zatarty silnik i przygody z PZU

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • springfild
    Classic
    • 2008
    • 15

    zatarty silnik i przygody z PZU

    Blokada skrzyni to jest do przejścia. Obchodzą to raz dwa. ściągają linki z skrzyni biegów wrzucają 3 i jadą cały czas. To nie jest jakaś skuteczna blokada ale zawsze coś.
  • zeeker
    Classic
    • 2007
    • 12

    #2
    zatarty silnik i przygody z PZU

    23.11
    okolo godziny 22 wracajac do domu uslyszalem stukniecie. Zatrzymalem samochód i wylaczylem silnik.
    Myśląc, że to pęknieta opona lub szyba obszedlem samochód do okoła w celu sprawdzenia. Stwierdzając, że
    z oponami i szybami wszystko w porządku wsiadlem do samochodu i odjechałem. Po około 1,5 km silnik wyłączył się.
    Zatrzymałem sie na poboczu. Kolega sholował mnie pod dom.

    Zgłosiłem sprawe do PZU. Rzeczoznawca zrobił oględziny pod blokiem i stwierdzil, ze potrzebne sa dodatkowe
    - w serwisie. Po okolo 3 dniach nastąpiły dodatkowe oględziny w lokalnym salonie Skody, Mechanicy stwierdzili zatarty silnik.
    W miedzyczasie otrzymalem (po I ogledzinach) kosztorys na kwote 290 zł
    (64zł osłona, 124zł miska olejowa i 102zł mechanik).

    30.11
    Otrzymalem auto zastępcze i w dniu dzisiejszym tj 4.12 pan z infolinii PZU Assistance zadzwonil do mnie
    wykrzykując, że auto juz mi sie nie należy poniewąż "został sporządzony kosztorys na kwote 290 i samochód mógłby
    już dawno być naprawiony" po czym dodał, że mam je zwrócić jak najszybciej.

    Ja kontatkując się z infolinią 3.11 nie otrzymalem informacji do kiedy moge mieć auto.
    mam wykupiony pelny pakiet w pzu (oc + ac + nw) + door to door.

    W związku z tym mam pytania:
    1. Do kiedy przysluguje mi auto zastępcze?
    2. jak zapatrujecie sie na ta sprawe?
    3. Jak powinna potoczyć się sprawa dalej? Czy czekac na decyzje/opinie o piśmie od PZU.

    Dzieki za opinie i uwagi.
    Pozdrawiam!

    Komentarz

    • marekzu
      L&K
      • 2007
      • 1412
      • Superb II combi (3V5)

      #3
      Zatarty silnik i wymiana miski go naprawi???? LOL

      Komentarz

      • robekcool
        RS
        • 2009
        • 2041
        • Octavia II (1Z3)
        • BJB 1.9 TDI PD 105 KM

        #4
        znajomy kolegi miał kiedyś podobną akcje, nie pamiętam ubezpieczyciela. zdjął miskę w alfie 156. wiem , że były opory odnośnie wymiany silnika. nie znam finału sprawy, ale był reportaż na tvn turbo odnośnie tegoż przypadku.
        poza tematem-silnik teraz stoi w jego pokoju i robi za podstawę ławy ( na dole blok z wysuniętymi trzema tłokami i szklana płyta do tego) :diabelski_usmiech
        www.k-mot.pl
        Specjalizacja VAG, inne marki też naprawiam.
        Autoholowanie.
        Robert Kulma

        Komentarz

        • Space99
          Rider
          • 2008
          • 275
          • Octavia I (1U2)
          • ASV 1.9 TDI VP 110 KM

          #5
          A nie możesz zrobić naprawy bezgotówkowej w warsztacie i wtedy jeżeli silnik zatarty to warsztat po naprawie wysle rachunek do PZU. Wiadomo, źle wycenione i dopłata do tej śmiesznej wyceny itp.
          Nie wiem czy kupisz nawet zamiennik misy olejowej za tą kwote (124zł)

          To powiem Ci że ja 2 lata temu rozbiłem mise olejową ale miałem czujnik poziomu oleju więc po 100m w aucie alarm więc silnik OK. Ubezpieczony byłem w Liberty (AC) i po 7 dniach! miałem kase około 1200zł
          Nie pamiętam dokładnie wyceny ale w oryginałach liczona misa olejowa, dolna osłona silnika, czujnik poziomu, olej, warsztat itp Robiłem sam więc dopowiedz sobie reszte

          A jak skończy Ci się ubezpieczenie to zmien PZU bo zachowują się jak złodzieje (też miałem przygody niedawno z nimi). Ubezpieczenia drogie a klient jest wrogiem.
          pozdrawiam Marcin

          Moja obecna Okta a poprzednia na ALH

          Komentarz

          • zeeker
            Classic
            • 2007
            • 12

            #6
            @Space99

            tak chcialbym zrobic, ale znajac PZU uznaja, ze to moja wina i beda robic wszystko, zeby mi to wmowic ...

            Komentarz

            Pracuję...