Dzień dobry
Mam problem z płynem chłodniczym w moim 1.9 tdi (ASV), ale zacznę od początku.
W zeszłym roku w okolicach lipca wymieniłem rozrząd wraz z pompą wody, i w sumie zaraz po pierwszej trasie wywaliło płyn. Uzupełniłem go, pojechałem kilka razy w trasę z prędkościami autostradowymi i nic się nie działo. Więc we wrześniu wybrałem się do Włoch i ponownie wyrzuciło płyn. Po uzupełnieniu wróciłem normalnie do domu. Od września zeszłego roku do dzisiaj ( tj. 13.06.2023) nie musiałem dolać ani kropli płynu aż do dzisiaj kiedy wróciłem ze 100km trasy. Ponownie zaświeciła się kontrolka od płynu, gdzie po podniesieniu maski zbiornik był prawie pusty a pod zbiornikiem mokro. Dodam że przed wymianą rozrządu tego problemu nie miałem. Fakt że poziom płynu delikatnie się wahał o ok. 1cm w zbiorniku, ale nigdy nic nie wyrzuciło.
Myślicie że może to być pompa wody, czy może uszczelka pod głowicą?
Pozdrawiam
Mam problem z płynem chłodniczym w moim 1.9 tdi (ASV), ale zacznę od początku.
W zeszłym roku w okolicach lipca wymieniłem rozrząd wraz z pompą wody, i w sumie zaraz po pierwszej trasie wywaliło płyn. Uzupełniłem go, pojechałem kilka razy w trasę z prędkościami autostradowymi i nic się nie działo. Więc we wrześniu wybrałem się do Włoch i ponownie wyrzuciło płyn. Po uzupełnieniu wróciłem normalnie do domu. Od września zeszłego roku do dzisiaj ( tj. 13.06.2023) nie musiałem dolać ani kropli płynu aż do dzisiaj kiedy wróciłem ze 100km trasy. Ponownie zaświeciła się kontrolka od płynu, gdzie po podniesieniu maski zbiornik był prawie pusty a pod zbiornikiem mokro. Dodam że przed wymianą rozrządu tego problemu nie miałem. Fakt że poziom płynu delikatnie się wahał o ok. 1cm w zbiorniku, ale nigdy nic nie wyrzuciło.
Myślicie że może to być pompa wody, czy może uszczelka pod głowicą?
Pozdrawiam
Komentarz