witam!
Muszę niedługo zmienić klocki hamulcowej na przodzie w mojej O1 i jest to moja pierwsza wymiana w tym aucie. Proszę o rade jakiej firmy klocki mam kupić bo nie mam w tym doświadczenia. Dodam, że nie chodzi mi o jakieś super drogie klocki.
strazakp
Była O1 1.9 tdi 110KM ASV 2001r. - służyła mi dzielnie 6 lat.
Jest O2 1.4 tsi, 156KM/260Nm (podobno), CAXA, 2009r.
a taka marka jak FERODO ??? albo orginalne Skoda/VW/Audi ???
Z FERODO będziesz na pewno zadowolony. To dobra firma Jeśli chodzi o orginalne, to nie ma się nad czym rozwodzić - są jak orginalne, ale cena w ASO :roll: hmmm... jakby niewspółmiernie wysoka do tego, co oferują...
No tutaj to się nie zgodzę. Miałem te klocki w poprzednim aucie i po przejechaniu dosłownie 20km zaczęły piszczeć jak w starym Ikarusie. MASAKRA :!: :evil: Nigdy więcej :evil:
Ja polecam klocki Lucasa
fernando napisał/a:
Z FERODO będziesz na pewno zadowolony
No tutaj to się nie zgodzę. Miałem te klocki w poprzednim aucie i po przejechaniu dosłownie 20km zaczęły piszczeć jak w starym Ikarusie. MASAKRA Nigdy więcej
To miałeś pecha widocznie (źle dobrane klocki do tarcz) albo były niepoprawnie zamontowane (np. niespiłowane ranty na tarczach) :|
Ja wychodzę z założenia, że oryginalne podzespoły do Naszych samochodów to zawsze coś lepszego niż nawet bardzo dobrej jakości zamienniki, choć w chwili obecnej sam używam klocków hiszpańskiej firmy RH (Roadhouse) i jestem z nich zadowolony. Kosztowały coś ok. 160zł, a jak długo wytrzymają, to czas pokaże.
Wtrącę jeszcze słówko o marce FERRODO, która przewinęła się w tym temacie. Na temat samych klocków nie mogę się wypowiedzieć, ponieważ nigdy ich nie używałem, natomiast byłem w posiadaniu tarcz hamulcowych zakupionych na Allegro.
Z ręką na sercu, po przejechaniu ok. 300-400 km, zaczęły się tak wypaczać i krzywić, że przy hamowaniu z prędkości 100 km/h ciężko bylo utrzymać kierownicę w ręku.
Z tak słabą jakością materiałową tarcz hamulcowych się jeszcze nie spotkałem. W serwisie mówili, że musiałem wjechać w kałużę, w momencie, gdy tarcze były rozgrzane, natomiast ja, jako użytkownik mogę Was zapewnić, że samochodem jeżdżę bardzo spokojnie i nie ma szans, abym śmigał po kałużach.
Podsumowująć, co do FERRODO jako marki - zraziłem się strasznie i nieprędko odzyskam zaufanie do produktów tej firmy.
Hej
Przeczytałem wszystkie wątki na tym forum na temat przednich klocków hamulcowych (nie tylko ten, w którym dodaję ten wpis) i widzę, że opinie są bardzo zróżnicowane. - Jedni polecają ATE, a inni mieli z nimi złe doświadczenia. Podobnie sytuacja się ma z firmami Lukas (TRW) i Ferrodo. Z tego co wyczytałem najlepiej pod względem Waszych opinii wypadają oryginalne klocki, tylko są droższe od klocków wyżej wymienionych firm.
Czy ktoś jeszcze może się podzielić swoimi doświadczeniami odnośnie przednich klocków hamulcowych do O1 oryginalnych oraz firm ATE i Lukas (TRW)?
Przeczytałem wszystkie wątki na tym forum na temat przednich klocków hamulcowych (nie tylko ten, w którym dodaję ten wpis) i widzę, że opinie są bardzo zróżnicowane. - Jedni polecają ATE, a inni mieli z nimi złe doświadczenia. Podobnie sytuacja się ma z firmami Lukas (TRW) i Ferrodo. Z tego co wyczytałem najlepiej pod względem Waszych opinii wypadają oryginalne klocki, tylko są droższe od klocków wyżej wymienionych firm.
Czy ktoś jeszcze może się podzielić swoimi doświadczeniami odnośnie przednich klocków hamulcowych do O1 oryginalnych oraz firm ATE i Lukas (TRW)?
Oryginał (pierwszy montaż z fabryki) u mnie to było TRW wytrzymały ok 40 kkm, teraz mam ATE CERAMIC i jest bardzo ok. Hamują, nie piszczą i przede wszystkim nie brudzą felg (w ogóle nie pylą). Przejechałem na nich na razie ~ 15kkm i nie widać śladów zużycia, a mają za sobą Alpy francuskie z 4 osobami i pakiem na dachu.
ccLot i blind_walker: Dziękuję za odpowiedzi. Dobrze wiedzieć, że ATE opracował ten układ. Wyczytałem, że te fabryczne klocki mogą być ATE, Lukas(TRW) lub Ferrodo, tylko że niektórzy narzekają na klocki sprzedawane jako klocki tych firm (w tym również na ATE), a na oryginalne nikt tutaj nie narzekał (z tego co pamiętam, bo sporo postów czytałem). Może jest różna kontrola jakości dla klocków oryginalnych i dla tych sprzedawanych pod własną marką producentów?
Bardzo dobre klocki robi również firma Textar, np w Oplu idą na pierwszy montaż. Cenowo trochę droższe od ATE.
Jeśli ktoś szuka tanich klocków, to polecam klocki firmy Roulunds Braking. Naprawdę bardzo dobre klocki i tanie, produkowane są w Polsce w firmie Fomar w Markach. Zresztą fabryka to produkuje również klocki dla ATE.
Z średniej półki to raczej tylko TRW, dawniej Lukas
Bardzo dobre klocki robi również firma Textar, np w Oplu idą na pierwszy montaż. Cenowo trochę droższe od ATE.
Chyba nie ma takiej reguły. W ASO Skody powiedzieli mi, że moja O2 miała od początku Textary i takie też montowali po 2 latach na pierwszej wymianie przodu. A mechanik od Vectry C (auto żony) mówi, że Opel na pierwszy montaż wsadzał do nich ATE, więc... Dokładnie odwrotnie jak napisałeś - czyli nie ma reguły Zresztą podobnie z oponami, różne się trafiają przecież z fabryki.
W warsztacie mechanik doradził mi wymianę klocków hamulcowych i tarcz jednocześnie, bo tarcze miały już rant ok. 1,5mm. Jeśli chodzi o klocki i tarcze, to doradzono mi tam, abym wybrał co będzie tańsze spośród Ferodo, ATE, TRW i Brembo, bo to wszystko będzie podobna, bardzo dobra jakość.
Zatem wybrałem komplet tarcz i klocków hamulcowych przednich Ferodo, bo wychodziły cenowo w miarę OK. Najdroższe z tych wszystkich były ATE i najprawdopodobniej również by były najlepsze, z tego co na tym forum wyczytałem, ale nie chciałem przepłacać, bo różnica była duża.
Przy wymianie okazało się, że stare klocki i tarcze były oryginalne, tzn. wytrzymały przebieg 95 tys. km i jeszcze nie były całkiem zjechane.
Mechanik doradził mi, aby przez pierwsze 200 km po wymianie spokojnie jeździć i nie hamować ostro, ponieważ w przeciwnym razie może mi się coś tam pokrzywić i kierownica będzie biła przy hamowaniu. Powiedział mi, że klocki i tarcze muszą się ułożyć przez te pierwsze ok. 200 km i dlatego powinno się z nimi przez ten czas uważać. Oprócz tego uprzedził mnie, że siła hamowania w trakcie tych pierwszych ok. 200 km nie będzie taka jak przed wymianą, bo klocki i tarcze się muszą ułożyć. - Faktycznie w trakcie krótkiej jazdy po wymianie hamulce były słabsze niż wcześniej.
Ciekaw jestem, czy będę zadowolony z Ferodo, bo przeczytałem tu również niektóre złe opinie o tej firmie, z tym że o innych firmach też się takowe zdarzały, więc na koniec nie wiedziałem co wybrać i zdałem się na poradę ludzi z warsztatu. Jeden z nich mówił, że ma je w swoich dwóch samochodach i jest zadowolony, a wcześniej przerabiał wiele innych firm, w tym ATE, Brembo, TRW itp.
Komentarz