Mam pytanie: czy ktoś będzie miał lepkę OCP na zbyciu ?
Akumulator sie rozladowal - kilka pytan.
Zwiń
X
-
Akumulator sie rozladowal - kilka pytan.
Witam,
Niestety stalo sie to czego sie obawialem, po tym jak wyjechalem z kraju Octavia stala sobie w garazu i uzywala jej tylko moja zona... z tym, ze uzywala to mocno powiedziane - przez miesiac 2 trasy do sklepu na zakupy (2km w jedna strone), 25 kwietnia troche aku podladowalem - ale nie na maksa, prostownik nie zalaczyl diodki sygnalizujacej pelne naladowanie. Tak wiec mozna zalozyc, ze auto stalo z prawie pelnym akumulatorem 5 tygodni i dzis nie zapalilo. Zona zrobila mala diagnostyke, napiecie na aku 11.5V, potem podlaczyla prostownik i auto po 2h ladowania zakrecilo jak szalone, ale napiecie niewiele ponad 12V tak wiec laduje sie dalej.
Teraz pytanie, czy to jest miare normalne, ze te 44Ah nie daly rade podtrzymac auta przez miesiac ? Mnie sie wydaje to calkiem mozliwe, jakis tam prad jest caly czas pobierany, auto zostalo w miedzyczasie zapalone minimum 4x bez szans na doladowanie akumulatora (1.5km i zgaszenie). Przy zapalonym silniku po tych 2h ladowania napiecie skoczylo do 13.9V - czy to w miare normalne napiecie ladowania ? Jak mierzylem dawno temu to podchodzilo do 14.3V - zakladam, ze rozladowany akumulator moze "ciaganc" troche w dol.
Pytania w zasadzie dla uspokojenia mnie bo jutro przyjezdza nowy wlasciciel (auto sprzedane w rodzinie) i chce mu przekazac czy ma jechac do ASO (gwarancja) i obadac regulator napiecia tudziez cos innego. Dodam, ze dopoki bylem w kraju i jezdzilem autem (do pracy, na zakupy, w trase) to nic sie zlego z akumulatorem nie dzialo, a silnik zapalal od "pierwszego suwu"
-
-
i o to chodzi, że auto ma jeździć a nie stać. Niestety akumulatory o niewielkiej pojemności mają to do siebie, że szybko się rozładowywują jażdżąc na krótkich odcinkach i nie zdążą się doładować. Dlatego przy takim (żadkim) użytkowaniu pojazdu na krótkich trasach trzeba aku doładowywać prostownikiem. Taki temat przerabiałem z autopsji.O I 1,9 TDI AHF < SLX > <1Z1Z (9910)> miłe wspomnienia
O II FL < Ambition > <2G2G> powoli do przodu
=================================================
Komentarz
-
-
U siebie sprawdzałem to pobór prądu na postoju z alarmem to 30mA.
Napięcie ładowania akumulatora (w samochodzie) niezależnie jak jest rozładowany powinno wynosić 14,4V, poprostu jeśli jest bardzo rozładowany potrafi pobierać z alternatora i 20A ( co nie jest zdrowe dla akuma ale musi tak być aby szybko uzupełnić energie)
Aby uzupełnić energie z 1 uruchomienia potrzebne jest ok. 15 min. pracy silnika.
U mnie przy częściowo rozładowanym akumulatorze napięcie bez świateł to 14,44V,
na światłach 14,38V
Może masz zwarcie wewnętrzne akumulatora powodujące rozładowanie, sprawdź pobór prądu na postoju.
Akumulator w pełni naładowany po 12 godzinach po ładowaniu powinien mieć powyżej 12,6VSeria 188KM/270Nm na 95RON
Komentarz
-
-
Sebastian_M26, przeszukalem archiwum i znalazlem posty 'dobrygrzeswawa' - wedle niego (a wydaje mi sie, ze zna sie na rzeczy) mocno rozladowany akumulator moze powodowac spadek napiecia, poza tym, te 13.9V pryz pracujacym silniku bylo mierzone zaraz po rozruchu, a to troche malo stabilny pradowo uklad. Przedtem mial wszystko tak jak piszesz, akumulator mial napiecie w granicach 12.5-12.7, a napiecie ladowania bylo okolo 14.3V. Obnizone wartosci skladam na karb 'zastania sie' samochodu i rozladowanego akumulatora.
Komentarz
-
-
Piotr_T, dokładnie jest jak piszesz. Ja co prawda mechanikiem nie jestem, ale z paru lat elektrotechniki trochę rzeczy zapamiętałem. No więc jest tak, że rozładowany akumulator pobiera znacznie więcej prądu w związku z czym napięcie ładowania się obniża, co wynika ze spadku napięcia na źródle prądu (alternatorze). Myślę, że 1-2 wolty to realna wartość. Na pewno obniżenie napięcia nie będzie w takim przypadku liczyć się w setnych wolta, które to wartości mieszczą się zresztą w granicach błędu pomiaru wszystkich popularnych mierników, więc niespecjalnie bym się nimi przejmował.
Komentarz
-
Komentarz