Jazda w korkach

[wtom01]

sazad, robiłem któreś kolejne auto
jak wygląda możesz sobie obejrzec na fotkach mojego auta lub w naturze :szeroki_usmiech

[smajki]

Jazda w korkach

Witam. Mam pytanie jaki wpływ na skrzynię biegów, silnik i in. ma jazda w korku np na 2 biegu bez naciskania na pedał gazu - czyli wrzuczasz 1, 2 i toczysz się. Mam wrażenie że podczas takiej jazdy moje auto trochę szarpie (minimalnie). Czy taka jazda nie jest szkodliwa dla auta, czy też lepiej jeździć na 1 biegu i wciskać na obroty??
Pozdrawiam

[rss]

dopoki nie ma szarpania to mozna tak jechac, ale lepiej nie (niskie cisnienie oleju silnika ktory JEDNAK jest obciazony). jesli czujesz szarpanie to na wale silnika, wale skrzyni powstaja duze drgania skretne (dwumas tez wtedy dostaje). ma to zasadniczy wplyw na wytrzymalosc tych czesci (tzw 'wytrzymalosc zmeczeniowa - do "wygoogle'ania")
w skarajnie niekorzystnym przypadku wal moze nawet peknac.

najlepiej utrzymywac nieco wyzsze obroty (>1500 - 1700)

[Maicroft]

To nauczcie tak jezdzic automatyczna skrzynie biegow :lol: Auto ruszylo sie z miejsca, to wrzuca sie drugi bieg i na nim auto jedzie, wiadomo ze jak ma zaczac trzepac to albo dodaje sie gazu albo wciska sprzeglo, ale to chyba takich rzeczy ucza na kursie prawa jazdy :roll:

[Skłodi]

Sprzegło dostaje taka jazda :!:
Powiem inna rzecz, jak nie naciskasz gazu autko się szybciej rozpędza niż jak trzymasz je na wyższych obrotach. :P

[cartel1]

Najważniejsze to nie jeździć na półsprzęgle, tylko puszczać sprzęgło i niech się fura toczy na 1 biegu

[Skłodi]

Tylko, że na pierwszym biegu pali nienormowane ilości paliwa. :P

[cartel1]

Pali jak mu deptasz po gazie, wrzuć jedynke, puść sprzęgło i się kulaj

BTW. Jazda w korkach niestety kosztuje :P

[piotrek_os]

Jedyneczka to jest do ruszania a nie do jazdy

[cartel1]

To wrzucaj 2 bieg jak ledwo co go wrzucisz musisz hamować :P W korkach też wrzucam dwójke jak wszyscy pełzają,a le nie jak co 5m się staje

[smajki]

Ja przeważnie staram się zachować odstęp z przodu tak ok 20-30 m i w ten sposób jechać na 2-gim biegu. Nie muszę ciągle trzymać nogi na sprzęgle, ale to się nie zawsze podoba tym z tyłu że startuję z opóźnieniem. Ta technika nie może mieć oczywiście zastosowania przy 2 pasach ruchu z wiadomych przyczyn.
Co do jeżdżenia na 1 to wydaje mi się że teź do końca nie jest to zdrowe, bo jak mu wciśniesz na jedynce do 2,5- 3 tys obr i nagle ściągasz nogę z gazu to skrzynia też dostaje po dupie ale może rzeczywiście jazda na "bezwładnej" dwójce jest jeszcze gorsza.
Tak źle i tak niedobrze....

[Camel-]

Z tego co wiem, jak trzepie budą przy takiej jeździe (jazda na wolnych obrotach czy ruszanie na zbyt niskich) to dostają poduchy silnika, no i panewki...

[megon]

Maicroft: To może w DSG w korkach lepiej przełączyć na S dłużej będzie trzymał na obrotach - pytam z czystej ciekawości bo nie znam tej skrzyni ?

[Camel-]

Automat powinien na wolnych obrotach delikatnie wysprzęglać na konwerterze (poślizg; ruch odbywa się za pomocą cisnienia oleju - ruchu oleju, a nie stałego zasprzeglenia sprzęgła kinetycznego), więc tam bez problemów mozna jeździć w pełnym zakresie obrotów w każdym położeniu przepustnicy. To nie manual

[metrotest]

No to jak w końcu jechać manualem bo się zgubiłem?
W dużych miastach ala Wrocław korki to codzienność. Często mam dylemat: 1-ka na wyższych obrotach czy 2-ka z okresowym wciskaniem sprzęgła i okazjonalnych wibracjach przy przyśpieszaniu ze zbyt niskich obrotów :?:

[Camel-]

Ja preferuje 1ke do ruszania i 2kę do toczenia (jazda na wolnych obrotach) - ew. pomagam lekko gazem (koło 1 tys obrotów). Oczywiście ruszam z 1ki, jeśli nie jestem już za bardzo rozpędzony na dwójce

[Maicroft]

Nie wiem, nie eksperymentuje czy wrzuci 1 czy 2 bieg czy tam 3, jedzie i tyle

Dodatkowo on przy pewnych predkosciach nie zasprzegla do konca, tak samo jak pod gorke ruszymy z delikatnie dodanym gazem, to slychac w pracy calego zespolu napedowego ze jedzie na takim jakby pol sprzegle.

Manualami zawsze jezdzilem w ten sposob, ze auto jechalo albo na 1 biegu z gazem, albo na 2 bez gazu i zylo.

[luks]

pękające wały w korku .. powiało grozą :]

na pewon nie dusiłbym auta na wolnych obrotach na dwójce.. niech sobie jedziena 1..