jeszcze raz o hamulcach , tarczach i klockach

[Ern]

Ostatnio zagadalem sie z kumplem co sie na tym zna na temat glosnikow po po malu tez sie przymierzam na zmiane i on twierdzi, ze najlepsze glosniki do domu robi firma KEF bodajze. Podobno bardzo dobre sa tez JBLki a Wharfedale rzekomo nie sa az takie super i szczerze mowiac to mi namieszal we lbie bo sie troche przymierzalem to Wharfedale i Denona a teraz to juz niewiem :twisted:

No to ja mialem tyle do dodania :wink:

[wojtisek1]

jeszcze raz o hamulcach , tarczach i klockach

Tekst nie jest mój... ale naprawdę warto przeczytać.



Cytat:
Jeszcze kilka słów o tarczach hamulcowych.
Jak wiadomo, tarcze hamulcowe produkowane są z żeliwa. Żeliwem nazywamy stop żelaza z węglem. W zależności od zawartości węgla w stopie 2 - 3,8% oraz dodatków stopowych w postaci chromu, niklu, krzemu oraz ich stopów, uzyskujemy żeliwa szare, białe, modyfikowane i.t.p. Podstawową zaletą żeliwa jest duża wytrzymałość na ściskanie i ścieranie. W przypadku tarcz hamulcowych można wykonać je z żeliwa szarego (miękkie mało odporne na ścieranie), łatwo obrabialne wiórowo, lub z żeliwa modyfikowanego odpornego na ścieranie i rozciąganie. W tym przypadku modyfikatorami, które powodują zmniejszenie ziaren grafitu są żelazokrzemy, stopy wapnia z krzemem lub stopy aluminium, krzemu i żelaza.
W strukturze metalu istotną rolę odgrywa grubość ziarna. W przypadku żeliwa szarego, duże, nieregularnie rozłożone pasemkowato ziarna grafitu mogą powodować nierównomierny rozkład temperatury, a to z kolei powoduje wypacznie tarcz przy nagłej zmianie temperatury (N.p. wjechanie w wodę). Żeliwo modyfikowane jest bardziej odporne na tego typu niespodzianki z uwagi na rozdrobnienie grafitu i w miarę równomierną strukturę. Posiada dużą zdolność tłumienia drgań. (Hamulce poprostu nie piszczą) Jednak za jakość trzeba płacić więcej niż za wytoby rękodzieła artystycznego. Prywatne odlewnie przetapiają stare blaty kuchenne, kaloryfery i inne zdobycze złomopochodne, więc i jakość finalnych wyrobów może wzbudzać zastrzeżenia. Starsi koledzy zapewne pamiętają sowieckie samochody, których piszczące tarcze i bębny doprowadzały do mdłośći... Jak to mawiali - "ruskij mietałł, gniotsat nie łamiotsat" i tak do dzisiaj...

... o piszczących klockach

Cytat:
Pisk trących się powierzchni to nic innego jak drgania o dość >cenzura< częstotliwości. Te drgania występują zarówno w tarczy jak i w klockach. Podobne drgania występują w procesach obróbki skrawaniem, gdy niewłaściwie dobierzemy t.z. prędkość skrawania do danego posuwu lub użyjemy zatępionego noża tokarskiego. :?
W konstrukcjach zacisków samochodowych spotykamy różne rozwiązania zapobiegające narastaniu drgań. W tarczach występują zmiany przekroju, w klockach spotykamy ścięte kąty natarcia oraz na ich zewnętrznych powierzchniach nakładki w postaci miękkich powłok, blaszek, wkładek tekstolitowych i.t.p. Ich kolejnym zadaniem jest izolacja termiczna rozgrzanego klocka od metalowego tłoka zacisku, a tym samym zabezpieczenie uszczelnień i płynu przd nadmierną temperaturą. Niektóre firmy posuwają się dalej i wykonują na czołowych powierzchniach tłoków hamulcowych (mowa o tłokach w zaciskach hamulców tarczowych) nacięć obniżających ich wysokość na około 1/3 obwodu. Tłok natomiast ustawia się tak względem zacisku, aby owo nacięcie zwrócone było przeciwnie do kierunku obrotu tarczy. W ten sposób nacisk na klocek jest mniejszy przy wejściu tarczy pomiędzy klocki. Lapidarnie mówiąc zachowuje się to tak, jak czubek narty sunącej po śniegu. Chodzi tu o łagodne narastanie siły tarcia. Natomiast w hamulcach bębnowych zjawisko piszczenia eliminuje się poprzez zmianę przekroju bębna na jego zewnetrznej powierzchni walcowej. Istotną sprawą jest długość nakładek hamulcowych. Podobnie jak w omawianych hamulcach tarczowych stosuje się łagodne kąty natarcia oraz obwodowe odsunięcie nakładek od rozpieraczy. Jest jeszcze jeden problem. Hamulce bębnowe z racji swojej zamkniętej konstrukcji zbierają we wnątrzu mnustwo pyłu ze startych okładzin oraz drobin kwarcu z zanieczyszczonych dróg. Należy okresowo demontować bębny i przdmuchać je sprężonym powietrzem. Po wykonaniu tego zabiegu hamulce są bardziej skuteczne oraz pozbywamy się pisków. Spotykam sie również t takimi hamulcami w których piski można wyeliminować tylko poprzez wymianę klocków lub wykonanie niewielkiej fazy na powierzchni natarcia. Różnorodność konstrukcji zacisków uniemożliwia postawienie jednoznacznej diagnozy, ale podstawową zasadą jest stosowanie właściwych past do konserwacji tłoków zacisków , okresowe wymiany uszczelnień i zapewnienie płynności przesuwania sie zacisków w prowadnicach. Wrócę jeszcze do samego uszczelnienia. To że uszczelnienie nie cieknie , nie znaczy wcale że jest sprawne. Gumowy pierścień uszczelniajacy to nie tylko uszczelka. To także "sprężyna" odsuwająca tłok po zdięciu nogi z pedału hamulca. Specyficzna budowa kanału owego pierścienia wymusza odpowiednie odksztaucenie gumy a ta z kolei reaguje na powierzchnię tłoka odpychając go po zaniku ciśnienia. Stara wygrzana guma nie zapewni właściwej pracy owego złożenia i trzeba ją okresowo wymieniać, zwłaszcza w pojazdach o nieco większych możliwościach.

"I to byłoby na tyle, co i na przodzie..."

[steelrat]

NIe chce byc zlosliwy, ale cos ci sie pokielbasilo z tymi tarczami
Tarcza hamulcowa jest częścią hamulca tarczowego.

Tarcze hamulcowe najczęściej wykonane są ze stali.

Nowoczesnym rozwiązaniem są tarcze hamucowe ceramiczne z węglików krzemu wypełnione włóknem węglowym.

Tarcze hamulcowe dla zapewnienia lepszego chłodzenia mogą posiadać otwory wentylacyjne.

[Krzycho-63]

Tarcze hamulcowe najczęściej wykonane są ze stali.

Niestety odwrotnie-najczęściej wykonane są jako odlew z żeliwa a następnie poddane obróbce.

[wojtisek1]

steelrat, jeśli uważasz , że tarcze hamulcowe są ze stali to....życzę szczęścia w hamowaniu :lol: Proponuję trochę się dokształcić i najpierw myśleć potem pisać
A odnośnie otworów to tarcze wentylowane są nawiercane głównie w celu odprowadzenia gazów jakie powstają podczas tarcia, ale przyczyniają się do chłodzenia również.
Kiedyś zrobiłem doświadczenie myśląc , że tarcze są bardzo twarde. Wziąłem wiertło fi 8 mm i zabrałem się za wiercenie. Zrobienie otworu trwało może 10 sek :shock:
Tarcza była firmowa od Opla, a wiertło wątpliwej jakości !!

[steelrat]

Jak juz napisalem nie jestem zlosliwy ale chcialbym Cie zobaczyc na pirwszy skrzyzowaniu z tarczmi z zeliwa :twisted: No coz takich wiecej na forum bedzie wesolo ops: temat chyba zamkniety bo niebepieczny

[ Dodano: Nie 27 Lip, 08 14:39 ]
Jezeli juz, to jedyna czesci zeliwne w ukladzie hamulcowym to zaciski i pompa. Polecam ksiazki z metalurgii.

[wojtisek1]

steelrat, Instytut Trasportu Samochodowego:

http://www.its.home.pl/nsite/index.php?page=main&fold=oi&cont=wydawnictwa&sub_num=14

[dees]

steelrat.
Nie pisz postów o godz. 4:57 ale powiedzmy o 11:28 może będą mądrzejsze
Staalowe pzdr.

[steelrat]

Tez polecam

http://157.158.19.163/bwbk07/pliki/BW07_6_01_009.pdf

[Krzycho-63]

No coz takich wiecej na forum bedzie wesolo

No to jestem jednym z wesołków.Załączam tekst.
Cytat:
Materiały
Dla ułatwienia w dalszej części będziemy pisali tylko o tarczach, pomijając bębny. Z dotychczasowego opisu zjawiska hamowania wynika, że tarcze muszą być wykonane z materiału zdolnego do pracy w bardzo wysokiej temperaturze (można założyć, że jest to 700-900 st. C). Dodatkowo tarcza musi być wystarczająco odporna na ścieranie tak, by nie trzeba jej było zbyt często wymieniać. Dorzućmy jeszcze ciężkie warunki pracy, np. rozgrzewanie i raptowne chłodzenie, dużą sztywność zapobiegającą odkształceniom itd. Wymagania materiałowe są więc bardzo duże. W praktyce okazało się, że jedynym materiałem zdolnym sprostać tak ciężkim warunkom jest żeliwo szare (żeliwo to żelazo z dużą domieszką węgla odpowiedzialnego za odporność termiczną, oraz innymi dodatkami zwiększającymi twardość, odporność na ścieranie, etc.). Ponadto żeliwo jest materiałem stosunkowo łatwym w obróbce, a przez to tanim. Inne materiały odporne na wysokie temperatury jak np. stal, nie nadają się do produkcji tarcz, ponieważ nie spełniają wszystkich wymagań konstrukcyjnych lub użytkowych. W przypadku stali jest to zbyt mała odporność na odkształcanie się pod wpływem temperatury, a do tego jeszcze trudność w obróbce. W samochodach super sportowych można spotkać tarcze hamulcowe wykonane z kompozytów (czyli zgrzewane i prasowane).

Pozdrawiam

[Alberto]

Zakładał ktoś z was textary tarcze hamulcowe nie wiem jak kształtują się ich ceny ale u mnie wołają 180 za jedną sztukę

[powee99]

Witam kolegow,
tak jako ciekawostke dorzuce od siebie ze tarcze ceramiczne (uzywane w Ferrari lub Porshe) nie zuzywaja sie pod wzgledem mechanicznym (nie zmienia sie ich grubosc) lecz pod wzgledem chemicznym. Na wskutek bardzo wysokiej temperatury wytwarzanej podczas hamowania niektore ze skladnikow sie utleniaja.
Jesli nie uzywa sie ich w sposod ekstremalny (wyscigi itp.) mozna nawet dojsc do ponad 100kkm na jednym zestawie, ale jest to dosc trudne jesli sie ma samochodzik z ponad 300KM. Jedyna mozliwoscia aby sprawdzic ich stan zuzycie jest przewodnictwo pradu.
W ten sposob w Ferrari po kilku tys mocniejszych hamowan zapala sie kontrolka ! zmien tacze !

Pozdr