Wymieniałem dzisiaj w mojej octavce szczęki hamulcowe, cylinderek i nowe sprężyny i miałem problem z nałożeniem bębna. Samoregulator do końca podniesiony, linka ręcznego popuszczona czyli szczęki na maxa schowane a bęben (zarówno stary jak i nowy) i tak wchodził na wcisk że koło obraca się z bardzo dużym oporem. Identycznie jest z drugim kołem. Co może być przyczyną? Raczej nic nie sknociłem przy montażu bo składałem identycznie jak było wcześniej. Czy zostaje mi zeszlifowanie okładziny? Aha bębny i szczęki VIKA.
Jutro jadę do mechanika na wymianę płynu hamulcowego i odpowietrzanie bo podczas jazdy pedał hamulca wpada w podłogę i przy gwałtownym hamowaniu nie działa ABS.
Jutro jadę do mechanika na wymianę płynu hamulcowego i odpowietrzanie bo podczas jazdy pedał hamulca wpada w podłogę i przy gwałtownym hamowaniu nie działa ABS.
. Sprężyny linek ręcznego w jakim stanie? Odbijają do końca? U mnie vikowe bębny biły przy hamowaniu aż budą trzęsło, zacierały na kącie około 60 stopni po pierwszym hamowaniu, sprężyny samoregulatora były za mocne. Ogólnie bębny się przegrzały, zwichrowały, zmieniłem na MIKODE-te nie biły, sprężyny samoregulatora zahaczyłem o pancerz linki ręcznego, by mniej napięta była, szczęki podpiłowałem papierem ściernym tam gdzie zacierały. Rzeźba w kupie takie części.
Komentarz