1.6 FSI a 1.4 TSI

[jafo24]

http://www.vag-com.pl/vagcom.htm - Fajne ale drogie jak na jednorazową zabawę.

Ma ktoś coś takiego na śląsku i umiałby mi poustawiać parę rzeczy w O2 FL? np. światła do jazdy w dzień, doświetlanie zakrętów itp

W ASO będzie drogo? A jak z gwarancją? Zorientują się?

[PiterNZ]

1.6 FSI a 1.4 TSI

Aktualnie posiadam O II z 1.6 FSI i zastanawiam się nad zakupem w przyszłym roku O II FL z 1.4 TSI (lepsze byłoby 1.8 TSI ale różnica w cenie jest zbyt duża). Temat z jednej strony jest przedwczesny ale ciekawość mnie przeżera )

Katalogowo wygląda to tak:
Silnik: 1,6FSI - 1,4TSI
pojemność skokowa cm3: 1598 - 1390
Cylindry/zawory : 4/4 - 4/4
Moc (kW/obr/min): 85/6000 - 90/5000
Maksymalny moment (Nm/obr/min): 155/4000 - 200/1500-4000
Prędkość maksymalna (km/h): 198 - 203
Przyspieszenie 0-100km/h (s): 11,2 - 9,7
Średnie zużycie paliwa (l/100km): 6,6 - 6,6

W sumie podobnie (szczególnie, że dane nie są z jednego źródła) poza maksymalnym momentem obrotowym i ciekawe jaka jest różnica w elastyczności, tzn. czy odczuwalna. Co do spalania to podoba mi się to, że nie zalecają w TSI 98 ale 95. Ja jak zalecają 98 to generalnie leję 98 i wychodzi to dość drogo.

[szkoda]

Maksymalny moment (Nm/obr/min): 155/4000 - 200/1500-4000

Przyspieszenie 0-100km/h (s): 11,2 - 9,7

to jest podobnie wg ciebie :?: :!:

[Skodio_]

200/1500-4000

to jest bardzo ważne

[szkoda]

dokładnie

[PiterNZ]

Szkoda nie jest podobnie ale pytanie na ile ta różnica będzie odczuwalna.
Domyślam się tylko, że różnica w elastyczności powinna być spora ale fachowcem nie jestem stąd moje pytanie.

[szkoda]

Szkoda nie jest podobnie ale pytanie na ile ta różnica będzie odczuwalna.

różnica IMO będzie zajebiście odczuwalna, charakterystyka pewnie podobna jak 1,8TSI a tam to jest miodzio :!:
ciąg od początku do końca bez zadyszki.

[gebek]

Elastycznosc bedzie trudno miarodajnie porownac gdyz 1.4 ma 6 biegow,a 1.6 5 biegow

[PiterNZ]

Ale 6 biegowa będzie w standardzie czy za dopłatą?

[rollcage]

polecam zrobic mała rundke 1.4 TSi i zobaczyc jak bedzie.. taki silnik jest montowany w golfie i czesto jest brany do jazdy testowej...

róznica bedzie bardzo odczuwalna w porównaniu z 1.6...

[Big]

Nie patrz na moc tylko na moment obrotowy a tu różnica jest kolosalna 115 do 200 Nm. efekt bediz etaki że tam gdzie 1.6 FSi dostje zadyszki przy przyśpieszaniu 1.4 TSI bedzi erwał do przodu i wciskał w fotel.

[djczas]

Przeniosłem ten temat tutaj ponieważ nie widze w nim newsa na pierwszą stronę

[szkoda]

1.4 TSI bedzi erwał do przodu i wciskał w fotel

tego wcisku bym specjalnie nie oczekiwał, to nie "kopie" jak diesel, nawet 1,8, ale jest fajny ciąg, odbywa się to dużo "kulturalniej" niż w dieslu i subiektywnie jest "słabiej", co kto lubi.

[djczas]

szkoda, miałem okazje 1.4 w golfie dosiadać przez kilka godzin i powiem że mnie zaskoczył 140 konny miał moment obrotowy taki sam jak 1.8t w serii

[miodzik]

djczas Tylko że tam pompuje dodatkowo kompresor. Na dole bo na dole ale pompuje.

[orzel720]

a tu różnica jest kolosalna 115 do 200 Nm.

Chyba miało być 155Nm do 200 Nm 8)

[szkoda]

a tu różnica jest kolosalna 115 do 200 Nm.

Chyba miało być 155Nm do 200 Nm 8)

to tez duza roznica + przebieg momentu :!:

[Piotr_T]

Szkoda nie jest podobnie ale pytanie na ile ta różnica będzie odczuwalna.
Domyślam się tylko, że różnica w elastyczności powinna być spora ale fachowcem nie jestem stąd moje pytanie.

Bedzie spora. Turbosprezarka daje Ci "plaski" przebieg momentu obrotowego (w jego prawie maksymalnej wartosci) od dosyc niskich obrotow do juz calkiem wysokich. Generalnie to te 200Nm masz w o wiele szerszym zakresie niz te 155Nm w wolnossacym 1.6.
A 6 biegow rewelacja W 1.8T czasem braklo 6 biegu jak sie lecialo autostrada ze stala predkoscia.

[MiKruS]

Moje skromne zadanie jest takie, ze jesli samochód nie ma co najmniej 2.0 litrów pojemności (a najlepiej 2.5-3.0), to w ogole szkoda sobie zawracać głowę silnikami wolnossącymi (jeśli jest alternatywa w porównywalnej cenie), bo byle doładowany pierdek da po prostu o niebo więcej przyjemności, radości i praktyczności w poruszaniu się.

Zarówno w trasie, ale zwłaszcza w mieście...

Oczywiscie są osoby dla ktorych zółwie czy też wyluzowane tempo poruszania się jest w pełni wystraczające i satysfakcjonujące i to jest okej.
Ale kazdy kto ma potrzebę lub chce, zeby auto mialo choć trochę "kopa" powinien zdawać sobie sprawę, ze doładowane auto zachowuje się ZUPEŁNIE inaczej niz wolnossące o małej pojemności.

BTW: Do dziś wnerwiam się na siebie, ze pożałowałem żonie na silnik 1.3 JTD w Corsie i zamiast tego wybralem 1.2 (wybralbym 1.4, ale wtedy jeszcze nie bylo w sprzedaży). Samochód jest naprawdę fajny, przestronny, przemyślany i dobrze wykonczony, fajnie się prowadzi, ale co z tego skoro swoje 82 konie pokazuje dopiero od 4.000 rpm. A co za tym idzie w mieście (a tylko tu jest wykorzystywany) ten samochód jest mega mułem i kiblem.

Wolałbym, zeby mial 60 koni, ale np. dwuzaworowy silnik i przez to mocniejszy dół.

A jak auto jest doładowane, to problem nie występuje, bo zapier...la w calym zakresie jakby od samego dołu do samego konca dysponował mocą maksymalną..

[PiterNZ]

"MiKruS" powoli dochodzę do tego samego zdania co Ty i dlatego rozważam podmiankę na 1,4 TSI )

[szkoda]

powoli dochodzę do tego samego zdania co Ty

lepiej późno niż wcale :szeroki_usmiech

[Piotr_T]

A co za tym idzie w mieście (a tylko tu jest wykorzystywany) ten samochód jest mega mułem i kiblem.

W trasie to jeszcze gorszy kibel, malo sie nie zabilem jak zaczalem tym wyprzedzac, po 82KM obiecywalem sobie wiecej :lol:

[MiKruS]

W trasie to jeszcze gorszy kibel, malo sie nie zabilem jak zaczalem tym wyprzedzac, po 82KM obiecywalem sobie wiecej :lol:

Pewnie to zależy od indywidualnego stylu jazdy.
Jednak mi na trasie aż tak bardzo to auto nie przeszkadza.

Po pierwsze dlatego, ze powyżej tych 4.000 rpm już jakoś tam jedzie. Po drugie jadę bardziej skoncentrowany na walce o odległość...
W związku z tym staram się wykorzystywać każdy centymetr przestrzeni do rozpędzenia, z dużo większym wyprzedzeniem planuję wyprzedzanie i się do niego przygotowuję, opóźniam hamowanie, itd.

W efekcie jakoś tam się jedzie i raczej rzadko się zdarza, zeby ktos byl szybszy od mnie. I nawet jak ktos skorzysta z większej mocy i mnie łyknie przy rozpędzaniu, to często potem wyprzedzam go w sytuacjach kiedy brakuje umiejętności/wyobrazni/wyczucia odległości/łorwer.

Ale w mieście, gdzie jezdzi się z reguły na niskich obrotach i czasem trzeba gdzies przeskoczyć, zmienic pas, czy ocś, to jest to bardzo męczące. Tak samo szkoda jest katować silnik przy kazdym starcie ze swiateł. Wiec jadąc do tych 4.000 rpm ma się wrażenie, ze samochód jest zdecydowanie za słaby...
W doładowanych autach akurat dół jest najmocniejszy i to jest to...

[gebek]

raczej rzadko się zdarza, zeby ktos byl szybszy od mnie. I nawet jak ktos skorzysta z większej mocy i mnie łyknie przy rozpędzaniu, to często potem wyprzedzam go w sytuacjach kiedy brakuje umiejętności/wyobrazni/wyczucia odległości/łorwer.

No,no ''skromniutka''ta wypowiedz...jak na opisywane 82 KM :szeroki_usmiech

[cybant]

miszcz kierownicy i 82KM