Ja tam bym olał to ASO i napisał poleconym, żeby się odemnie odp...
No chyba że mam coś na sumieniu to inna sprawa. A jak się nie podoba to zapraszam z kwitami do sądu.
Rozumiem, jakbym był firmą, ale osobie prywatnej to tak naprawdę po sprzedaży można skoczyć w tym kraju. Tym bardziej, że ASO sprawdzało auto i wystawiło później do sprzedaży jako bez wad, sprawdzone i inne pierdy. Proponuję rachunek wystawić panu Kaziowi. Jak dał dupy w ocenie to niech płaci. A jak nie pan Kazio, to ten, który zdecydował, że pomimo oceny pana Kazia odkupujemy i handlujemy dalej. No chyba, że zdecydował jakiś ważny jegomość w tymże komisie i teraz mówi że nichuja - ale to już problem wewnętrzny firmy IMHO.
A Łukasz musi tu teraz świecić oczami za jakiegoś idiotę.
I tyle w temacie.
No chyba że mam coś na sumieniu to inna sprawa. A jak się nie podoba to zapraszam z kwitami do sądu.
Rozumiem, jakbym był firmą, ale osobie prywatnej to tak naprawdę po sprzedaży można skoczyć w tym kraju. Tym bardziej, że ASO sprawdzało auto i wystawiło później do sprzedaży jako bez wad, sprawdzone i inne pierdy. Proponuję rachunek wystawić panu Kaziowi. Jak dał dupy w ocenie to niech płaci. A jak nie pan Kazio, to ten, który zdecydował, że pomimo oceny pana Kazia odkupujemy i handlujemy dalej. No chyba, że zdecydował jakiś ważny jegomość w tymże komisie i teraz mówi że nichuja - ale to już problem wewnętrzny firmy IMHO.
A Łukasz musi tu teraz świecić oczami za jakiegoś idiotę.
I tyle w temacie.
Komentarz