Czy mi to potrzebne?

[talerz]

Witaj.

Przejrzyj ten temat http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=14367 coś powinieneś znaleźć
lub zapytaj tu http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0 może ktoś ma coś nowszego do polecenia.

[satoot]

Czy mi to potrzebne?

Powiedzcie mi proszę, czy mi to urządzenie jest potrzebne? Warto wydać 1000pln?

C Z U J N I K P A R K O W A N I A

Chcę kupić Octavię. Tour. Nie kombi, zwykłą. Rozmawiałem z jednym dobrym i miłym człowiekiem, który powiedział, że jak umiem, to poradzę sobie bez czujnika.

A wy macie czujnik parkowania? A jeśli macie - polegacie na jego wskazaniach?

Kupuję samochód, i nie wiem, czy dobrze widać do tyłu.
Czy nim trudno manewrować na wstecznym? Wciskać się w luki w mieście?
Jeśli nie kupię czujnika, to poradzę sobie?

Dotąd miałem dwa Polonezy, i parkowanie nie sprawiało problemu. Ale podolot jest przeszklony w tył jak akwarium, i nie wiem jak to odnieść do O1 Tour. Te polonezy miałem w latach 1994-1997. Później jeździłem /nie swoją/ Sieną, i też nieźle szło parkowanie. Obecnie korzystam z /nie moich/ Fabii z czujnikiem, i Felicji bez czujnika, ale to krótkie samochody.

Barć ten czujnik do TOURa? Pomóżcie, bo kosztuje 1000pln. To auto kredytuję, i nie chcę żałować decyzji większego o tysiąc kredytowania.

[szkoda]

dopoki nie masz czujnika to normalnie parkujesz a wszystkich z czujnikami uważasz, za nieumiejąceparkować cioty.
natomiast jak już go masz to bardzo się przydaje i ja na przykład polegam na nim całkowicie i tylko raz przywaliłem
w octavii zwłaszcza w liftbeku kiepsko widac do tyłu.

[Janinho]

w octavii niestety bardzo kiepsko widać do tyłu co utrudnia parkowanie. ale jak wyczujesz auto to nie powinieneś mieć żadnych kłopotów. 1000zł chyba lepiej przeznaczyć na coś innego i z początku jeździć ostrożnie aż wyczujesz auto

ja na przykład polegam na nim całkowicie i tylko raz przywaliłem

kiepski wynik. jak widać nawet czujnik czasem nie pomoże a do tego tak jak pewnie w tym przypadku było- usypia czujność kierowcy

[JanuszSz]

Przez 6 lat obywałem się bez czujnika i nigdzie nie uderzyłem przy cofaniu.Na wiosnę zachciało mi się zmienić zderzaki na poliftowe i tylny trafił się z otworami na czujniki,więc dokupiłem czujniki i wyświetlacz.Nie stwierdzam znacznego poprawienia komfortu cofania,więc wydatek 1000 zł wydaje mi się przesadzony,chyba że jest to zestaw z kamerą z tyłu i monitorkiem.

[Agrest30]

Pod koniec czerwca odebrałem moja Octavie Tour mam czujniki i się sprawdzaja znakomicie
chociaz cofanie na lusterkach nie sprawia mi problemow,fakt ze przez szybe nie widac prawie nic;czujniki warto miec tylko po co za nie placic?? Ja swoje wynegocjowalem ze sprzedawca w salonie wiec mnie nie kosztowaly nic, radze przycisnac sprzedawce lub udac sie do konkurencji i tam sprobowac negocjacji wyposażenia dodatkowego

[Big]

A dla mnie czujki parkowania to bardzo fajna sprawa. Do tej pory jeździłem duzymi samochodami klasy średniej (R-21, Renalut Laguna kombi) i rownież nie miałem najmniejszych problemów z parkowaniem. Ale od kidy w O II mam czujki z przodu i tyłu parkowanie stalo sie jeszcze łatwiejsze Taka glupia sprawa - wysoki krawężnik - dawniej musiałem dojerzdżać przodem na wyczucie, teraz czujka informuje mnie ile jeszcze mogę podjechać.
Takze ja polecam i jestem zadowolony z tego wynalazku. Bez czujek też sobie spokojnie poradze, ale skoro może być łatwiej to czemu nie skorzystać

[kros]

10 lat jeździłem różnymi autami, również dużymi, bez czujników i się dało, ale odkąd mam czujniki to nawet w mniejszych fabkach to jest po prostu inny standard cofania.

Kiedyś się jeździło bez wspomagania i się dało..., bez elektryki - też się dało, bez klimatyzacji i też jakoś żyliśmy, ale jak skosztujesz to docenisz jaki to potrafi być przydatny i wygodny gadżet. Nie niezbędny, żadne z wymienionych rzeczy nie są niezbędne, ale umilają życie.

Nawet jak nic nie wynegocjujesz to dodatkowe 1000zł w kredycie to nieznaczna suma, co innego gdybyś rozbijał świnkę płacąc gotówką, ale w miesięcznej racie tego tysiaka i tak nie odczujesz. Bierz beeperki.

[czernobyl]

IMO warto mieć czujnik parkowania - liftbackiem naprawdę nic nie widać w tył i nie da się tego porównać do poloneza, którym faktycznie do tyłu jeździło się łatwo i przyjemnie

[karpecik]

No, trafiłem na krezusów!!! 1000 zł to niewiele??? Tyle ma moja mama emerytury!
Czujnik za 1000zł? Bez sensu. Za dużo mniej możesz kupić kamerkę na allegro i monitor.
A wg. mam w d... obity zderzak a 1000 zł mam na potrzebniejsze rzeczy.

[marlena]

Dodam coś od siebie...
mając wcześniej przez 3 lata Octavie I bez czujników spokojnie na lusterka cofałam i nie były mi potrzebne czujniki parkowania. Po jakimś czasie wyczuwa się auto i nie jest to niezbędna rzecz w samochodzie.
Teraz w OII mamy czujniki parkowania i autko miało zaledwie miesiąc jak uderzyłam w bramę wyjeżdżając z podwórka. Zaufałam czujnikom i patrząc tylko w lewe lusterko nie zauważyłam, że prawa strona bramy wróciła do pozycji zamkniętej. Czujniki nie zdążyły mnie ostrzec :| Ślad na zderzaku pozostał.

Według mnie czujniki są pomocne, ale oczy i tak trzeba mieć otwarte. Tak jak Koledzy piszą, jeżeli kupuje się nowe auto to warto zainwestować, żeby później nie żałować, że trzeba było brać a się nie wzięło. My teraz żałujemy, że nie zainwestowaliśmy w ksenony...jakby tak czas cofnąć o rok...ale się nie da :|
Przemyśl decyzję

A apropo Poloneza....też kiedyś jeździłam tym samochodem i to jest niebo a ziemia co do widoczności do tyłu. Moi rodzice też mają Octavie i moja mama do tej pory twierdzi, że nie było to jak w Polonezie, bo wszystko było widać ...a nie na lusterka jeździć :szeroki_usmiech

[szkoda]

kiepski wynik

pieprzenie tam, z babą się kłóciłem, przywaliłbym tak czy siak :lol:

[2pac]

przeciez czujki z alledrogo za 100zl tez sie spokojnie sprawdzaja, to po co wydawac 1000zl?

[miodzik]

Moim zdaniem jeśli ten tysiąc to dla Ciebie sporo, obejdziesz się bez. Jeździłem różnymi krowami bez wspomagaczy parkowania i dawałem radę (jak nie lusterko to otwierałem drzwi). Teraz mam i jedynie przydaje się jak jest naprawdę ciasno lub jak jeździ żona.
Co do widoczności do tyłu, to niestety praktycznie wszystkie nowe auta mają ją fatalną, no może poza Mareą.

[Maicroft]

karpecik, Kazdy szanujacy sie diler taki czujnik cofania tyl, a w OII przod i tyl daje gratis do auta. Jak chcesz kupic i mowisz wprost ze zaplacisz tyle i tyle za gotowe auto to albo ten diler albo inny ale w koncu sprzeda takie auto, no chyba ze cena jest calkowicie ponizej normy

[piotrek_os]

Ja mam z allegro za ok 100 zeta....i sa lux! Gwarancja Ci minie i mozesz sobie takie załozyc. Lub kupic na allegro i w serwsie załoza je moze gdzies za 200 zeta....jak bedziesz miał auto na gwarancji....

[BenRhod]

Dla mnie czujnik okazał się zbawienny. Kiedyś jadąc mocno wq....ny, stojąc na podjeździe zamiast jedynki wrzuciłem wsteczny i gdyby nie to, że zaczął wariować czujnik :lol: to zaliczyłbym takiego dzwona, że aż strach.
p.s. a tak wogóle to za kierownicą najlepiej się nie denerwować :P

[kros]

No, trafiłem na krezusów!!! 1000 zł to niewiele??? Tyle ma moja mama emerytury!
Czujnik za 1000zł? Bez sensu. Za dużo mniej możesz kupić kamerkę na allegro i monitor.
A wg. mam w d... obity zderzak a 1000 zł mam na potrzebniejsze rzeczy.

A po co ta złość?

Nie chcę wywoływać offtopowej dyskusji nt emerytur w naszym kraju, ale 1000zł w kredycie to bardzo na oko licząc wzrost miesięcznej raty o około 2,2%
Każdy ma inne priorytety. Ktoś pyta, ktoś wyraża swoje zdanie...

satoot,
Nie wiem dokładnie ile Tour kosztuje nie chce mi się sprawdzać, niech wartośc kredytu będzie 45kzł
kredyt przyjmijmy na 4 lata, to miesięczna rata = 937 pln
Do tego ten czujnik za 1000 zł to wzrost raty o 21zł czyli 2,2%

Przy tych 20 zł miesięcznie w skali prawie 950zł ja bym się nie zastanawiał i nie kombinował z jakimiś dorabianymi z allegro (co innego w używanym aucie).

No, i oczywiście nie można zapominać, że czujniki nie zwalniają nas z konieczności kontrolowania tego co się dzieje wokół. :szeroki_usmiech A jak widać niektórzy się od beepera rozleniwili ;-)
Ale poza sytuacjami gdzie źle widać, są też sytuacje często spotykane na parkingach osiedlowych, albo przed marketami. Gdzie mimo manewrującego auta dzieci beztrosko biegają wokoło, albo ludzie się pchają z wózkami i nie sposób mieć 8 par oczu z każdej strony. Niby wolne patrzysz w jedną stronę, w drugą a tu piiiiip, bo jakieś cielę z tej pierwszej strony z wózkiem zakupowym, albo małe cielątko z rowerkiem sobie beztrosko hasa.

Podsumowując: Jeśli masz w budżecie taką rezerwę (przelicz sobie wg parametrów swojego kredytu) to go kupuj. Nie powinieneś żałować.

[SuchyX]

Co do czujników parkowania to powiem że to jest przydatna sprawa ale jak ktoś jeździ od samego początku bez to nie są one wtedy potrzebne :] Jeżdżę OI od 5 lat i ani razu dzwonka pupcią nie zaliczyłem :lol: Także uważam że to jest kwestia przyzwyczajenia się do auta które posiada czujniki lub nie

[rezon]

Przez 6 lat obywałem się bez czujnika i nigdzie nie uderzyłem przy cofaniu.

ja bez czujników obywałem się dwadzieścia lat jeżdżenia, a od pięciu to jak nie mam w samochodzie w serii to dokładam i cenię sobie ten wynalazek. WIzyta u lakiernika kosztuje więcej niż czujniki cofania. Fabryczne warto bo zintegrowane z radiem. Niefabryczne warto bo cenowo znaaaacznie korzystniejsze a nie mniej funkcjonalne. Z niefabrycznych polecam bezprzewodowe - widziałem ostatnio montaż takich i od razu przypomniałem sobie przeciąganie kabla w O1 pod wszystkim plastikami co zajęło mi pół dnia. BEzprzewodowe - zasilanie centralki ze światła cofania, z centralki cztery kable do czujników, wyświetlacz (prawy/lewy i odległość cm) zasilany z własnego akumulatora i baterii słonecznej mocowany na taśmie dwustronnej w dowolnym miejscu na desce. Czas spokojnego montażu ok. 1,5h. Montowane były przez serwis Mitsubishi, a to marka która nie szuka dodatkowej pracy między przeglądami. mniej więcej takie http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=424118542 - nie pamiętam dokładnie producenta.

[easyrider]

Co do moich doświadczeń, to czujnik parkowania jest mi zupełnie zbędny. Inna sprawa, że na razie jeżdżę Audi B4 i tam widoczność do tyłu jest całkiem spoko.
Zdarzyło mi się jechać Skodą Superb, który taki czujnik posiadała, i on działał bardzo nieprecyzyjnie... Wył ciągłym sygnałem, choć do przeszkody było jeszcze 30 cm. To w przypadku parkowania sporo. Chyba że są takie czujniki, które piszą - zostało 10 cm, zostało 8 cm itd.

Mam taki plan, by w Skodzie zamontować sobie kamerkę cofania + monitor w osłonie przeciwsłonecznej. Koszt takiej imprezy to jakieś 500 zł. Pytanie tylko - gdzie zamontować kamerkę by była dobrze schowana i wszystko widziała...?

[gosmo]

Generalnie to najlepiej wynegocjować je za free jako rabat przy zakupie Przydają się. Spotkałem się, ze osoby, które kupiły na allegro skarżyły się na ich działanie po deszczu, myjce itp. U mnie nie ma to znaczenia, poza jednym przypadkiem. Lalo jak z cebra, deszcz by tak gesty, ze czujniki parkowania wykrywały mi przeszkody z tylu Serio. Jak chmura przeszła działały normalnie, nie zamokły.

[rezon]

... Wył ciągłym sygnałem, choć do przeszkody było jeszcze 30 cm.

to jest akurat std, nie spotkałem czujników, które poniżej 30cm by jeszcze coś mierzyły.

Spotkałem się, ze osoby, które kupiły na allegro skarżyły się

w fabrycznych też na gwarancji miałem wymienione dwa czujniki czyli nie ma ideałów.

Generalnie to najlepiej wynegocjować je za free jako rabat przy zakupie

popieram, ale to przed zamówieniem samochodu, później trudno to zrobić