Czesc
Jak ,ze to moj pierwszy post to sie przedstawia ;-). Nazywaja mnie Glaniu pochodze z krakowa i posiadam Octavie I 110km z boxem V-tech
Moj problem polega na tym ,ze kiedy wszystko jest ok samochod od 2,5 tys obr. dostaje kopa i naprawde chodzi przyjemnie z tym ,ze to ostatnio zdaza sie dosc rzadko i nie wiem czy to wina tego boxa o ,ktorym niektorzy maja powiedzmy srednia opinie czy cos innego???
Dodam ,ze czasami pomaga zgaszenie i ponowne uruchomienie, Moj mechanik pracujacy na codzien w ASO twierdzi ,ze trzeba wyciagac turbine! tylko dla czego to nie wiem?
Czy udezac do V-techu czy moze polecicie kogos w okolicach krakowa ,a moze moj mechanik ma racje i bez wyjecia turbo sie nie obejdzie ???
Pominalem watek przeplywomierza poniewaz mechanik stwierdzil ,ze gdyby to w/w to podobno wogole by auto nie jechalo ,a skodziana ma przeblyski ,ze jednak jest ok
P.S. a zawor wymienialem jakis czas temu co nie znaczy ,ze ponownie szlag go trafil lecz ojawy byly zupelnie inne (auto nie jechalo)
Typowy notlauf wszystko jest ok aż do 2300 na 3 biegu. .. Tak jak pisali koledzy N75, albo zapieczone kierownice, albo gruszka w turbinie .. przerabiałem to w passacie... u mie było to jeszcze coś innego a mianowicie zwarcie we wtyczce do n75.
Turbina to juz naprawdę chyba ostateczność, jedź do v -techu i poprostu powiedz że coś jest nie tak. oni przynajmniej zdiagnozują auto, a gdybyś mial tam jakieś kłopoty to jedż do Daniela do TTC
mecze trochu temat poniewaz moje objaw sa ciut inne tz. ja nie trace mocy tak dramatycznie poprostu auto traci moc tak jak by ktos tego calego boxa odpial da sie jechac i auto jedzie
Pisze to po to ,ze jak zdiagnozuje to tu umieszcze odpowiedz poniewaz byc moze jet to cos zupelnie innego niz w/w problemy
...
Moj problem polega na tym ,ze kiedy wszystko jest ok samochod od 2,5 tys obr. dostaje kopa i naprawde chodzi przyjemnie z tym ,ze to ostatnio zdaza sie dosc rzadko i nie wiem czy to wina tego boxa o ,ktorym niektorzy maja powiedzmy srednia opinie czy cos innego???
Dodam ,ze czasami pomaga zgaszenie i ponowne uruchomienie, Moj mechanik pracujacy na codzien w ASO twierdzi ,ze trzeba wyciagac turbine! tylko dla czego to nie wiem?...
Z opisu wynika że to notlauf. Przyczyn może być co najmniej kilka. Moje rady:
1. Zmień mechanika. Zakładam że ten mechanik nie zrobił porządnej diagnostyki tylko strzela na podstawie objawów.
2. Zczytaj błędy (jak jest notlauf to zostaje jakiś błąd)
3. Wypnij box i skasuj błędy
4. Zobacz czy będzie się usterka powtarzać jeśli nie to reklamuj box-a
5. Zrób porządny program u tunera który zna się na TDI (nie zostaniesz bez pomocy w razie problemów tak jak w przypadku box-a). Każdy szanujący się tuner dba o to żeby wszystko chodziło jak należy a nie tylko wgrywa cosik i kasuje kapuchę.... Właśnie dlatego to trochę kosztuje, że prawdziwy tuner bierze na siebie właściwą diagnostykę auta a nie tylko wgrywa mapę i ma Cię w d...pie lub sprzedaje magiczne pudełko i wmawia Ci że masz 150 KM.
Była: O1 + B6, Turbo ARL, SMIC by Ali soft virus by Zoltar. Jest www.terracan.pl i Croma JTD
Witam
To mój pierwszy tematyczny tu post, mam nadzieję że nie będzie łamał zasad.
Mam podobny problem: nagły spadek mocy +- o połowę. Przeczytałem oba ww wątki i raaaczej nie znajduję częsci wspólnej z moim przypadkiem.
Bardzo proszę o sugestie i pomoc.
W moim przypadku temat dotyczy dwóch takich samych SO I 1,9 tdi, auta były zakupione w 2005r w tym samym salonie w przeciągu 4 tygodni. Auta nie wirusowane, jeszcze na gwarancji.
Po roku czasu przy przebiegach ok. 8 i 12 tys. ni stąd ni z owąd spadek mocy. Nie było wysokich obrotów, nie było przekraczania 100km/h ... dosłownie jazda i to bardzo grzeczna w miescie. Po restarcie silnika wszystko wracało do normy ... ale gdyby to wystąpiło w czasie wyprzedzania....
W obu autach zdarzyło się to po 3-4 razy. W serwisie (Elcar Wrocław) po badaniu była informacja: "komputer nie widzi żadnych błędów, proszę przyjechać jak usterka będzie występowała".
Te spadki mocy wystąpiły mniej więcej w maju-czerwcu 2006r, od tego czasu jest OK ale nie mam pewności czy jutro mnie to nie spotka.
Jeżeli dobrze się wczytałem to ewentualnym powodem może być zbyt delikatna jazda autem, i faktycznie jak jadę z rodziną to spokojnie, ale znów jak sam jadę to silnik dostaje ok 3 k obr.
Zrobiłem z 8 prób przekroczenia maksymalnych obrotów i wynik był dwojaki, raz moc spadała (tak samo jak w ww przypadkach) i dopiero po restarcie silnika wszystko wracało do normy, ale kilka razy mimo piłowania ile wlezie po powrocie do normalnej jazdy moc była taka sama.
Ponieważ auto jest na gwarancji chciałbym się dowiedzieć jak gadać z serwisem który "nie widzi" a może nie chce widzieć błędów.
Czy te spadki mocy "zostawiają" zapis w kompie, jeśli tak jak im to udowodnić?
Komentarz