[O2] UWAGA! Separator odmy - przestroga!

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • dr4Q
    Drive
    • 2009
    • 44

    #26
    Zamieszczone przez czyzyk64
    dr4Q, chyba to lepsze rozwiazanie , zdecydowanie na lato zostawiam separator, zima to raczej sobie odpuszcze.
    po tym co zobaczylem jak dzisiaj sciagnełem separator.. masakra buteleczka pełna lodu i wężyk od separatora do butleczki w wiekszej połowie w lodzie wężyk od separatora do buteleczki mial z 30 cm.. nie nie na zime separator odpada........ już sie o tym przekonałem...

    Komentarz

    • mojrzesz
      Drive
      • 2009
      • 89

      #27
      Ja podczas zimy jak sa mrozy to odłączam oct bo kiedyś mi w golfie zamarzł i wywaliło mi olej przez uszczelkę głowicy , tak więc ja już dmucham na zimne.A co do budowy puchy to zabardzo nie ma znaczenia bo maż w rurce moze też zamarząć i będzie ten sam efekt , czyli wywali olej przez najsłabsze miejsce w silniku (najczęściej bagnetem lub korkiem ale może też w innym miejscu).

      Komentarz

      • dr4Q
        Drive
        • 2009
        • 44

        #28
        Wiec pamiętajcie SEPARATOR TYLKO I WYLACZNIE NA LATO :evil:

        Komentarz

        • bradley
          L&K
          • 2008
          • 1465

          #29
          Ja slyszalem o przypadku zaczopowania oryginalnej odmy (tego grzyba) oraz o zaczopowaniu weza, ktory z odmy szedl pod auto. Wiec reguly nie ma. Jak sie nagrzeje, a potem szybko ochlodzi to moze sie zrobic korek lodowy.
          VW Vento 1.9TDI 1Z ++
          Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
          Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0 :lol

          Komentarz

          • piramida
            RS
            • 2009
            • 12222
            • Superb III (3V3)

            #30
            no to piękne jaja, w weekend odłączam oil tanka od obiegu i na wiosne podłącze go z powrotem :evil:
            superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
            http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0

            poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0

            Komentarz

            • endryu
              RS
              • 2006
              • 3773
              • Octavia II combi (1Z5)
              • CAXA 1.4 TSI 122 KM

              #31
              to może na zimę (i nie tylko) wężyk z odmy do buteleczki przy silniku
              O I 1,9 TDI AHF < SLX > <1Z1Z (9910)> miłe wspomnienia
              O II FL < Ambition > <2G2G> powoli do przodu
              =================================================

              Komentarz

              • dr4Q
                Drive
                • 2009
                • 44

                #32
                ja całkowicie zdemontowałem i narazie nie mam ochoty montować dopiero jak sie ociepli.... to wtedy znów zamontuje... lepiej zime przeczekać i na wiosne montować...

                Komentarz

                • Samiec
                  RS
                  S_OCP Member
                  • 2004
                  • 4287
                  • Octavia I (1U2)
                  • ASV 1.9 TDI VP 110 KM
                  • CFHC 2.0 TDI CR 140 KM

                  #33
                  Zamieszczone przez endryu
                  to może na zimę (i nie tylko) wężyk z odmy do buteleczki przy silniku
                  http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...t=odma&start=0
                  U mnie w takiej jak u ciebie instalacji, opary zasysal filtr powietrza :roll:

                  Jezeli wywalimy weza nizej tez koncowka weza moze zamarznac. :roll:
                  TDI+ ASV 271KM&488Nm by Tune-Up
                  SPRZEDAM UŻYW. CZĘŚCI DO O1
                  SPRZEDAM UŻYW. CZĘŚCI DO O2

                  Komentarz

                  • dr4Q
                    Drive
                    • 2009
                    • 44

                    #34
                    no dokładnie czyli i tak źle i tak nie dobrze .... jedyne wyjście dać sobie spokój z separatorem na zime...

                    Komentarz

                    • sontario
                      Rider
                      • 2007
                      • 260
                      • Octavia II (1Z3)
                      • BKD 2.0 TDI 140 KM

                      #35
                      Hehe, czyż nie ironia losu? Tak jak na początku chwaliliśmy te separatory tak teraz je odradzamy... Mnie szkoda jest, bo mam stosunkowo nowe turbo i jak sobie pomyślę ile syfu idzie na stronę zimną, do IC, EGR i dolotu to się aż serce kroi... Ponad 3 kPLN wywalone na turbinę, wcześniej wymieniony EGR, przepustnica (bo były całe w gnoju i się blokowały) i od nowa ten gnój się tam będzie robił. Fabryka pojechała po bandzie, żeby tak spartolić standardowe rozwiązanie...

                      Ja się nie poddaję, będę próbował zostawić separator na stałe. Ale zaraz przy samej odmie obowiązkowo pojawi się zawór bezpieczeństwa z filterkiem. Jak zobaczę, że spod machy się dymi - to będzie znak, że zawór się otworzył i wiadomo co dalej.
                      OII Elegance 2.0 TDI

                      Komentarz

                      • haragon
                        Rider
                        • 2008
                        • 310

                        #36
                        A ja na tą chwilę mam takie zdanie!

                        Separator to świetna sprawa i zimą i latem!!!

                        Podstawą jest trzymać się następujących zasad:

                        1. Kupujemy separator w metalowej obudowie, najlepiej aluminiowej. To, że jest metalowy to nie jest jego wadą, lecz zaletą!!! Istotną, rzeczą jest to by separator był przykręcony nie do nadwozia samochodu, lecz do bloku silnika, głowicy, lub pokrywy zaworowej. Te elementy po uruchomieniu silnika najszybciej się nagrzewają, swoją temperaturę poprzez uchwyt metalowy przekazywać będą obudowie TOC. Dzięki temu nawet w największe mrozy nie dojdzie do jego zaczopowania. Gęsta maź poprzez temp. zostanie rozrzedzona i spłynie tam gdzie być powinna. Z racji iż silnik jest chłodzony cieczą jego temperatura nie powinna przekraczać 100 st. C, bynajmniej tych wyżej wymienionych elementów. Poprzez wielkość uchwytu i jego powierzchnię, oraz umiejscowienie (np. blisko kolektora wydechowego) mamy wpływ na jego temperaturę pracy!!!!
                        2. Wyciągamy zbędne bebech ze środka, zmywaki i inne ciarajstwa. Prawdziwy separator jest w środku pusty, dopuszczalne jest założenia sita ze stali nierdzewnej...
                        3. Wyrzucamy węże od "URSUSA" lub innego badziewia kolanka instalatorskie i tuzin opasek zaciskowych (cybantów). Na domatorskie rozwiązania nie ma tu miejsca!!!
                        No chyba, że chcesz mieć kłopoty na własne życzenie...
                        Zakładamy TYLKO profesjonalne przewody np. firmy SIMOTA. Przewody te muszą mieć przekrój wewnętrzny co najmniej 12mm!!! Są wykonane z gumy silikonowej i odporne na zaginanie (wyeliminują nam złączki kolana instalatorskie i cały ten zbyteczny badziew), są w stanie wytrzymać skoki temperaturowe bodajże od -50 do + prawie 300 st. C i są mocno odporne mechanicznie. Zimą z racji iż są elastyczne nie ZAMARZAJĄ!!!
                        4. Separator staramy się umiejscowić jak najbliżej odmy i kolektora wydechowego w taki sposób, by przewodów było jak najmniej i by nie występowały zagięcia.
                        5. Jeżeli zakładamy separator to najlepiej w układzie otwartym, a przewód z separatora umieszczamy wzdłuż rury wydechowej przytrzymując go metalowymi uchwytami w odległości ok. 1cm od rury. Nie wypuszczamy go zanadto w dół, bo jak wjedziemy w głęboką zaspę to może nam przymarznąć.

                        Ja mam tak założony separator i nie straszne mu są srogie zimy, a autko stoi pod chmurką!!!

                        Nie eksperymentujcie bo zabawa taka może skończyć się poważną usterką silnika!

                        [ Dodano: Nie 27 Lut, 11 13:25 ]
                        A ja na tą chwilę mam takie zdanie!

                        Separator to świetna sprawa i zimą i latem!!!

                        Podstawą jest trzymać się następujących zasad:

                        1. Kupujemy separator w metalowej obudowie, najlepiej aluminiowej. To, że jest metalowy to nie jest jego wadą, lecz zaletą!!! Istotną, rzeczą jest to by separator był przykręcony nie do nadwozia samochodu, lecz do bloku silnika, głowicy, lub pokrywy zaworowej. Te elementy po uruchomieniu silnika najszybciej się nagrzewają, swoją temperaturę poprzez uchwyt metalowy przekazywać będą obudowie TOC. Dzięki temu nawet w największe mrozy nie dojdzie do jego zaczopowania. Gęsta maź poprzez temp. zostanie rozrzedzona i spłynie tam gdzie być powinna. Z racji iż silnik jest chłodzony cieczą jego temperatura nie powinna przekraczać 100 st. C, bynajmniej tych wyżej wymienionych elementów. Poprzez wielkość uchwytu i jego powierzchnię, oraz umiejscowienie (np. blisko kolektora wydechowego) mamy wpływ na jego temperaturę pracy!!!!
                        2. Wyciągamy zbędne bebech ze środka, zmywaki i inne ciarajstwa. Prawdziwy separator jest w środku pusty, dopuszczalne jest założenia sita ze stali nierdzewnej...
                        3. Wyrzucamy węże od "URSUSA" lub innego badziewia kolanka instalatorskie i tuzin opasek zaciskowych (cybantów). Na domatorskie rozwiązania nie ma tu miejsca!!!
                        No chyba, że chcesz mieć kłopoty na własne życzenie...
                        Zakładamy TYLKO profesjonalne przewody np. firmy SIMOTA. Przewody te muszą mieć przekrój wewnętrzny co najmniej 12mm!!! Są wykonane z gumy silikonowej i odporne na zaginanie (wyeliminują nam złączki kolana instalatorskie i cały ten zbyteczny badziew), są w stanie wytrzymać skoki temperaturowe bodajże od -50 do + prawie 300 st. C i są mocno odporne mechanicznie. Zimą z racji iż są elastyczne nie ZAMARZAJĄ!!!
                        4. Separator staramy się umiejscowić jak najbliżej odmy i kolektora wydechowego w taki sposób, by przewodów było jak najmniej i by nie występowały zagięcia.
                        5. Jeżeli zakładamy separator to najlepiej w układzie otwartym, a przewód z separatora umieszczamy wzdłuż rury wydechowej przytrzymując go metalowymi uchwytami w odległości ok. 1cm od rury. Nie wypuszczamy go zanadto w dół, bo jak wjedziemy w głęboką zaspę to może nam przymarznąć.

                        Ja mam tak założony separator i nie straszne mu są srogie zimy, a autko stoi pod chmurką!!!

                        Nie eksperymentujcie bo zabawa taka może skończyć się poważną usterką silnika!
                        "Prosta jest dla szybkich samochodów, zakręty są dla szybkich kierowców..."- Colin McRae

                        Octavia Combi 2004 [138KM / 293Nm]
                        >>Hardware - dobrygrzeswawa<<
                        >>Software - rogalotti<<

                        Komentarz

                        • Kerad
                          Classic
                          • 2008
                          • 12

                          #37
                          No a jak ten separator jest oryginalnie zalozony w Lublinie? Tam nie zamarza itd.?

                          Komentarz

                          • januszdg
                            Rider
                            S_OCP Member
                            • 2006
                            • 263

                            #38
                            ja rozebrałem swój taki z Lublina Dmuchnąłem w końcówkę przepływ powietrza bez problemu więc zamontowałem, tylko bedę kontrolował!

                            Komentarz

                            • haragon
                              Rider
                              • 2008
                              • 310

                              #39
                              Z racji iż wątek nabiera charakteru ogólnego, dotyczącego separatora a nie tylko w/w problemu dalsze komentarze sugeruję umieszczać tu:

                              "Prosta jest dla szybkich samochodów, zakręty są dla szybkich kierowców..."- Colin McRae

                              Octavia Combi 2004 [138KM / 293Nm]
                              >>Hardware - dobrygrzeswawa<<
                              >>Software - rogalotti<<

                              Komentarz

                              Pracuję...