Zanim coś polecę pierw robie testy i sprawdzam dany produkt.
Nie opieram się na marketingu czy innym niemierzalnych sprawach zostałbym zjedzony w serwisach a skoro ludzie wiedzą że silniki po 500KM moga na tych olejach pracowac a na innych panewki nie daja rady to znaczy że jest dobry.
Wszystkich się nie uszczesliwi, zawsze będą tacy którzy będą szukać tego złotego jedynego ....na próżno.
Handlarze niech sobie handlują ja wiem że nie wszedzie da się jedną firmą załatwic sprawę, co innego ma iśc do kompresorów EATON ( W Polsce chyba nawet 90% ludzie nie wie że tam się olej wymienia), co innego do MTF-ów, co innego do dyfrów z płytkami czy torsen-a a skoro akurat przykąldowo millers sie spisuje jak zaden inny więc sie leje.
A jak trzeba do kompresora po liftingu olej to nie jakiś 75W90 którego bedą hanlarze polecać ale np. taki:
Handel mi sie źle kojarzy najczesciej z jakąś buda z czymś , sklepem w którym sprzedawca nie ma podstawowej wiedzy na temat tego co sprzedaje segment wymagajacych uzytkowników, premium to zupełnie inna materia..
jak widzisz Millers nie walczy marketingiem, to partnet techniczny dla wielu zespołów, wszedzie tam gdzie widzisz naklejke na aucie Millersa wiedz że sa tam produkty Millersa a na niektórych wręcz nie ma bo umowy tego zakazuja albo niosły by ze sobą zbyt duże kary finansowe a co jest w środku ....czesto Millers bo często tuner i inżynier jest świętą krową która mówi tak ma być i koniec "a wy se róbcie co chcecie ja się pod tym nie podpiszę"
Co bedzie za rok, dwa ...nikt nie wie rynek ewolułuje...
Handlarz nie jest i nie bedzie nigdy partnerem tak gdzie oczekuje sie wiedzy i najwyższej jakości środków smarnych.
Zobacz taki przykład..
Co się stało że przy 8000 obr/m część nie wytrzymała w silniku wyczynowym ...?
Miało byc dobrze...
Firma która to zaserwowała jest spalona na rynku, przynajmniej tam gdzie szykuje sie samochody do walki o jakieś punkty w tywalizacji miedzynarodowej.... marketing tu nie pomoże kompletnie !!
O ile marketing pomaga w segmencie klientów tzw. Kowalskich to w przypadku przkładowego sportu motorowego niezbyt ...tu jakość musi być priorytetem.
Millers jakoś się spisuje i nigdy nie miałem problemu aby w jakimś aucie wyczynowych komuś zrobiło się kuku z winy akurat Millersa czego nie mozna powiedzieć o marketingowych i tanich popularnych olejach.
Skoro się sprawdza to leje się go tam gdzie ryzyko wystapienia kosztownej awarii jest znikome.
Znam oleje które stosuje sie w pseudo sporcie w autach nieco wysilonych ale kiedy zalewa się je do aut stworzonych do sportu jest szansa 80% że panewki się przytrą i inne rewelacje oczywiscie niby 10W60 a jakże , CFS daje radę a dla niektórych jest on taki sobie bo nie ma TBN i NOACK-a.
Może nie mieć ale jak wlewa go ktoś do silnika wartego np. 1 000 000 euro (Nanodrive) znaczy że chyba zależy mu na dojechaniu do mety .
Tak że forum to bardziej platforma wymiany doświadczeń niż handelek choc jak ktoś chce prosze
Przepraszam za przydługawy eleborat
Pozdrawiam
Nie opieram się na marketingu czy innym niemierzalnych sprawach zostałbym zjedzony w serwisach a skoro ludzie wiedzą że silniki po 500KM moga na tych olejach pracowac a na innych panewki nie daja rady to znaczy że jest dobry.
Wszystkich się nie uszczesliwi, zawsze będą tacy którzy będą szukać tego złotego jedynego ....na próżno.
Handlarze niech sobie handlują ja wiem że nie wszedzie da się jedną firmą załatwic sprawę, co innego ma iśc do kompresorów EATON ( W Polsce chyba nawet 90% ludzie nie wie że tam się olej wymienia), co innego do MTF-ów, co innego do dyfrów z płytkami czy torsen-a a skoro akurat przykąldowo millers sie spisuje jak zaden inny więc sie leje.
A jak trzeba do kompresora po liftingu olej to nie jakiś 75W90 którego bedą hanlarze polecać ale np. taki:
Handel mi sie źle kojarzy najczesciej z jakąś buda z czymś , sklepem w którym sprzedawca nie ma podstawowej wiedzy na temat tego co sprzedaje segment wymagajacych uzytkowników, premium to zupełnie inna materia..
jak widzisz Millers nie walczy marketingiem, to partnet techniczny dla wielu zespołów, wszedzie tam gdzie widzisz naklejke na aucie Millersa wiedz że sa tam produkty Millersa a na niektórych wręcz nie ma bo umowy tego zakazuja albo niosły by ze sobą zbyt duże kary finansowe a co jest w środku ....czesto Millers bo często tuner i inżynier jest świętą krową która mówi tak ma być i koniec "a wy se róbcie co chcecie ja się pod tym nie podpiszę"
Co bedzie za rok, dwa ...nikt nie wie rynek ewolułuje...
Handlarz nie jest i nie bedzie nigdy partnerem tak gdzie oczekuje sie wiedzy i najwyższej jakości środków smarnych.
Zobacz taki przykład..
Co się stało że przy 8000 obr/m część nie wytrzymała w silniku wyczynowym ...?
Miało byc dobrze...
Firma która to zaserwowała jest spalona na rynku, przynajmniej tam gdzie szykuje sie samochody do walki o jakieś punkty w tywalizacji miedzynarodowej.... marketing tu nie pomoże kompletnie !!
O ile marketing pomaga w segmencie klientów tzw. Kowalskich to w przypadku przkładowego sportu motorowego niezbyt ...tu jakość musi być priorytetem.
Millers jakoś się spisuje i nigdy nie miałem problemu aby w jakimś aucie wyczynowych komuś zrobiło się kuku z winy akurat Millersa czego nie mozna powiedzieć o marketingowych i tanich popularnych olejach.
Skoro się sprawdza to leje się go tam gdzie ryzyko wystapienia kosztownej awarii jest znikome.
Znam oleje które stosuje sie w pseudo sporcie w autach nieco wysilonych ale kiedy zalewa się je do aut stworzonych do sportu jest szansa 80% że panewki się przytrą i inne rewelacje oczywiscie niby 10W60 a jakże , CFS daje radę a dla niektórych jest on taki sobie bo nie ma TBN i NOACK-a.
Może nie mieć ale jak wlewa go ktoś do silnika wartego np. 1 000 000 euro (Nanodrive) znaczy że chyba zależy mu na dojechaniu do mety .
Tak że forum to bardziej platforma wymiany doświadczeń niż handelek choc jak ktoś chce prosze
Przepraszam za przydługawy eleborat
Pozdrawiam
Komentarz