Zamieszczone przez kabanos
Zamieszczone przez Skfarek
Wynikają sytuacje w których firma by mogły się otrzymać na rynku jedzie po kosztach... a czasami i to nie wystarczy. Wiele inwestycji jest realizowanych w oparciu o podwykonawstwo... Podwykonawcy jada po kosztach i mogą próbować sobie odbić na materiałach, bo może się uda lub beknie ktoś inny. Kierownik budowy to też tylko człowiek i wszystkiego nie upilnuje.
Dobrym przykładem jest w/w afera z podkradaniem kruszywa. Za dnia przy kierowniku wszystko było oka. Kruszywo na podkład, a w nocy podwykonawca podmieniał kruszywo by sobie dorobić.
Dlatego takie szukanie winnego po latach jest gówno warte. Bo beknąć może osoba niewinna.
Najpierw trzeba by zrobić porządek z przetargami. Tak długo jak cena będzie kluczowym czynnikiem tak też długo jakość robót wykonywanych w ramach zamówień publicznych będzie taka a nie inna.
pzdr
Komentarz