Waśka ale sam mieszasz tu LII z LIII a tu jak mało gdzie trzeba grubą krechą IMO oddzielić te 2 modele.
Z samochodami jest u nas jak jest. Wiele funkcjonuje starych nieaktualnych stereotypów. Ale te auta są stosunkowo tanie jako używki, w gratach także a psują się zakładam jak większość. Bo jakby był syf na potegę kto by to kupował a jednak wiele, wiele jeździ. I wielu chwali nawet te niby awaryjne wersje. Sam znam takich co po kilka lat się kulają i nic, ale są tacy co wyzywają. Ale tak samo jest w innych markach. Jak masz pecha to i palec w dupie złamiesz. SLS (nowy :shock: ) za bańkę będzie Ci wtedy w rok miał 3 wymianki skrzyni i teraz sąd jak to było w turbo kamerze .
Nie dajmy się zwariować. Życie bez skody też potrafi być fajne. U mnie jest nawet lepsze :diabelski_usmiech Na kilka używanych aut jakie miałem moja O2 mnie przez 3 lata najwięcej kosztowała a była niby najpewniejsza bo krajówka, papiery, serwis, zakup 3 latki ale w salonie i najmłodsza z używanych gdy kupowałem i miała być najtrwalsza - 1,9. Może miałem pecha, może jednak nie. Nieważne. Ale to nie był najlepszy samochód jaki miałem. I to nie jest najlepszy samochód na rynku. Koreańskie też nie są. (żeby nie było :wink: )
To tylko samochód.
Jak używany to kupuj- jak nie podejdzie sprzedasz. A myślę, że możesz być zadowolony.
Z samochodami jest u nas jak jest. Wiele funkcjonuje starych nieaktualnych stereotypów. Ale te auta są stosunkowo tanie jako używki, w gratach także a psują się zakładam jak większość. Bo jakby był syf na potegę kto by to kupował a jednak wiele, wiele jeździ. I wielu chwali nawet te niby awaryjne wersje. Sam znam takich co po kilka lat się kulają i nic, ale są tacy co wyzywają. Ale tak samo jest w innych markach. Jak masz pecha to i palec w dupie złamiesz. SLS (nowy :shock: ) za bańkę będzie Ci wtedy w rok miał 3 wymianki skrzyni i teraz sąd jak to było w turbo kamerze .
Nie dajmy się zwariować. Życie bez skody też potrafi być fajne. U mnie jest nawet lepsze :diabelski_usmiech Na kilka używanych aut jakie miałem moja O2 mnie przez 3 lata najwięcej kosztowała a była niby najpewniejsza bo krajówka, papiery, serwis, zakup 3 latki ale w salonie i najmłodsza z używanych gdy kupowałem i miała być najtrwalsza - 1,9. Może miałem pecha, może jednak nie. Nieważne. Ale to nie był najlepszy samochód jaki miałem. I to nie jest najlepszy samochód na rynku. Koreańskie też nie są. (żeby nie było :wink: )
To tylko samochód.
Jak używany to kupuj- jak nie podejdzie sprzedasz. A myślę, że możesz być zadowolony.
Komentarz