Witajcie
Wczoraj wymieniłem rozrząd w moim BXE. Poprosiłem też o sprawdzenie, wstępne stanu przegubów wewnętrznych przy skrzyni. Przy odbieraniu samochodu usłyszałem od mechanika, że przeguby mają delikatne luzy, ale nie ma się co przejmować, ale będę miał problem ze skrzynią, bo kiedy chodził na podnośniku do stukało coś w okolicach mechanizmu różnicowego, zatem obstawia na wycierające się łożyska, etc. Zaskoczenie duże, bo ja niczego nie słyszę na razie w czasie jazdy. Tymczasem straszą mnie, że w jakieś niedookreślonej przyszłości może się skrzynia rozsypać.
Jego sugestia: delikatnie korzystać ze skrzyni i - nie wiem co to ma znaczyć - unikać dużych przeciążeń.
Jedyny problem, który mam od może miesiąca, dwóch, to rzadko zdarzające się nieprecyzyjne wchodzenie dwójki, która czasem lubi zgrzytnąć.... i to tyle.
1. Czy jakieś pukanie z okolic skrzyni na luzie i podnośniku źle wróży?
2. Czy zgrzytająca czasem dwójka to palący waszym zdaniem problem.....?
Proszę o jakieś sugestie, czy tematem się zająć już teraz, szukać przyczyn, czy na razie się nie gorączkować
Zgrzytająca dwójka to standard w wielu BXE. Też tak miałem. Zazwyczaj kończy się wymianą synchronizatora w skrzyni. Teraz, ze względu na pogodę ( niższe temp ) powinno być lepiej, ale na wiosnę problem zapewne powróci. Czasem pomaga wymiana oleju w skrzyni; jak powiesz w ASO, że zgrzyta dwójka to dadzą Ci odpowiedni typ oleju.
Pukanie na podniesionym aucie to mogą być właśnie przeguby przy skrzyni, szczególnie, że podobno "mają luz"...
Komentarz