ścierała ponieważ po wytarciu spinki była pod lekkim kątem w stosunku do bębna.

            Wymiana spinek co 50-100tys km moim zdaniem spowoduje że szczeki starczą na 2x dłużej ponieważ będą się swobodnie odsuwały i równomiernie pracowały.
            Tomek

            Komentarz

            Pracuję...