roberttbu, miałem ten sam silnik w leonie i ten sam "pykający" problem. nie jestem fachurą ale jeśli cię to uspokoi, to u mnie było tak samo. kiedyś odłączyłem go zupełnie i się zdziwiłem, gdyż w ogóle nie miał mocy. po ponownym załączeniu wszystko wróciło do normy...czyli dalej sobie "pykał". jak go sprzedałem miał prawie 186 tyś.km. teraz pewnie u innego właściciela "pyka"... :wink:
Wymiana aparatu zapłonowego....
Zwiń
X
-
Wymiana aparatu zapłonowego....
Byłem dziś na wymianie oleju i przegladzie okresowym i okazało się, że aparat zapłonowy nadaje się do wymiany. Powiedziano mi, że moga wymienić na oryginalny za 545 zł, albo czeski zamiennik za 120 zł. Poradzcie, czy brać oryginał, czy ten czeski zamiennik. Okazało sie też, ze nie ma jakiś osłon plastikowych po bokach silnika????.....I jeszcze jedno, wymienili mi klocki hamulcowe na przodzie, owszem powiedzieli, że muszą się nowe dotrzeć...ale teraz to hamulce słabo hamują. Czy to normalne????? Skoda to roczni 1999, GLX, silnik AEE.
-
-
oryginał to oryginał,
po 2 stronach silnika są 2 osłony + środkowa,
osłony te ochraniają osprzęt silnika przed wodą, solą, kamykami itp.
nowe klocki muszą się ułożyć na zużytej tarczy, trwa to kilkadziesiąt km jazdy po mieście,
jeśli się nie ułoży znaczy się że założyli Tobie tanie, gów.iane klocki
Najbardziej ciekawe jak wykryli uszkodzony aparat? Silnik nie pracuje? I co się w nim popsuło?
Czy tylko chcą Cię naciągnąć?Seria 188KM/270Nm na 95RON
Komentarz
-
-
Może żle napisałem o tym aparacie zapłonowym, powiedzieli, że ma luzy. I ze warto wymienić. Chyba mnie nie oszukali, jeżdzę do ASO Bednarek w Łodzi na Szczecińskiej i na razie nie narzekałem na nich...choć są drodzy. Dzieki za odpowiedż. A co do hamulców, to przed wymiana były "brzytwy", ale myślę , że będzie OK.
Komentarz
-
Komentarz