Mam małe pytanko odnośnie mieszania paliw markowych z tymi z niepewnego pochodzenia myślę tu oczywiście o ON. Problem polega na tym że mam dostęp do paliwka ze stacji paliw zarejestrowanej i sprzedającej paliwo legalnie ale nie mam gwarancji co do jakości w/w.
Zastanawiam się co się może wydarzyć gdy będę to paliwo mieszał z Shell-owskim w stosunku powiedzmy 50/50
wszystko zależy od tego, jak bardzo beznadziejne jest paliwo ze źródła nr.1
gorzej, jeśli się okaże, w O2 jest jakiś czujnik kaloryczności paliwa i oszczędność 30 zł od razu wydasz na lawetę do serwisu, płukanko układu i reset kompa. pamiętaj, że jeździsz trochę bardziej wrażliwym na paliwo dieslem niż mesio 123
Zastanawiam się co się może wydarzyć gdy będę to paliwo mieszał z Shell-owskim w stosunku powiedzmy 50/50
mysle, ze nikt tak naprawde ci nie odpowie na to pytanie jakos racjonalnie
bo to loteria
nie wiadomo co to za paliwo - w sensie, co mialoby z nim byc nie tak o ile wogole cos moze z nim byc nie tak
nie wiadomo czy rozcienczenie jakis tam skladnikow, mogacych zrobic kuku, o ile sa, wystarczy, zeby nie zrobic, czy ze jesli zrobi to o polowe mniejsze
do tego pytanie jaki sens ekonomiczny to ma, ile bys zaoszczedzil na jednym baku, ile miesiecznie itd
bo moze sie okazac, ze nie warto?
Zastanawiam się co się może wydarzyć gdy będę to paliwo mieszał z Shell-owskim w stosunku powiedzmy 50/50
generalnie może się wydarzyć albo o 50% mniejsze kuku, albo 50% później albo co niż być jeździł tylko na tym paliwie nr 1 a może wcale nie
oczywiście wszyscy tutaj możemy wróżyć z fusów na temat tego jak złe czy dobre jest paliwo na tej stacji 1 (pomijam kwestie czy paliwo z Shella czy innych stacji markowych może być traktowane jako OK)
pokusa jest - ale żeby lać takie paliwo do baku TDI szczególnie tych nowszych trzeba mieć duże i ze stali jaja :wink:
nic złego raczej nie stanie się od razu ale kiedyś możesz gęsto i długo pluć sobie w brodę że przyłożyłeś rękę do upupienia autka
moje zalecenie - nie rób mu tego dopóki nie będziesz miał danych na temat jakości tego paliwa
mdo1, oszczędniość jest ok 90 pln/bak
Co do ryzyka, zdaję sobie sprawę że jest wysokie ( ach te nowe silniki ) ale wiem że ludzie tankują i jeżdżą na tym paliwie. Sam leje żonce do corsiary i śmiga, tyle że nie wiem jak to będzie wyglądało na dłuższą mete . Wiem że nie uzyskam 100% odpowiedzi i sam muszę podjąc tą decyzję ale rady i Wasze wnioski ułatwią sprawę
PS. czy stacja na rządanie musi przedstawić mi wyniki kontroli jeśli oczywiście taka została przeprowadzona ??
Mettler, spróbuj poszukać w internecie informacji o tej stacji. Jeśli była kontrolowana i kontrola wypadła negatywnie to gdzieś w necie powinna być o tym informacja. Była też jakaś strona o stacjach benzynowych i tam ludzie wpisywali swoje komentarze.
[ Dodano: Czw 17 Kwi, 08 13:36 ]
To jeszcze nie ta o której myślałem, ale tu masz przykład:
kolego, sugerujesz, ze legalnie sprzedajaca paliwo stacja, sprzedaje je po ok 2,5 zl?
przeciez nawet w hurcie ON jest drozej, 3,3 - 3,4 za litr?
jesli to natomiast nie stacja tylko pracownicy
to wypadaloby miec kogos zaufanego na tyle, zeby powiedzial Ci co tankujesz, inaczej ja bym sie nie bawil
zawsze moze ci powiedziec, ze to co ze zbiornika niby, a w rzeczywistosci to bedzie odbarwiony opal
mdo1, nie powiedziałem że kupuję :diabelski_usmiech mam poprostu w gratisie ok 20l co jakiś czas. Chłopaków znam ale nie na tyle żeby spytać czy robią wałki :evil: shado, szukałem ale nie znalałem info o tej konkretnej stacji
Komentarz