Miałem sytuację taką że jadąc w długim korku, z 20 minut na "jedynce", zółlwim tempem, nagle zapaliła się kontrolka temperatury. Zatrzymałem się i zauważyłem dymek z tego dużego wiatraka przy chłodnicy w skoda octavia 1.6 I. Dodatkowo w zbiorcniczku od płynu wartość spadła poniżej minimum, zacząłem lekko odkręcać korek ale wiadomo, zaczęło dymić... przeczekałem dobre 10 minut aż się uspokoiło, z wiatraka już się tylko lekko coś tam dymiło, sam zauważyłem że nie miał bezwładności jak kiedyś, jakby zatarty. Wydaje mi się że coś się w nim spaliło i się nie załącza teraz. Jak dolałem płynu to przez noc nic nie ubyło.
Co to mogło być, którędy "nagle" płyn się wydostawał? Mogę jeździć autem bez wymienionego wiatraka póki co czy to trzeba szybko wymienić? Pewnie demontaż i podmiana prosta ?
Co to mogło być, którędy "nagle" płyn się wydostawał? Mogę jeździć autem bez wymienionego wiatraka póki co czy to trzeba szybko wymienić? Pewnie demontaż i podmiana prosta ?
Komentarz