Tylne zawieszenie, rzuca na dziurach

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • micwide
    Classic
    • 2014
    • 11

    Tylne zawieszenie, rzuca na dziurach

    mrfazi, a ja tam lubię i 195/65 i 225/45. W okresie zimowym przypominam sobie co to znaczy komfortowa oponka a w lecie co oznacza pojęcie przyczepność. Oczywiście kwestia wyglądu auta też ma znaczenie i cieszę się, że zima opuszcza nasz kraj
  • netpro
    Drive
    • 2013
    • 96

    #2
    Tylne zawieszenie, rzuca na dziurach

    Wpadając w dziurę tyłem czuć zarzucanie na boki. Bardziej odczuwalne w zakręcie, mniej na wprost. Dzieje sie to na np zapadnietych studzienkach, na zwykłych nierównościach jest ok.

    Myśląc, że może amorki powiedziały papa, kupiłem nowe Meyle gazowe, ale problem został, może minimalnie jest mniejszy, ale nadal jest.

    Dzisiaj byłem na diagnostyce, wszystko wygląda ok, nie ma luzów na belce, łożyskach itd.

    Dokładnie nie wiem kiedy to się pojawiło, ale jakby po zmianie sprężyn na od Leona TS.

    Jest plan powrotu na fabryczne springi, ale czy one miały by aż taki wpływ?

    Może ktoś miał podobne przejścia?
    O1 Black Edition

    Komentarz

    • zepter00
      RS
      • 2008
      • 2304

      #3
      Tak kolego. Niskie i twardsze sprężyny mają duży wpływ na tego rodzaju zachowanie. Masz większe felgi. Na jakim ciśnieniu w oponach jeździsz?

      Popatrz na to http://www.youtube.com/watch?v=YEKnXEu3ddE a jaki dzwon na końcu ładny
      Moja czeska kochanka :-D http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=37223 serwisowana przez DGW. ;-]

      "Superbaśka" zastępcza http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...perb+++tdi+awx

      Masz coś do mnie? Lepiej przeczytaj to ;-] http://tomianek.pinger.pl/m/839401

      Komentarz

      • netpro
        Drive
        • 2013
        • 96

        #4
        Miałem auta twarde i niskie, zachowanie rajdówki poprawne, podbiło na tyle, że stracili kontrole.

        Mi chodzi o co innego, przód mi wpada w zapadnięta studzienkę nic, tył wpada i jest takie ucieknięcie tyłu w bok. Czuć to na tyłku i plecach. Dzieje się to przy prędkości nawet 40-50km/h.

        Zamieniłem koła tył/przód i jest zdecydowana poprawa, prawie idealnie jest. Po zmianie przód nie ma problemów z rzucaniem, czy uciekaniem.

        Ciśnienia w kołach były po 2,4, zwiększyłem do 2,7, różnicy w prowadzenie nie zauważam.

        Patrząc na wszystko, wymyśliłem, że fabryczne tuleje, do szerokości felgi 8" i opony 225 są za słabe. Choć może nie tyle fabryczne, co po prostu moje są już zużyte w takim stopniu, że są dobre na mniejsze koło, a na tym już nie dają rady, bo mam znajomych co latają A3 czy Golf IV z gwintami i kołami podobnymi, czy 18", na fabrycznych tulejach nic takiego się nie dzieje.

        Nic innego mi nie przychodzi do głowy.

        Póki co mam w planach wymianę tulei przód na pełne, a w belce myślę o tulejach z Cupry R, a może ktoś coś jeszcze podpowie, co sprawdzić, zanim powiększę listę niepotrzebnie wymienionych części
        O1 Black Edition

        Komentarz

        • t_kucyk
          Ambiente
          • 2010
          • 147
          • Volkswagen

          #5
          Re: Tylne zawieszenie, rzuca na dziurach

          Pytanie do czego porównujesz, jeśli do wielowachacza to nie ma rady, belka z tyłu będzie się tak zachowywać - zupełnie inne prędkości na zakrętach osiągam Superbem a inne, znacznie mniejsze, Octavią 1.

          Jeżeli zachowanie auta zmieniło się nagle z dobrego na złe - szukaj usterki.

          Komentarz

          • zepter00
            RS
            • 2008
            • 2304

            #6
            netrpro: Masz dużo za duże ciśnienie w oponach. Sprawdzałem dla golfa kombi 1,9 TDI na 17 "i masz dużo za dużo. Nic dziwnego, że cię rzuca.
            Moja czeska kochanka :-D http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=37223 serwisowana przez DGW. ;-]

            "Superbaśka" zastępcza http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...perb+++tdi+awx

            Masz coś do mnie? Lepiej przeczytaj to ;-] http://tomianek.pinger.pl/m/839401

            Komentarz

            • oluap
              Drive
              • 2012
              • 59

              #7
              A ja miałem podobnie.
              Mianowicie w Hondzie CRV po najechaniu nawet w drobnym łuku na studzienkę przestawiało mi tył auta wyczuwalnie w stronę na zewnątrz.
              Przyczyną była opona - lubię jeździć na lekko obniżonym ciśnieniu i nigdy nic się nie dzieje, w żadnym aucie,cho tym razem pomyślałem, że to dlatego tak się przestawia
              Po teście drogowym z obciążeniem wyszło, że opona zaczęła pływać, po prostu na którejś tam dziurze skrzywiło się pewnie zbrojenie i przestała trzymać. Po zmianie opon na letnie auto jedzie jak powinno choć też mam niższe ciśnienie).
              Innym razem w OMEDZE miałem tak przy luzie na tuleii wahacza z lewej strony z przodu. Też przestawiało w takiej sytuacji tył auta. W Hondzie sprawdziłem i jak już pisałem przyczyną jest opona.
              Ku przestrodze nie polecam do SUVów na polskie drogi opon Pirelli - wyjątkowy sztynks.

              Komentarz

              • zepter00
                RS
                • 2008
                • 2304

                #8
                np ja Sobie akurat bardzo Pirelli chwalę. Czy to opona do kompaktowego suva czy do samochodu klasy średniej, średniej wyższej to różnicy nie widzę.
                Moja czeska kochanka :-D http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=37223 serwisowana przez DGW. ;-]

                "Superbaśka" zastępcza http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...perb+++tdi+awx

                Masz coś do mnie? Lepiej przeczytaj to ;-] http://tomianek.pinger.pl/m/839401

                Komentarz

                • oluap
                  Drive
                  • 2012
                  • 59

                  #9
                  Z oponami to chyba zależy jak kto trafi...
                  Po zimowym leżakowaniu 3 z 4 Continentali było do wywalenia - powód firma Continental wprowadziła na polski rynek opony na rynek południowej Afryki. Lato wytrzymują, jednak już mroźnej aury w zimę już nie...
                  Przykłądów jest mnóstwo, mnie te Pirelli doprowadziły do łez...

                  Komentarz

                  Pracuję...