Byłem dzisiaj na ustawieniu świateł poniewż świeciły troche za nisko, koleś podszedł do lewej lampy grzebie i grzebie w końcu stwierdził, że lampa jest od angola. a dokładnie, że szkło jest europejskie a lampa angielska, powiedzcie co z tym zrobić, da sie to jakoś przerobić czy ewidentnie czeka mnie wymiana lampy, niby na szkle jest homologacja E4, a moze ten typ sie po prostu mylił
Ta myli jest... Widziałeś kiedyś jak świeci angielska lampa? Raczej nie da rady sie pomylić... Taką lampe to trzeba jak najszybciej z auta usunąć! :diabelski_usmiech
Ja obrocilem te blaszki o 180' i jest ten sam efekt bez kombinacji. Niby sie da, ale to duzo zabawy. Jak ma sie na wierzchu to problemu nie ma. Upierdliwiec na przegladzie nawet nie mial zastrzezen, bo katy byly idealne
Maicroft, chodzi o to że jak obróci się blaszkę to wydawało mi się że będzie świecić po drzewach , no chyba że ty ją odwróciłeś tyłem do przodu , a nie tak jak myślę ( do góry nogami ) mam rację ?
Nie radze takim samochodem uczestniczyć w żadnym poważnym wypadku, bo jak ktoś się przyczepi do świateł to możecie mieć ciepło. Gwarantuje, że żaden diagnosta nie przyzna się do tego, że takie światła mieliście na przeglądzie i taki samochód został dopuszczony do ruchu.
Dyskusja przypomina mi problem jazdy po wódce. Jak Cię nie złapią to możesz jechać a jak Cię złapią to tracisz prawko, a pomijamy fakt co będzie jak będziesz brał udział w wypadku drogowym.
Komentarz