Witam
W piatek założyłem gaz, gazownik stwierdził że muszę zmienić swiece, najlepiej jednoelektrodowe, zmieniłem więc na takowe ngk. Efekt był bo na starych na gazie nie dało się jeździć. I w tym momencie pojawił się problem... Gdy stoję na krzyżowkach obroty faluja i po czasie gasnie, dzieje się tak nie zawsze, najczęściej po krótkim odcinku(czasami tez na benzynie). Tak jakby podciśnienie głupialo. Przy nagłym przyspieszeniu podobny problem... Gubi obroty i albo gasnie albo po czasie zaczyna jechac, dzieje się tak tylko przy nagłym wcisniecu gazu, przy łagodnej jeździe jest ok. I teraz pytanie... W czym problem? Podciśnienie? dolot? Gdzie szukać?
Pozdrawiam
Sebastian
ale wczesniej bylo ok. I na benzynie glownie jest dobrze, jedynie jak na gazie glupieje i jak przelacze na pb to dalej jest to samo a pozniej ustepuje.
tylko pytanie czy auto jest sprawne w 100% na PB bo jesli nie to gazownik nie ustawi porawnie instalacji . jak mozesz to podaj kod błedu i przydały by sie logi dynamiczne z bloku 1 i 4 .
sebo007_17,
Pytałem o przebieg bo przy takim autko jest już podjechane i zawsze jest coś nie halo.
Ja na swoim mam 240 tkm i rocznie robię + - 30 tkm i stwierdziłem że szkoda auta do gazu ale to Ty dokonałeś wyboru. R-k jest prosty instalacja = 2,5 t zł skromnie licząc =440 litrów paliwa = + - 7 tysięcy kilometów .Wylicz sobie kiedy ta inwestycja Ci się zwróci
Po zmianie świec powinno się na nowo zczytać mapy i benzyny, i gazu. Najlepiej podjechać do gazownika, który zakładał i niech jeszcze raz zrobi kalibrację. Jeżeli problem jest tylko na jałowym to pomoże kalibracja wstępna (na biegu jałowym). W KME EGO to jest 3min roboty z interfejsem i laptopem. Już długo nie mieszkam w Łomży, żeby kogoś móc polecić. Trzeba uważać i nie brać na serio wszystkiego co mówią mechanicy. Ja mam NGK 3 elekrodowe i na żadne inne nie będę wymieniał.
Komentarz