Witam, też miałem problem dziwnego świstu po lewej stronie gdy schodził z obrotów podczas jazdy jak by się łożysko w alternatorze zacierało, na postoju przy otwartych drzwiach w szczelinie błotnika też dziwny świst - przy ASV, był też problem z kierowniczkami turbiny- oczywiście notlauf, nagar w przepustnicy, trudny rozruch (tzn. niezależnie od temp. silnika albo odpali za którymś obrotem wału, albo wcale, a przy następnym kręceniu od szczału) itd. Mechanik zalecił czyszczenie turbiny, a problem odpalania to czujnik temp. paliwa w pompie. Oczywiście wymiana tego czujnika wiąże się z demontażem całej pompy i od razu lepiej by było ją zregenerować ale w instalacje tego czujnika wlutował mi jakiś moduł oszukujący komp. na kilka sekund na czas rozruchu. Pali super, pompy od. 20 kkm nie ruszałem tylko koszt tego ustrojstwa to ok 300zł.
Co do turbiny nie czyściłem przeleciałem się z południa polski na północ i z notlaufem mam spokój, żadnych szumów, zaślepiłem EGR, wywaliłem kata i od 20kkm nie mam z tym ASV problemu choć na forum czytałem że mechanicy twierdza że ten silnik tak ma salonowe też zdarza się że szumią. Jedyne wyjście to pedał obroty na poz. 2000, i ma chodzić.
Co do turbiny nie czyściłem przeleciałem się z południa polski na północ i z notlaufem mam spokój, żadnych szumów, zaślepiłem EGR, wywaliłem kata i od 20kkm nie mam z tym ASV problemu choć na forum czytałem że mechanicy twierdza że ten silnik tak ma salonowe też zdarza się że szumią. Jedyne wyjście to pedał obroty na poz. 2000, i ma chodzić.
Komentarz