Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Wyrzucanie płynu przez zbiornik wyrównawczy

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Wyrzucanie płynu przez zbiornik wyrównawczy

    Dzień dobry
    Mam problem z płynem chłodniczym w moim 1.9 tdi (ASV), ale zacznę od początku.
    W zeszłym roku w okolicach lipca wymieniłem rozrząd wraz z pompą wody, i w sumie zaraz po pierwszej trasie wywaliło płyn. Uzupełniłem go, pojechałem kilka razy w trasę z prędkościami autostradowymi i nic się nie działo. Więc we wrześniu wybrałem się do Włoch i ponownie wyrzuciło płyn. Po uzupełnieniu wróciłem normalnie do domu. Od września zeszłego roku do dzisiaj ( tj. 13.06.2023) nie musiałem dolać ani kropli płynu aż do dzisiaj kiedy wróciłem ze 100km trasy. Ponownie zaświeciła się kontrolka od płynu, gdzie po podniesieniu maski zbiornik był prawie pusty a pod zbiornikiem mokro. Dodam że przed wymianą rozrządu tego problemu nie miałem. Fakt że poziom płynu delikatnie się wahał o ok. 1cm w zbiorniku, ale nigdy nic nie wyrzuciło.
    Myślicie że może to być pompa wody, czy może uszczelka pod głowicą?

    Pozdrawiam

  • #2
    Obstawiam uszczelkę. Możesz zrobić test na spaliny w układzie, ale nawet to może nic nie pokazać bo może puszczać dopiero pod obciążeniem na trasie. Oczywiście na początku możesz zmienić np korek od zbiorniczka bo jest tani i obserwować, ale ja ostatnio w aucie ciężarowym zmieniałem korki, termostaty, pompę wody. Sprawdzałem drożność przewodów itp. Skończyło się i tak na rwaniu głowic.

    Komentarz


    • #3
      Dlatego tak się zastanawiałem czy to tylko taki zbieg okoliczności że zaczęło wywalać zaraz po wymianie rozrządu, czy faktycznie "fachowcy" coś skopali. Test na obecność spalin robiłem, i nic nie wykazał, nawet przy gazowaniu do odcinki na biegu jałowym.

      Pozdrawiam

      Komentarz


      • #4
        U mnie ten test w tej ciężarówce też nic nie wykazał, a po zrobieniu głowicy przestało wywalać płyn.
        ​​​​​​Z resztą lata temu w Octavii było podobnie. Kontrolka zapaliła mi się dzień przed urlopem. Myślałem że po prostu gdzieś odparował ten płyn dolałem , i pojechałem na Rumunię i Bułgarię. Niestety okazało się że dalej ubywa. Po powrocie test na spaliny (nic nie pokazał) jakieś korki, termostaty itp no i niby spokój na parę miesięcy, ale gdzieś potem zimą pocisnąłem skodzine pod v max i znów kontrolka i nawet temperatura skoczyła na zegarach na chwilę. Suma summarum zdecydowałem się zdjąć głowicę. Nie było żadnych śladów na uszczelce czy głowicy, ale po wymianie już chyba 8 czy 9 lat i do tej pory jest ok. Nie wiem czy to prawda, ale gdzieś obiło mi się o uszy że jakaś seria uszczelek była wadliwa.
        Jeszcze możesz jak masz taką możliwość porównać twardość węży od chłodzenia z innym takim samym autem.

        Komentarz

        POWRÓT NA GÓRĘ
        Pracuję...
        X