a) duzy parking pod samym osrodkiem - jak juz wspominalem widzialem na nim krotkie proby sprawnosciowe klubu Mant i Fiatow Coupe - niestety Pani z ktora rozmawialem nie byla zorientowana jakie sa ceny za podnajem tego placu
Podejrzewam, ze nie jest on jednak na tyle duzy, zeby rozegrac na nim probe na 1/4 mili, dobrze mysle?
Zamieszczone przez Zibi
b) DOL Chociw - trasa 726 miedzy Rawa a Chociwiem - prowizoryczny pas startowy
dlugosc 2000 m szerokosc 12-16 m
DOL-e imho odpadaja. Nie wiem ile osob sie zglosi, ale imho bedzie ich na tyle duzo, ze impreza bedzie musiala odbyc sie na zamknietym czyli wynajetym terenie.
Tym bardziej, ze beda dzieci i tak dalej.
Wczoraj wybrałem sie do wawki ale nie dojechałem.
Zaraz za płońskiem coś sie wysrało. to sie stało gdy wrzucałem 5 -ty bieg. dałem gazu i co. ...? patrze w lusterko chmura CZARNEGO dymu a samochód nie miał siły jechać. Zatrzymałem sie a obroty szalały. zgasiłem auto i wysiadłem i zaglądam pod maskie a pod silnikiem plama oleju!! Nie wiem skąd sie wydobywał. Pasek wielrowkowy był w oleju zajrzałem do rorządu a tam ZONK połowy szerokości paska nie było poprostu był porwany ale siedział na swoim miejscu. I tyle sie dopatrzyłem wróciłem na chate na holu. i od razu zaprowadziłem samochód do zakładu tam gdzie zakladali mi 2 tygodnie temu oba paski.
dziś sie do silnika dobrali i sie okazało, że jakaś nakrętka bądź śruba była w osłonie paska rozrządu co dokonała tych zniszczeń. i podobno co jeszcze w 100% nie wiem pęk dekel boczny (ten co są na nim koła rorządu) i stąd wyciekał olej.... Pasek podobno przeskoczył o jeden ząbek mam nadzieje ze zawory sie nie pogieły itp.......
Jutro bede wiedział wiecej co i jak.... bo teraz to sam jeszcze nie wiem co sie stało ale skąd to ta nakrętka bądz śruba się wzięła tam . Czy nie dokrecili czegoś przy wymianie paska ??? MOze napinacz sie odkrecił NIe mam pojecia..
Kurde, ale rumunia z tym paskiem. Ciesze sie ze mnie nie bylo stac na TDi jak kupowalem Octe, bo juz bym mial przewalone. Ciuka mechanika nie ma u mnie w okolicy i tylko bym mial stresa :evil:
Kurde, ale rumunia z tym paskiem. Ciesze sie ze mnie nie bylo stac na TDi jak kupowalem Octe, bo juz bym mial przewalone. Ciuka mechanika nie ma u mnie w okolicy i tylko bym mial stresa :evil:
A co? Myslisz, ze benzyniak to pracuje bezkolizyjnie? :wink:
Jutro będę pewnie wszytsko wiedział wszystko dziś nie miałem czasu do nich podjechać. ale jak wstępnie z nimi rozmawiałem pierwszego dnia to oczywiście nie ich wina wszystko było OK a sie rozwaliło..... Jak coś będe wiedział to dam znać POZDRO
MiKruS, Ja mam bezkolizyjny :lol: Chodzi mi o to, ze kurde w TDi-kach jak widze jest tyle kombinacji, ze by mnie szlag trafil, bo ja nie mam na miejscu dobrego mechanika, a serwis benzyniaka to pikus i miejscowi daja sobie rade.
a jeździcie po ludziach,że spamują... Ile tu temat nie wnosi nic nowego do sprawy... :roll: tak tylko chciałem zwrócić uwage na problem, że każdemu sie to zdarza i nie trzeba zaraz wywalać czy blokowac topicow...
a jeździcie po ludziach,że spamują... Ile tu temat nie wnosi nic nowego do sprawy... :roll: tak tylko chciałem zwrócić uwage na problem, że każdemu sie to zdarza i nie trzeba zaraz wywalać czy blokowac topicow...
Zarty sobie stroisz? :?
Co uwazasz za spam w tym temacie? :roll:
...Niektore tak, tak samo jak niektore diesle sa silnikami bezkolizyjnymi :twisted:
Śmiem wątpić!! Przy takim stopniu spężania jak w dieslach to zaworki się nie zmieszczą między głowice i tłoki :cry: :cry: :cry: No chyba że w M/S Batory :lol:
Była: O1 + B6, Turbo ARL, SMIC by Ali soft virus by Zoltar. Jest www.terracan.pl i Croma JTD
kiedyś miałem taki przypadek w polo 1.0. po zmianie paska u bardzo dobrego mechanika :roll: po pary dniach otworzyłem maskę zeby sprawdzić stan oleju i okazao sie że w osłonie plastikowej paska rozżądu tkwi piekna , duża śruba wywalając piękną duża dziurę/ całe szczęście że tylko w plastiku /. leszek
ale jak wstępnie z nimi rozmawiałem pierwszego dnia to oczywiście nie ich wina wszystko było OK a sie rozwaliło.....
czyli przyznali sie ze to ich wina czy do konca trwali przy swoim???
MiKruS, Ja mam bezkolizyjny Chodzi mi o to, ze kurde w TDi-kach jak widze jest tyle kombinacji, ze by mnie szlag trafil, bo ja nie mam na miejscu dobrego mechanika, a serwis benzyniaka to pikus i miejscowi daja sobie rade.
ja w moim starym passacie 1,6 z 91r mialem silniczek bezkolizyjny i to byl super zakup
(jakies 10lat temu )
w trasie tato urwal pasek(przy predkosci ok 130km/h) i co.. i nic laweta przyjechala w serwisie zazmontowali pasek i pojechalismy dalej koszt operacji wyniosl okolo 200zl
Może warto odświeżyć ten wątek, choć chyba moje pytanie bardziej pasuje do wątku o oznaczeniach silnika. Czy w Octaviach są wogóle montowane silniki bezkolizycjne, a jeżeli tak to jakie? Macie jakąś wiedzę w tym temacie?
Komentarz