Witam serdecznie!
Otóż posiadam Skode Octavie 1.6 75km 97 rocznik
Podpinalem pod VAGA wyskoczyly mi takie błedy:
525 Lambda Sonda-G39
sygnał za mały - BŁĄD SPORADYCZNY
1249 Wtryskiwacz cylindra 1-N30
przerwa lub zwarcie do masy - BŁĄD SPORADYCZNY
283 Czujnik liczby obrotów przedni lewy-G47
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY
Problem dotyczy nie tylko sondy ale widze, że sa tu osoby, ktore maja pojecie wiec pozwole sobie zapytac. Czy konieczna jest wymiana sondy czy to jest mozliwe, że wtyczka zasniedziala/skorodowala/zawilgociała etc i dlatego blad wyskakuje?
Dodam, że dziwnie mi komputer pokazuje spalanie co własciwie przedklada sie na obliczenia matematyczne:
jadąc do pracy spalanie srednie spada do powiedzmy z 15l/100 podczas zaplonu do 9l/100 podczas dojezdzania do pierwszych swiatel "odcinek okolo 4km"
natomiast stojac na swiatlach jakos co 2-3sek spalanie wskakuje w gore o 0,1 litra. takze ruszajac ze swiatel spalanie pokazuje juz powiedzmy 11l/100 (mowie o tym spalaniu srednim nie tym bierzacym, na bierzacym przy ruszaniu pokazuje mi ok 25l-30l dopiero przy wrzuceniu na 4 czasami 3 spada do 10..8..?
a przy jezdzie w korku spalanie srednie pokazuje mi 33 litry wiec jakis koszmar. Ogolnie caloksztalt spalania oscyluje w okolicy 14 litrów przy ekonomicznej jezdzie naprawde bez wariajci zmiany przy 2,2tys obrotow wiec no nie wiem w cyzm problem
no i co z tym wtryskiwaczem i czujnikiem obrtów
jakies sugestie?
pozdrawiam
aa no i dziwny odglos silnika przez 2 sekundy przy odpalaniu ( na nagrzanym juz mniej ale tez da sie uslyszec) taki dzwiek jakby scierajacego sie lozyska?
Otóż posiadam Skode Octavie 1.6 75km 97 rocznik
Podpinalem pod VAGA wyskoczyly mi takie błedy:
525 Lambda Sonda-G39
sygnał za mały - BŁĄD SPORADYCZNY
1249 Wtryskiwacz cylindra 1-N30
przerwa lub zwarcie do masy - BŁĄD SPORADYCZNY
283 Czujnik liczby obrotów przedni lewy-G47
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY
Problem dotyczy nie tylko sondy ale widze, że sa tu osoby, ktore maja pojecie wiec pozwole sobie zapytac. Czy konieczna jest wymiana sondy czy to jest mozliwe, że wtyczka zasniedziala/skorodowala/zawilgociała etc i dlatego blad wyskakuje?
Dodam, że dziwnie mi komputer pokazuje spalanie co własciwie przedklada sie na obliczenia matematyczne:
jadąc do pracy spalanie srednie spada do powiedzmy z 15l/100 podczas zaplonu do 9l/100 podczas dojezdzania do pierwszych swiatel "odcinek okolo 4km"
natomiast stojac na swiatlach jakos co 2-3sek spalanie wskakuje w gore o 0,1 litra. takze ruszajac ze swiatel spalanie pokazuje juz powiedzmy 11l/100 (mowie o tym spalaniu srednim nie tym bierzacym, na bierzacym przy ruszaniu pokazuje mi ok 25l-30l dopiero przy wrzuceniu na 4 czasami 3 spada do 10..8..?
a przy jezdzie w korku spalanie srednie pokazuje mi 33 litry wiec jakis koszmar. Ogolnie caloksztalt spalania oscyluje w okolicy 14 litrów przy ekonomicznej jezdzie naprawde bez wariajci zmiany przy 2,2tys obrotow wiec no nie wiem w cyzm problem
no i co z tym wtryskiwaczem i czujnikiem obrtów
jakies sugestie?
pozdrawiam
aa no i dziwny odglos silnika przez 2 sekundy przy odpalaniu ( na nagrzanym juz mniej ale tez da sie uslyszec) taki dzwiek jakby scierajacego sie lozyska?
Komentarz