Witam kolegów.
Pozwolę sobie zadać pytanie do znawców elektroniki i/lub hifi.
Posiadam wzmacniacz Helix HXA500 i mam taki oto problem niezawno podłączyłem subba w bagażniku i niestety w ferworze świątecznych zakupów tak przemieściłem subba że odczepił się kabelek i zrobił zwarcie - dotknął + - . Od tego czasu ciemno -wzmacniacz nie świeci. Pytanie czy poszedł wzmacniacz? czy tylko bezpiecznik? proszę o pomoc w przypadku gdy jest to jakaś poważniejsza awaria o info gdzie mógłbym to naprawić.
Dzięki i pozdrawiam
misiekman
Pozwolę sobie zadać pytanie do znawców elektroniki i/lub hifi.
Posiadam wzmacniacz Helix HXA500 i mam taki oto problem niezawno podłączyłem subba w bagażniku i niestety w ferworze świątecznych zakupów tak przemieściłem subba że odczepił się kabelek i zrobił zwarcie - dotknął + - . Od tego czasu ciemno -wzmacniacz nie świeci. Pytanie czy poszedł wzmacniacz? czy tylko bezpiecznik? proszę o pomoc w przypadku gdy jest to jakaś poważniejsza awaria o info gdzie mógłbym to naprawić.
Dzięki i pozdrawiam
misiekman
Komentarz