Skoda na dotarciu

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Mieszczu
    Drive
    • 2009
    • 40

    Skoda na dotarciu

    Ha było fajniasto , dzieki...a szczególne podziękowania dla:
    *DobryGrzesWawa - za naprawienie zapalniczki - hula , świeci i ładuje <cmok>
    *mll - za łosie przecudniej urody i docenienie mojego talentu plastycznego (jak się jechało z łośkiem przez miasto? )
    *GRUBEERa - za zawleczenie mnie ( po raz kolejny!!) do środka , jak już siedziałam prawie w samochodzie
    *AndrzejowiZ - za super glue :P

    Do następnego będę z żabą
  • franek4always
    Drive
    • 2008
    • 58

    #2
    Skoda na dotarciu

    Na początek witam wszystkich forumowiczów.

    Odbieram w maju nową Octavię Tour z silnikiem 1,6 (102KM) z fabryczną instalacją gazową TwinPower. Ponieważ jest to moje pierwsze salonowe auto, to mam kilka pytań:

    Jak jeździć w okresie docierania? W necie jest tyle sprzecznych opinii że mam totalnego kręćka, jedni zalecają łagodną jazdę przez okres 1kkm inni jazdę w pełnym zakresie obrotów i wymianę oleju już po 30 km. Jeszcze inni twierdzą że auta w zasadzie się nie dociera, na tyle dobrze są spasowane części silnika że proces docierania praktycznie nie występuje.

    Czy mogę od razu jeździć na gazie, czy raczej przejechać pierwszy 1kkm na benzynie? Niektórzy twierdzą że gaz jest "bardziej suchy" w związku z tym na początek tylko benzyna.

    Na co zwrócić uwagę przy odbiorze autka z salonu?


    fr@nek

    Komentarz

    • Big
      RS
      S_OCP Member
      • 2007
      • 6389

      #3
      Faktycznie silniki współczesnych samochodów nie muszą byc docierane. Jednak zaleca się aby przez pierwszy tysiac - dwa tysiace kilometrów nie żyłować mocno silnika. Tzn. nie ciągnąc do mocno na obroty i nie jeździć z predkosciami zblizonymi do maxymalnych.
      Czarny Elegance

      Komentarz

      • MiKruS
        RS
        S_OCP Member
        • 2004
        • 7976

        #4
        Zamieszczone przez franek4always
        W necie jest tyle sprzecznych opinii że mam totalnego kręćka,
        Bo to jest temat, na ktory nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

        Prawda jest taka, ze dzisiejsze samochody nie wymagają specjalnego docierania, tak jak kiedyś.
        Teraz teoretycznie można jezdzic od razu "normalnie", ale...
        no wlasnie ALE

        W aucie jest nie tylko silnik, ale rowniez chocby hamulce, skrzynia biegów inne rzeczy, ktorym nie zaszkodzi trochę łagodniejsze traktowanie przez pierwsze kilometry.
        Samemu silnikowi krzywda sie tez nie stanie jak nie dostanie od razu w dupę.


        1. Ja w nowych samochodach robię zawsze tak, ze pierwszy tysica km jezdze dość delikatnie.
        Czyli nie wciskam gazu do dechy, nie przekraczam 2/3 predkosci maksymalnej pojazdu i ogolnie jezdze trochę łągodniej niz normalnie, ale co ważne - nie zamulam! Nie obchodzę się jak z jajkiem.
        2. Po tysiącu km zaczynam jezdzic normalnym swoim tempem, ale nie pozwalam sobie na wysokie predkosci i nie butuję. Po prostu normalna jazda bez niepotrzebnych obciażeń typu sciganie, v-maxy, itp.
        3. Przy ok. 3-4 tys km zmieniam olej na świeży i zaczynam normalną eksploatację bez zadnych ograniczeń.
        Co ważne i co podkresle jeszcze raz - nie zamulam auta.

        Czy ta metoda jest słuszna? Nie wiem - badań nie prowadziłem, ale faktem jest, zaden z docieranych w ten sposob aut nigdy nie bral mi oleju i nie sprawial innych problemów. TFU TFU
        Nawet teraz jezdze autem z pompowtryskami, ktore mają to do siebie, ze biorą olej, a u mnie cisza... tfu, tfu.
        Wiec bede sie tego trzymał.

        Co do gazu od pierwszych km, to nie mam wiedzy, ale faktem jest, ze wtryskiwacze moglyby sobie troche popracowac na paliwku zanim dostaną gazem po oczach...

        Ale to tez gdybanie.

        Po prostu najwazniejszy jest rozsądek...



        Ufff - no to się rozpisałem
        Tak w ogole to temat byl poruszany wiele razy na naszym forum. Tak samo na co zwrocic uwagę przy odbiorze. Polecam spędzić trochę czasu na lekturze forum przy uzyciu opcji Szukaj.

        Pozdro.
        TDI 205PS

        Komentarz

        • loru
          RS
          S_OCP Member
          • 2007
          • 4286
          • Octavia II (1Z3)
          • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

          #5
          Zamieszczone przez MiKruS
          1. Ja w nowych samochodach robię zawsze tak, ze pierwszy tysica km jezdze dość delikatnie.
          Czyli nie wciskam gazu do dechy, nie przekraczam 2/3 predkosci maksymalnej pojazdu i ogolnie jezdze trochę łągodniej niz normalnie, ale co ważne - nie zamulam! Nie obchodzę się jak z jajkiem.
          2. Po tysiącu km zaczynam jezdzic normalnym swoim tempem, ale nie pozwalam sobie na wysokie predkosci i nie butuję. Po prostu normalna jazda bez niepotrzebnych obciażeń typu sciganie, v-maxy, itp.
          3. Przy ok. 3-4 tys km zmieniam olej na świeży i zaczynam normalną eksploatację bez zadnych ograniczeń.
          Co ważne i co podkresle jeszcze raz - nie zamulam auta.

          dokładnie tak robiłem z każdym moim autkiem i nie miałem problemów najstarszy w ten sposób "docierany" ma 11 lat i śmiga cały czas, obecnie małżonka użytkuje.

          Co do gazu to tak samo jak MiKruS, nie mam doświadczenia więc nie pomogę ale wszystko rozbija sie o zdroworozsądkowe podejście i chyba też nie pchał bym się od razu na gaz tylko trochę pojeździł na bezczynie.

          Swoją drogą odpytaj przy odbiorze autka może panowie powiedzą coś mądrego.
          O rany - jedna siódma życia to poniedziałek

          Komentarz

          • ginter
            Drive
            S_OCP Member
            • 2007
            • 43

            #6
            faktycznie, gaz LPG (lekki gaz płynny) różni się od benzyny warunkami spalania, jest paliwem suchym, bardziej kalorycznym i ma wyższą temp. spalania.
            Dlatego na początku eksploatacji nowego silnika warto by było pośmigać troszku na benzynie - na pewno to nie zaszkodzi :wink:
            pamiętaj że podstawą do długiej i bezproblemowej eksploatacji silnika zasilanego LPG jest stosowanie dobrych syntetycznych olejów i warto je wymieniać troszkę szybciej o około 1/4 - 1/5 przebiegu niż zaleca producent silnika.
            AUTOMATY SPRZEDAJĄCE
            NIEZALEŻNY OPERATOR W TRÓJMIEŚCIE
            www.kawomat.eu

            Komentarz

            • Misiek_Gdańsk
              Ambiente
              S_OCP Member
              • 2008
              • 124
              • Renault
              • BFQ 1.6 MPI 102 KM

              #7
              Ja mam dokładnie takie same dylematy. W salonie powiedzieli, że na gazie można jeździć od razu i pierwsza wymiana oleju po 15 tys. Natomiast myślę, że rozsądne wydaje się jednak przejechanie iluś km na benzynie (1000 czy 2000 trudno powiedzieć) i wymiana oleju, może nie tak jak kiedyś po 1000 km, ale jak napisał MiKruS. Tak samo jeśli chodzi o technikę jazdy.

              Komentarz

              • orzel720
                RS
                S_OCP Member
                • 2004
                • 2267
                • Superb III (3V3)

                #8
                loru, cześć co do docierania to jak możesz to wrzuć mi swój nr GG (mój GG 3674557)
                sorry za OT

                Komentarz

                • loru
                  RS
                  S_OCP Member
                  • 2007
                  • 4286
                  • Octavia II (1Z3)
                  • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                  #9
                  orzel720, masz na pw ewentualnie jak najedziesz na ikonkę gg to po chwili wyświetli się numerek.

                  sorry za OT
                  O rany - jedna siódma życia to poniedziałek

                  Komentarz

                  • Sebastian_M26
                    RS
                    S_OCP Member
                    • 2005
                    • 1823
                    • Superb II (3T4)

                    #10
                    Wg. mnie docieranie i wymiana oleju po 2-3 tyś jak najbardziej ma sens.
                    Sam tak robiłem i teraz po tylu latach nie bierze nic oleju i to 0W-40 a inni mieli problemy z tym silnikiem.

                    Ze względu na specyfike spalania oraz zasilania paliwem gazowym,, warto eksploatacje rozpocząć na benzynie
                    Seria 188KM/270Nm na 95RON

                    Komentarz

                    • franek4always
                      Drive
                      • 2008
                      • 58

                      #11
                      Zamieszczone przez ginter
                      faktycznie, gaz LPG (lekki gaz płynny) różni się od benzyny warunkami spalania, jest paliwem suchym, bardziej kalorycznym i ma wyższą temp. spalania.
                      Dlatego na początku eksploatacji nowego silnika warto by było pośmigać troszku na benzynie - na pewno to nie zaszkodzi :wink:
                      pamiętaj że podstawą do długiej i bezproblemowej eksploatacji silnika zasilanego LPG jest stosowanie dobrych syntetycznych olejów i warto je wymieniać troszkę szybciej o około 1/4 - 1/5 przebiegu niż zaleca producent silnika.
                      A jakim olejem jest zalewany fabrycznie nowy silnik? Wyczytałem gdzieś że pierwszy olej leją mineralny, to czy można od razu przy pierwszej zmianie zalać silnik syntetykiem?

                      fr@nek

                      Komentarz

                      Pracuję...