Może komuś się przyda:
2.0 tsi przy uczciwym bucie na autostradzie 223 stopnie
przy jeździe w granicach rozsądku od 105 do 110
po mieście około 100
Fabryczny Castrol poddał się po pierwszym poważnym zagrzaniu, po 6 tys km dolałem 1l
po kolejnych 6 tys km dolałem kolejny litr. (zapaliła się żółta sosjerka czyli ledwo ponad min.)
wymieniłem po 15 tys km, nie dało się słuchać silnika. To co wyleciało to smrodliwy lepik wyglądający gorzej niż z zamordowanego diesla.
Obecnie Motul, temperatura jakby stabilniejsza - moje subiektywne wrażenie.
Pozdr.
A.
2.0 tsi przy uczciwym bucie na autostradzie 223 stopnie
przy jeździe w granicach rozsądku od 105 do 110
po mieście około 100
Fabryczny Castrol poddał się po pierwszym poważnym zagrzaniu, po 6 tys km dolałem 1l
po kolejnych 6 tys km dolałem kolejny litr. (zapaliła się żółta sosjerka czyli ledwo ponad min.)
wymieniłem po 15 tys km, nie dało się słuchać silnika. To co wyleciało to smrodliwy lepik wyglądający gorzej niż z zamordowanego diesla.
Obecnie Motul, temperatura jakby stabilniejsza - moje subiektywne wrażenie.
Pozdr.
A.
Komentarz