Dobry wieczór. Człowiek zarobiony, a tu widzę, że moi byli sympatyczni koledzy z metropoli pod Sochaczewem zrobili sobie używanie. Cóż, jesteście tylko mocni na odległość przy klawiaturze, ale jak się spotykamy to już nie jesteście tak kreatywni (ooops, trudne słowo). Chciałbym tylko nadmienić, że było mi miło gościć Cię hary w moim domu ostatni raz w tym roku. Na bonusy w postaci galaretek też już nie masz chyba co liczyć bo Katarzyna jest poirytowana tym wszystkim co się tu pisze na mój temat. Kończąc polemikę z Wami jednocześnie pragnę podziękować mojemu nowemu, prawdziwemu przyjacielowi, który się o mnie troszczył od dwóch dni i poinformował mnie co się tu wyprawia pod moją nieobecność.
Tabliczka danych
Zwiń
X
Komentarz