[O1] OCTAVIA 1.8 T 150KM L&K problem z przeniesieniem na
Witam!
Jestem szczęśliwym posiadaczem octavki od ponad roku,az do teraz,
Problem pojawił się podczas szybkiego ruszania,zaczęło rzucać całą karoserią na boki.
Problem pojawia się podczas jazdy,a znika w momencie wysprzęglania biegu i wrzuceniu luzu,
Wpierw sprawdziłem czy mam dokręcone koła.Dalej to samo,
Podjechałem na warsztat zeby sprawdzić wywazenia kół.wszystko z kołami ok problem dalej jest.
Kolejnym krokiem była wizyta na stacji diagnostycznej,tam stwierdzono,luz na łożskach mechanizmu róznicowego w skrzyni biegów,
Auto pojechało do Gliwic do warsztatu specjalizującego się w skrzyniach biegów,po wyciągnieciu skrzyni i wymianie łożysk doszedł przegób wewnętrzny .
Dziś po odbiorze i fakturze na kwotę 1200 zł problem dalej jest i wydaje mi się,że w ogóle się ie zmiejszył.
PILNIE POTRZEBUJĘ POMOCY ORAZ JAKIEŚ RADY GDZIE SZUKAĆ I CO TALEJ Z TYM ROBIĆ
Zauwazyłem,że zmieniając biegi albo zdejmując nogę z gazu jest takie lekkie szarpnięcie,więc mogą to być poduszki właśnie.
Wróciłem i zostawiłem skodę u tych pseudo specjalistów,niech szukają,jak taką fakturę wystawili.
Po drodze podjechałem na inną stacje diagnostyczną i na czerpakach coś trzaskało w przegubie zewnętrznym od strony pazażera,
Nie wiem,może się nie znam,ale ewentualne trzaski od przegubu powinny występować podczas ruszania,kiedy obciążenie jest największe,a u mnie niczego takiego nie dostrzegłem podczas jazdy.
Zastanawiam się,jeśli to nie skrzynia,nie przeguby wewnętrzne,ani zewnętrzzne,to jakie jest prawdopodobieństwo zwichrowania półośki?
Jutro im napomnę,żeby sprawdzili poduszki pod skrzynią i silnikiem.Myślę również nad gumami na sankach,podkowie oraz nad tym,czy takie objawy jak dygotanie auta na boki podczas dodawania gazu ,a następnie,gdy wrzucam luz,i objawy znikają może się odzwierciedlać w zwykłych gumach podtrzymujących silnik,czy może szukać gdzieś indziej,głębiej...
Jeszcza nie wiziałem by nie wyważone koła szarpały kabiną na boki (biją po kierownicy) ale może wszystko jeszcze przedemną , a przeguby strzelają typowo zwłaszcza podczas skrętu i nie pojawia się ono ot tak nagle . Natomist łożyska wyją i cichną podczas skrętu gdy zostaną odciążone siła odśrodkową...
Ja na pierwszy strzał dał bym poduchy...
Powodzonka
Witam!
Problem rozwiązany,okazało sie ,po odkręceniu półośki,ze przegób wewnętrzny po rozebraniu obudowy rozleciał się a dokładnie jedna z satelit .
Wymiana przegubu wewnętrzego całkowicie załatwiła problem.
Natomiast pojawił się następny,wracając od tych pseudo mechaników zauważyłem,iż skręcając kołami wspomaganie ciężko chodzi a skręcając kołami słyszę mechaniczny odgłos na maglownicy,zatrzymałem się chcąc zobaczyć skad dobywa sie odgłos,patrze pod auto a tu cieknie,
Po dokładniejszych oględzinach zlokalizowałem żródło wycieku-przy maglownicy na tej harmonijkowej gumie-bynajmniej otworzyłem zbiorniczek ze wspomagania a tu susza...
Pytanie moje jest takie;
-czy ci pseudo mechanicy wyciagając skrzynie musieli wyciągać maglownice?
wydaje mi się,iż jedno z drugim nie ma nic wspólnego,ale w taką zbieżność przyczynowo skutkową nie wierze,zwłaszcza po takiej akcji,jaką zrobiłem na tym warsztacie...
miszher, jak leje się z prawej strony to niestety zapewne padła maglownica z zużycie bo tam nie ma żadnej możliwości ingerencji ,
czysty zbieg okoliczności wiem coś o tym jak jeździ to jeździ a jak zacznie się coś psuć to jak domino w niektórych przypadkach .
Znam przypadki,gdzie u znajomych ubywał płyn ze wspomagania,dolewali i było ok.Ale żeby mi nic nigdy nie kapało i nie ubywało ze wspomagania a tu nagle jak dżist to dżist wylało wszystko co miało...
Pytanie mam jeszcze jedno ponieważ bez płynu ze wspomagania nie ma co jeżdzić coby pompy nie zatrzeć ,mechanik wspominał mi o zalaniu płynu i zrobieniu bajpasa zeby pompa miała płyn a wspomaganie nie działało-rozwiązanie dorażne,ale idzie sie obejśc jakis czas bez wymiany maglownicy,tylko dokładnie gdzie ten bajpas założyć
Pytam pod tym względem,ponieważ znalazłem mechaników specjalizujących się tylko w maglownicach w Sosnowcu,ale mają czas dopiero za 2 tygodnie,a tu jakoś trza by było funkcjonować.
znacie jakis dobry warsztat wymieniający maglownice w poblizu,zregenerowaną juz od chłopaków z Sosnowca wziałem,
Pozdrawiam
Komentarz