Ankieta może i dobra myśl....ale najważniejsze to, żebyś uważał, żeby Ci autko dobrze zrobili.....bo jak spieprzą, to nieważne będzie jakim autkiem zastępczym jeźdźiłeś....TYLKO mordęga ze swoim samochodem
Na szczęście nie jestem maniakiem motoryzacyjnym, ale nie powiedziane ze nie złapie wysokoprężnego wirusa.
Moze faktycznie bezpiecznej dla zdrowia psychicznego pożyczyć Nissana..... :lol:
gorzej jak by mial do wyboru nissana mikre , a skode faworit ;] ;] .. kolega miał dzwonek avensis polrocznym i dostał zastepcze...toyote yaris heheheh;P to tak apropos.. ja tez bym wziol leona
No to pogadalismy sobie o Leonie Ale nie dla psa..... tzn. nie dla mnie taka bryka :cry: Gdybym zastepowal sobie jakies sluzbowe to tak.... Okazalo sie ze dla prywatnego uzytku trzeba spojrzec polke nizej.
No i mam benzynowy Notatnik Nissana.
No ale nie jest najgorzej. Moze moja psychika nie ucierpi dzieki temu :lol:
Dotarlem na razie z Okecia do pracy na Pradze i musze powiedziec ze nie jest zle.
Prowadzi sie fajnie, a robie dziennie ok 80-90 km praca dom Grodzisk <-> Warszawa.
Tylko Note ma bagaznik maly, na szczescie tylna kanapa sie przesuwa. Wozek dziecka wejdzie. Zobacze jeszcze jaki ma apetyt....
Komentarz