dosc duzy problem - złe paliwo, pad silnika co robic?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Nastar
    Rider
    • 2005
    • 460

    dosc duzy problem - złe paliwo, pad silnika co robic?

    Mikrus,

    Jestem, podobnie jak Emil, jedną z osób która uważa, że topic powinien być zamknięty.
    Według mnie bardzo źle się stało, że Piotrek temat odblokował z powrotem.
    Pisałem dlaczego uważam że topic powinien być zamknięty Maicroftowi na GG i powtórzę jeszcze raz publicznie jak to widzę:

    1. Dyskusja już niewiele wnosi, w tej chwili to bardziej łapanie się za słówka i "wylewanie pomyj" niż rzeczowa dyskusja. Emocje za bardzo biorą górę.
    2. Temat ma już 14 stron (stana na 23:40 :wink i każdy kto go czyta (a czytają chyba wszyscy) miał już szansę sobie wyrobić własną opinię. Trzymanie topicu dalej otwartego raczej nie uspokoi atmosfery, może co najwyżej zantagonizować bardziej środowisko biorąc pod uwagę poziom do jakiego doszła dyskusja.
    3. W dyplomacji jest taka zdrowa zasada, że jak strony nie mogą dojść do porozumienia i jest klincz to się robi przerwę, chociażby na kawę. Przerwa studzi atmosferę i często pozwala na znalezienie rozsądnego kompromisu/rozwiązania. Wydawało mi się i wydaje, że taka przerwa by się przydała i nam. Być może po kilku dniach można byłoby uporządkować nieco temat w innym wątku.
    4. Kolejnym powodem dla którego uważam, że nie ma sensu kontynuować wątku jest to, że nie zawsze wszystko można wyjaśnić pisaniną co widać po ilości stron tutaj i rezultacie jaki mamy. Czasem lepiej zmienić sposób prowadzenia dyskusji na face-face i pogadać na przykład na spocie.


    Piotrek,

    Na spocie powiedziałeś, że chciałbyś by Masters miał okazję się wypowiedzieć w tym topicu, dlatego miedzy innymi odblokowałeś wątek.
    Szanuję Twoją decyzję, ale mam propozycję: zastanów się czy dla dobra klubu, ty jako Moderator (a nie jako strona dyskusji), nie powinieneś go jednak zablokować. Jeśli Masters będzie chciał coś napisać, niech napisze do Ciebie PW, a ty to umieścisz jako podsumowanie wątku.

    IMHO - nie sądzę, by ktoś z kolegów potraktował to jako cenzurę.

    Z mojej strony EOT by nie dodawać więcej cegiełek do tej "Marizkowej" dyskusji :wink:
    Jeśli ktoś chce bym rozwinął temat czy coś dopowiedział to zapraszam na priv.
    Wałcz - Poznań -Wrocław - miasta partnerskie :-)
  • grisza85
    Drive
    • 2005
    • 84

    #2
    dosc duzy problem - złe paliwo, pad silnika co robic?

    Witam, po zatankowaniu w okolicach Krakowa rope padl silnik. Po wizycie w warsztacie okazalo sie ze wina paliwa, ropa zostala wypompowana i mam w karnistrach. Co teraz robic? jak zaczac walczyc z ta stacja o naprawe samochodu - samochód ledwo jedzie. ktos moze mial podobny przypadek, co robil?

    Komentarz

    • Purchawa
      Admin
      S_OCP Member
      • 2004
      • 8007

      #3
      Pierwsze zasadnicze pytanie, czy masz rachunek?
      Jaka to byla stacja? Jakas markowa, czy noname?

      Byl taki watek:

      Ale w tym wypadku auto po wymianie paliwa zaczelo spowrotem jezdzic.

      Wziac na pismie z ASO zaswiadczenie, ze to paliwo winne bylo usterki.
      Jezeli to byla markowa stacja to zadzwonic do nich i zapytac do kogo kierowac reklamacje. I zaczac robic awanture.
      "...Amnezja to łatwo tak zapomnieć co i gdzie i jak
      Amnezja to łatwo gdzieś tak swoją chwałę na przód nieść"

      STOP ECO-TERRORISM!

      Komentarz

      • grisza85
        Drive
        • 2005
        • 84

        #4
        oczywiscie mam rachunek i tankowane było niemal full a nie zadna dolewka i to był noname
        to nie moj samochód, ale wójka który do mnie dzownił i pytał co robić, wiec ja zadaje to pytanie tutaj...

        Komentarz

        • Purchawa
          Admin
          S_OCP Member
          • 2004
          • 8007

          #5
          Zamieszczone przez grisza85
          oczywiscie mam rachunek i tankowane było niemal full a nie zadna dolewka i to był noname
          to nie moj samochód, ale wójka który do mnie dzownił i pytał co robić, wiec ja zadaje to pytanie tutaj...
          I to jest nauczka, zeby tankowac na markowych stacjach. :?
          Jezeli to "noname", to bedzie ciezko cokolwiek od nich wydebic.
          "...Amnezja to łatwo tak zapomnieć co i gdzie i jak
          Amnezja to łatwo gdzieś tak swoją chwałę na przód nieść"

          STOP ECO-TERRORISM!

          Komentarz

          • xekon
            Rider
            S_OCP Member
            • 2005
            • 742

            #6
            A moze jakos zadzialac z inspekcja handlowa i rzecznikiem praw konsumenta? Oni chyba udzielają przynajmniej darmowych porad prawnych w takich sytuacjach. Choc Purchawa chyba ma racje - skoro byl to noname to raczej marne szanse.

            Komentarz

            • grisza85
              Drive
              • 2005
              • 84

              #7
              to wujek z austrii i on jest przyzwyczajony ze na kazdej stacji mozna tankowac bez obaw... heh, ale skusił sie na cene... jak mi mówił... wiec co robic, wie co i jak zgłaszać?

              Komentarz

              • pantol
                Elegance
                • 2004
                • 754

                #8
                Re: dosc duzy problem - złe paliwo, pad silnika co robic?

                Zamieszczone przez grisza85
                Witam, po zatankowaniu w okolicach Krakowa rope padl silnik. Po wizycie w warsztacie okazalo sie ze wina paliwa, ropa zostala wypompowana i mam w karnistrach. Co teraz robic? jak zaczac walczyc z ta stacja o naprawe samochodu - samochód ledwo jedzie. ktos moze mial podobny przypadek, co robil?
                A wiadomo co padło? Jeśli to pierdoła to szkoda nerwów, ale jeśli np padły wtryski i/lub pompa to IMHO uderzać gdzie się tylko da!!!
                Jarek "Vinci"

                Komentarz

                • grisza85
                  Drive
                  • 2005
                  • 84

                  #9
                  nie wiem co padło, wiem tylko tyle ze ledwo odpala i jedzie jak ślimak... dosłownie...

                  Komentarz

                  • pantol
                    Elegance
                    • 2004
                    • 754

                    #10
                    Zamieszczone przez grisza85
                    nie wiem co padło, wiem tylko tyle ze ledwo odpala i jedzie jak ślimak... dosłownie...
                    Czyli jeszcze na 100% nie można stwierdzić, że to od paliwa. Na razie więc nic nie udowodnisz To, że auto padło po zatankowaniu jeszcze w świetle prawa nic nie znaczy. Najlepiej mieć opinię niezależnego rzeczoznawcy, a zapewne i tak sąd powoła swego.
                    Jarek "Vinci"

                    Komentarz

                    • grisza85
                      Drive
                      • 2005
                      • 84

                      #11
                      dlatego kurcze pytam co mam robic, kogo powoływac. na 100% przez paliwo bo po spuszczeniu tego zatankowanego i nalaniu nowego i costam mechanik przeczyscil czy jak, zapalił w koncu... wiec nie wiem czy na policje isc czy co... co sadzicie o tym by isc na policje i złozyc zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestepstwa - chrzczeniu paliwa (olej opałowy np.). cos to da?

                      Komentarz

                      • pantol
                        Elegance
                        • 2004
                        • 754

                        #12
                        Zamieszczone przez grisza85
                        dlatego kurcze pytam co mam robic, kogo powoływac. na 100% przez paliwo bo po spuszczeniu tego zatankowanego i nalaniu nowego i costam mechanik przeczyscil czy jak, zapalił w koncu... wiec nie wiem czy na policje isc czy co... co sadzicie o tym by isc na policje i złozyc zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestepstwa - chrzczeniu paliwa (olej opałowy np.). cos to da?
                        Widzisz, jak na moje skromne, ale jednak jakieś doświadczenie z sądami - to już jest wiele rzeczy do podważenia.

                        1. Ktoś już dłubał przy aucie
                        2. Paliwo masz w karnistrach - jak udowodnisz, że było w aucie?

                        Najlepiej w takim przypadku wezwać policję żeby zabezpieczyli ślady domniemanego przestępstwa (zarówno z Twojego auta jak i ze stacji) Oni powinni Cię pokierować co dalej zrobić z tym fantem. Nie chcę Cię nastawiać pesymistycznie, ale takie rzeczy trudno się udowadnia. Ale walcz o swoje!!!
                        Ja bym poruszył: Policję, Urząd ochrony konumentów i tych gości co badają paliwa - ale musisz działać szybko, bo na stacji może już być ON "prima sort".
                        Jarek "Vinci"

                        Komentarz

                        • grisza85
                          Drive
                          • 2005
                          • 84

                          #13
                          tak tez poradze... a niesadze by na stacji szybko zmienili, tam jeszcze nikt nie wie o zaistniałe sytuacji. A co do tego jak udowodnie ze paliwo było w pojeździe?
                          kwit z zakupiona benzyna mam, mechanik potwierdzi, pokaze paliwo itp.

                          Komentarz

                          • pantol
                            Elegance
                            • 2004
                            • 754

                            #14
                            Zamieszczone przez grisza85
                            tak tez poradze... a niesadze by na stacji szybko zmienili, tam jeszcze nikt nie wie o zaistniałe sytuacji. A co do tego jak udowodnie ze paliwo było w pojeździe?
                            kwit z zakupiona benzyna mam, mechanik potwierdzi, pokaze paliwo itp.
                            Działaj. 3mam za Ciebie kciuki.

                            I oczywiście opisz jak to się skończyło!!!!
                            Jarek "Vinci"

                            Komentarz

                            • grisza85
                              Drive
                              • 2005
                              • 84

                              #15
                              ok. zaraz dzwonie i mowie co ma robic ;]

                              Komentarz

                              Pracuję...