[O2] Nówka i podwójna wpadka :)

[Robisz]

micnur jak znam życie to za zadanie :twisted:

hmm Co do knajpy to z tego co wiem koledzy z LeonClubu zorganizowali ostatni spot w restauracji Odlot w Katowicach:

http://www.restauracja-odlot.pl/

Namiary:

http://www.zumi.pl/373278,Restauracja_Odlot,Katowice,firma.html

Umiejscowienie myślę że wygodne bo bliziutko autostrady

Z komentarzy wynika że miejscówka im się spodobała, zresztą następny ich spot też tam się odbędzie, wiec chyba kaszany nie było Dodam tylko że tez wcześniej spotykali się też w szafranowym

Wypytam dokładnie znajomego co i jak bo bodajże był na tym spocie więc dopisze jak się sprawdziło :P

pozdrawiam

[Octaduo]

[O2] Nówka i podwójna wpadka

Planowaliśmy zakup Toura. Po rozmowach z ludźmi i fachowcami zmieniliśmy zdanie i w ubiegły czwartek odebralismy O2.
Przed wyjazdem z salonu poinformowano nas, że w baku mamy 5 litrów. Ponieważ mieszkamy w miarę blisko salonu, a niedaleko nas znajduje się sprawdzona stacja beznynowa, ruszyliśmy wprost do domu. Po 3 minutach jazdy Octanka zadławiła się, zaśmierdziała i zgasła. Przyczyna wiadoma. Zadzwoniliśmy do obsługi. Po godzinie przyjechał Pan z paliwem. Powiedział, że jego kolega przez przypadek zatankował 2-krotnie inną skodę. Zapewnił też, że nowemu silnikowi taka wpadka nie zaszkodzi (moja narzeczona jest innego zdania, do tej pory ma im to za złe).
Octanka ruszyła od razu, choć trochę kaszlała. Wciąż jednak głośno chodziła, a moc niewiarygodnie spadła. Okazało się, że kolektor był nieszczelny (nie skręcony). Nasza krótka podróż do domu zamieniła się w długą wyprawę. Zastanawiam się, w jaki sposób przygoda ta nadwyrężyła naszą skodę (jakieś pomysły?)
Mam też żal do siebie, że uwierzyłem sprzedawcy i nie zatankowałem Octanki minutę po wyjeździe z salonu. Od tej pory każdy żółty symbol będzie dla mnie 1 priorytetem.

[szkoda]

nic sie nie stało, pierwsze koty cośtam :szeroki_usmiech

[hankasz7]

cośtam

koty za płoty :szeroki_usmiech

[krecik]

aż się boje swoją lada dzień odbierać

[Octaduo]

Krecik, sprawdź, co możesz, zanim wyjedziesz. Znajomy miał np. tyle oleju, co kot napłakał :] Co do kolektora - my skorzystaliśmy z Assistance. Przyjechał bardzo rzeczowy koleś.

[metrotest]

"Nie masz cwaniaka nad warszawiaka" :|
Trzeba jechać po odbiór z własnym kanistrem.

[stysiek]

Trzeba jechać po odbiór z własnym kanistrem.

salony są przeważnie przy stacjach benzynowych...
i to nie jest zbieg okoliczności

[loru]

"Nie masz cwaniaka nad warszawiaka" :|
Trzeba jechać po odbiór z własnym kanistrem.

Jak już ktoś kiedyś napisał Dealer to nie stacja benzynowa i pierwszy kierunek z salonu to powinien być dystrybutora.

[krecik]

Octaduo no właśnie widzę że muszę wszystko dokładnie posprawdzać bo z Płocka do Wawy to trochę jest niestety...

[plaga69]

ja proponuję sprawdzić klemy na akumulatorze. U mnie latały sobodnie

[zurcio]

był już kiedyś poruszony wątek ilości paliwa w nowym odbieranym aucie i różne szkoły były ...

przy odbiorze auta proponuję sprawdzić stan wszystkich płynów (olej, serwa, chłodzący)
wiadomo, że nie sprawdzimy czy kolektor jest prawidłowo skręcony (wyjdzie w praniu), lub z jaką siłą mamy dokręcone korbowody :P
ale naocznie to co można to warto wykonać dla własnego spokoju :wink:

[splawik]

Ja przy odbieraniu auta siedziałem pod spodem jakąś godzine. Wszystko sprawdziłem i pojechałem prosto na shella, jakieś 3km.

[blackspot]

Proszę nie starszcie potencjalnych chętnych do zakupu nowych Skodzinek bo jeszcze nam zrezygnują z zakupów Ja swoją bryczkę odbierałem w Inter-Auto (oczywiście na Kocmyrzowskiej) i od razu pojechałem nią w trasę ponad 300km. Do dziś dnia zrobione 25kkm i nic się nie dzieje.

[Octaduo]

Nie straszę, tylko ostrzegam
Chciałbym, aby nasza Octanka nie chorowała :P Wciąż się martwię, że te przygody ją nieco nadwyrężyły. Jeśli chodzi o diesle, jestem laikiem.
Swoją drogą - Blackspot, jak oceniasz swojego BXE'a? Chodzi mi o spalanie etc.

[loru]

Proszę nie starszcie potencjalnych chętnych do zakupu nowych Skodzinek bo jeszcze nam zrezygnują z zakupów Ja swoją bryczkę odbierałem w Inter-Auto (oczywiście na Kocmyrzowskiej) i od razu pojechałem nią w trasę ponad 300km. Do dziś dnia zrobione 25kkm i nic się nie dzieje.

dokładnie to samo tylko mniej kilometrów

[Salvatore]

Ja swoją bryczkę odbierałem w Inter-Auto (oczywiście na Kocmyrzowskiej) i od razu pojechałem nią w trasę ponad 300km

Ja auto mam z tego samego źródła (Dj Czas? ) i od razu trasa dwa razy tyle co ty Octaduo, spalanie mojego BXE wygląda następująco: trasa od 4.2 do 4.8, autostrada od 5.0 do 6.5, zakorkowane miasto od 6.5 w górę (sporadycznie nawet ponad 10 w mega korkach i w upale z klimą, ale zazwyczaj do 7.5). Szwajcaria - Polska (głownie autobany) 4.9 , prędkość średnia jakieś 120 km/h, czyli dosyć spokojnie.

[blackspot]

Ostatnio z dystansu 4kkm komputer pokazuje 6,1. Z tego jakieś 2,5 kkm to jazda autostradowa na tempomacie ustawionym na 130-140 km/h. Jestem raczej typowym kierowcą i moje zużycie nie odbiega specjalnie od tego jakie mają inni koledzy z forum. W miarę spokojna jazda w trasie to 5,5-6,0. Miasto 6,0-7,0. Nie wydaje mi się też, aby skrzynia automatyczna w moim aucie miała na to jakiś znaczący wpływ. Silniki BXE w dość ciężkim aucie jakim jest O2 tak zazwyczaj palą.

[paf]

ok ale zboczyliśmy nieco z tematu
Octaduo zaczął od tego ile było w baku a lecimy w stronę spalania
zarówno na temat spalania octavek jak i ilości paliwa w nowych autach mamy tematy
:kciukgora

[Octaduo]

W takim razie spalanie BXE mi się podoba. Usiłowałem dowiedzieć się czegoś więcej o tym silniku (przeszperałem dziś mnóstwo tutejszych wątków), lecz jakoś niespecjalnie czuję się bogatszy w wiedzę. Gdzieś tam wujek Gugiel podał, że BXE są bardzo ekonomiczne. Czytając doniesienia naszych kolegów (posiadających O2 o innych typach silnika) troszkę w to wątpię.
Naszą Octankę kupowałem w POL-MOT auto. Sinclan mnie nie powalił (choć handlowiec zrobił na mnie dobre wrażenie).
Paf, wybacz tego offa (w sumie 7 będę w Cz-wie, więc kto wie)

[liroyek]

ja po odebraniu przejechalem az 10 m na stacje shella gdzie zalalaem do pelna i pojechalem w swiat (ok 500 km ) teraz mam 1400 KM i zalany drugi bak

zauwazylem ze na 2 baku spalaniu juz spadlo na pierwszym to byla masakra (trasa srednio wg kompa 8 :P )

silniczek 1,6 mpi

[gosmo]

zauwazylem ze na 2 baku spalaniu juz spadlo na pierwszym to byla masakra (trasa srednio wg kompa 8 :P ) silniczek 1,6 mpi

Potwierdzam. Najpierw słyszałem, że nie trzeba docierać bo są już silniki wstępnie dotarte, a z drugiej strony widzę, że spalanie gazu 13-15l/100 w mieście. Szok! Aż w ASO pytałem, czy przypadkiem coś nie jest tak. Ale po kilku tankowaniach spadło do poniżej 10 w mieście (choć za mało razy jeszcze LPG tankowałem aby sprawdzić na 100%), a ostatnie tankowanie 8,9l/100 w trybie mieszanym przy włączonej klimatyzacji.

[jarek_wt]

Re: Nówka i podwójna wpadka

Przed wyjazdem z salonu poinformowano nas, że w baku mamy 5 litrów.

Dziwne, jak ja odbierałem swoją z salonu, to miałem lekko licząc 1/4 baku.
Może ilość paliwa na starcie zależy od salonu ?

pozdrawiam

[ Dodano: Pon 11 Sie, 08 13:42 ]

Trzeba jechać po odbiór z własnym kanistrem.

salony są przeważnie przy stacjach benzynowych...
i to nie jest zbieg okoliczności

Do perfekcji doprowadził to Rowiński-Wajdemajer
W Piasecznie trudno określić gdzie się kończy teren stacji a zaczyna salonu/serwisu.
W Powsinie jest to trochę "dalej" (50 m) ale za to mają wspólny parking.
Zastanawiam się czy aby obydwie te stacje Shell'a to nie jest franczyza którą prowadzi wspomniany Rowiński-Wajdemajer.

[ Dodano: Pon 11 Sie, 08 13:48 ]

Proszę nie starszcie potencjalnych chętnych do zakupu nowych Skodzinek bo jeszcze nam zrezygnują z zakupów Ja swoją bryczkę odbierałem w Inter-Auto (oczywiście na Kocmyrzowskiej) i od razu pojechałem nią w trasę ponad 300km. Do dziś dnia zrobione 25kkm i nic się nie dzieje.

Ja jechałem z Krosna do Warszawy - jakieś 500 km, a samochód odebrałem tak stał - załatwiłem ostatnie formalności, dałem tablice do przykręcenia a w międzyczasie zerknąłem na instrukcję obsługi. Na sam koniec wsiadłem i pojechałem - nie po to kupuję nowe auto aby spędzać godzinę pod nim "wszystko sprawdzając".
Do dziś jest wszystko OK.

[Octaduo]

Pierwszy 1000 za nami, póki co po przykrych przygodach nie ma śladu :lol:
Samochód je niewiele i szybko dał się ujarzmić :wink:

[AdamB]

Pierwszy 1000 za nami, póki co po przykrych przygodach nie ma śladu :lol:
Samochód je niewiele i szybko dał się ujarzmić :wink:

A tak się martwiłeś . U mnie już minęły 24 tyś km i prawie rok bezproblemowej eksploatacji. :szeroki_usmiech

Byle tak dalej.