paliwo ze wschodu

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • MeFFisto
    Drive
    • 2011
    • 53

    paliwo ze wschodu

    Śliczne autko widzę ze modzenie się zaczęło jedna z dróg z której nie ma już odwrotu. Gratki autka i szerokości
  • bliber
    Drive
    • 2010
    • 76

    #2
    paliwo ze wschodu

    Ostatnio odwiedziełem kolegę, który mieszka w strefie przygranicznej z Białorusią i w czasie rozmowy zeszło się na tematy cen paliw. Doznałem ciężkiego szoku jak się dowiedziałem, że kolega nie zna cen paliw w Polsce ))) i kupuje ON za mniej niż 3pln - po prostu tankuje sobie za granicą. Jeździ starym fordem i autko mu hula, żadnych problemów. Pdobno na Ukrainie ceny ON są porównywalne.
    Ktoś z forumowiczów praktykował może i jeździł na takim oleju? Wszystko z silnikiem w porządku? Katalizatorem? Spalanie w normie? Głównie chdozi mi o motor 1,9 w O2.
    Bo może już czas pieprznąć to wszystko i wyjechać gdzie do puszczy )))

    pzdr
    bliber
    Jestem oazą spokoju... pierd... ku..., zajebiście wyluzowanym kwiatem lotosu na tafli jeziora.

    Komentarz

    • michal5312
      Drive
      • 2009
      • 48

      #3
      jeżdziłem osobiście na ON , benzynie a nawet gaz tankowałem na ukraińskich stacjach i wszystko było w porządku nawet przy temp około -30 stopni ale dla pewności dolewałem uszlachetniaczy zawsze to pomoże
      michał

      Komentarz

      • Maicroft
        Moderator
        S_OCP MemberModeratorr
        • 2004
        • 25757
        • Audi

        #4
        Na UA paliwo normalnie mozna lac, tylko trzeba kupowac na normalnych stacjach, a nie kupowac takie czarne cos, co sprzedaja przy drogach :diabelski_usmiech
        Spritmonitor.de

        Komentarz

        • szachu
          Rider
          • 2009
          • 639
          • Octavia II (1Z3)
          • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

          #5
          Coś w tym jest. Z jednej strony tyle się słyszy o złej jakości paliwa na wchodzie, a z drugiej jak widzę jakie furki śmigają, to raczej nie jest tak źle. Nie wiem tylko, czy nie ma jakiegoś ograniczenia w ilości paliwa przewożonego przez granicę. Coś tam kiedyś słyszałem, ale to może już nie jest aktualne.

          Komentarz

          • bliber
            Drive
            • 2010
            • 76

            #6
            mieszka w Terespolu, jedzie na drugą stronę, jak mu potrzeba i wywozi pełny bak
            mówił, że nikt mu nigdy nie robił problemów

            pzdr
            mb
            Jestem oazą spokoju... pierd... ku..., zajebiście wyluzowanym kwiatem lotosu na tafli jeziora.

            Komentarz

            • tomil
              L&K
              S_OCP Member
              • 2008
              • 1179

              #7
              Przecież TIRy jeżdżą na tym paliwie- a bywa, że CR też się zdarza.
              It doesn't matter what we're losing
              It only matters what we're going to find!

              Komentarz

              • kazik4x4
                RS
                • 2008
                • 2728

                #8
                Spokojnie można jeździć.

                Kilka razy w roku zdarza mi się jechać na Ukrainę, Białoruś czy do Obwodu Kaliningradzkiego. Nie mam nic do zarzucenia jakiści paliwa na stacjach za wschodnią granicą.
                Jeżeli tankuje się na normalnych stacjach jest wszystko OK, ale jaki się kupuje przemyt z bańki to trzeba wziąć poprawkę na ryzyko zanieczyszczeń stałych z baniek i ty co się dostaną przy przelewaniu.

                Komentarz

                • Maicroft
                  Moderator
                  S_OCP MemberModeratorr
                  • 2004
                  • 25757
                  • Audi

                  #9
                  Albo tym co zmiesza sie z plynem do spryskiwacza czy z 4 zbiornika umieszczonego gdzies w poszyciu tylnego bagaznika :diabelski_usmiech


                  Swoja droga ciekawe maja pomysly na przemyt paliwa. Jestem ciekaw ile do takiej beczki wchodzi, ale stawiam, ze z 200l jednorazowo jak nic.
                  Spritmonitor.de

                  Komentarz

                  • wojtass
                    Rider
                    • 2007
                    • 473

                    #10
                    nie ma co narzekac na jakos paliw ze wschodu Osobiscie nie jezdzilem na nich bo nie mialem okazji ale juz nieraz dobrego slyszalem o nich. Tylko jak juz wczesniej zaznaczyliscie, tylko firmowe stacje.
                    A tak na marginesie, ze co? U nas na stacjach takze ropa z Orlenu lub Lotosu a oni maja ja wlasnie ze Wschodu i wszystko hula. Juz parokrotnie testowalem Vervy Ultimate itp i lipa, ale ten temat byl juz poruszany. :wink:

                    Komentarz

                    • tomil
                      L&K
                      S_OCP Member
                      • 2008
                      • 1179

                      #11
                      Zamieszczone przez wojtass
                      U nas na stacjach takze ropa z Orlenu lub Lotosu a oni maja ja wlasnie ze Wschodu
                      Ropę tak, ale liczy się proces przerobu (choć nie jestem pewien, czy Lotos przypadkiem nie bierze czegoś z tankowców).
                      It doesn't matter what we're losing
                      It only matters what we're going to find!

                      Komentarz

                      • czernobyl
                        L&K
                        • 2008
                        • 1276
                        • Octavia III (5E3)
                        • BFQ 1.6 MPI 102 KM
                        • BSE 1.6 MPI 102 KM
                        • CZDA 1.4 TSI 150 KM

                        #12
                        jako konsument "rusicy" - zarówno ON jak i No-Pb95 z Ukrainy mogę stwierdzić, że oba paliwa rozlane śmierdzą mocniej i przy okazji inaczej, niż nasze paliwo na stacji.
                        na ON stary ropniak chodził tak samo dobrze lub czasem lepiej niż na polskim oleju
                        natomiast co do Pb95 - jeździ dokładnie tak samo, natomiast po smrodku z rury bez pudła daje się rozpoznać, z jakiego obszaru płatniczego pochodzi paliwo
                        ------------
                        zapomniałem dopisać: paliwo z "polskich" źródeł, czyli od handlarzy, kupowane po naszej stronie granicy

                        Komentarz

                        • pycho
                          Drive
                          • 2009
                          • 80

                          #13
                          Ja do swojego AHF leje wschodnie paliwo ale tylko z Rosji i tylko z Łukoila albo Rosnefta. Jakość na innych stacjach nie podchodzi mi do gustu, a wiem coś o tym bo często na Rosję latam swoim ciężarowym statkiem. Jak napisał tomil ciężarówki na tym paliwie chodzą cały czas, a że czasy STAR-ów czy JELCZ-y dawno minęły i aktualnie są to samochody od 2001 roku produkowane na pompowtryskach, CR-ach, dodatkach AD-BLUE i innych dziadach, to ekologią i wymogami silnika co do paliwa przewyższają dużą część samochodów osobowych.
                          Więc z własnego doświadczenia wiem że jakość paliwa z w/w stacji jest naprawdę dobra o ile sami tam zatankujecie lub macie na 100% pewnego dostawcę :diabelski_usmiech bo z niepewnych rąk już nigdy takiego paliwka nie kupię gdyż już raz pompę rotacyjną w ciężarówce wymieniałem :evil: .
                          Z ciekawostek powiem że aktulanie na Rosji na przykładzie stacji Rosneft w Smoleńsku lany jest zimowy ON do -45 st.C i faktycznie tyle wytrzymuje (przy -36 koledze na dalekiej Rosji nie zamarzło a sam osobiście nie miałem problemów przy -28) zanim wydzieli się parafina więc paliwo na Polskich stacjach takich parametrów raczej nigdy mieć nie będzie.
                          Pzdr
                          Octavia 1,9 AHF L&K '02

                          Uczyć się - Lenin; Lenić się - uczeń

                          Komentarz

                          • olus
                            Ambiente
                            • 2007
                            • 137

                            #14
                            co do ukrainy to srednio 5-6 razy rocznie jezdze do kijowa. i zawsze tankuje. i nic sie nie dzieje

                            Zamieszczone przez szachu
                            Coś w tym jest. Z jednej strony tyle się słyszy o złej jakości paliwa na wchodzie, a z drugiej jak widzę jakie furki śmigają, to raczej nie jest tak źle. Nie wiem tylko, czy nie ma jakiegoś ograniczenia w ilości paliwa przewożonego przez granicę. Coś tam kiedyś słyszałem, ale to może już nie jest aktualne.
                            furki jezdza ale na przykladzie ukrainy to sa same benzyny najczesciej v6 v8. (czesto nawet w ofercie dealerow nie ma diesli - np. seat. nie ma fr tdi. tylko benzyny same)

                            na ukrainie tankuje bez stresu benzyne (na 98 oktanach wyszlo w silniku 1.8 tsi ~175 km) takze jest dobrze.

                            co do diesla to troche bardziej sie stresuje, poniewaz tam glownym odbiorca oleju napedowego sa stare kamazy, a nie nowoczesne diesle i tam moga kombinowac wlasciciele stacji co do jakosci paliwka (takze na drogach mniej widac nowych diesli)

                            oczywiscie tankuje tylko w 2 czy 3 sieciach reszte omijam szerokim lukiem
                            have no fear BMN is here :>

                            www.seat-racing.pl

                            Komentarz

                            • Kajtiii
                              Rider
                              S_OCP Member
                              • 2007
                              • 291

                              #15
                              No to i ja się wtrącę w tą dyskusję choć jeżdżę na benzynie. Kilka razy próbowałem jeździć na ukraińskiej benzynie i stwierdziłem że auto jest słabsze a co za tym idzie trzeba je bardziej wkręcać na obroty. Wniosek? Spalam więcej paliwa i w ogólnym rozrachunku nie ma znaczenia czy zatankuję więcej tańszej czy mniej droższej bo bilans jest bardzo podobny....

                              Komentarz

                              • entranger
                                Drive
                                • 2009
                                • 71

                                #16
                                Po 6 m-cach jeżdżenia na rosyjskiej benzynie 98 oktanów zatarła mi się pompa paliwa - remont z wymianą baku wyniósł 400 euro vs oszczędności na ~400 euro. To było w poprzednim samochodzie z silnikiem benzynowym VVTi. Większość znajomych, którzy tankują latami swoje samochody w Rosji ma uszkodzone katalizatory, popękane głowice, wywala im olej, a gniazda zaworów są wypalone. Ktoś wspomniał, że Iwany jeżdżą zachodnimi SUVami. Owszem, można takich spotkać, ale generalnie po 2-3 latach rozbijają samochód, więc ciężko coś powiedzieć o ich tolerancji na lokalne paliwo. Na wschodzie są inne standardy na wszystko.

                                Skoda Octavia II 1.9TDI BXE 77kW

                                Komentarz

                                • progressowy
                                  Rider
                                  • 2008
                                  • 453

                                  #17
                                  8 lat jezdziłem z czestotliwością ok. co 3 dni a nawet częsciej do Mamonowa.
                                  Duzy Fiat,ktorym tam jezdzilem łykał to paliwko. Ale czasami zawory grały jak pianino. W zalezności od dnia w ktorym sie zatankowało benzynke. Benzynke w kanistrze przywozilem to nowej wtedy vectry c. Po 40tyś autko zaczeło poszarpywać, do wymiany swiczki,niejednokrotnie zapałal sie kontrolka od układu wtryskowego. Przy mocniejszym ruszaniu słychac było zaworki. Nadmienie ,ze to sie działo na 92 octanowej. Na 95 nieco lepiej w oplu,ale fiat lepiej chodził na 92.
                                  Potem zaczalem zwozic sobie ropke w kanistrze. przez którą załatwiłem 2 wtryskiwacze w w211 3,2 cdi. Koszt naprawy 4tys wraz z lawetą.
                                  Jezdziłem tam 8lat,tankowałem w normalnych stacjach i moge wydać opinie. Te paliwa nadaja sie do starszych samochodów. Na pewno nie nadaja sie na gardła nowoczesnych aut!!!
                                  Rosjanie sprowadzaja do swojego kraju tylko i wyłącznie auta z silnikami benzynowymi.
                                  Wiadomo -klimat ale rozwniez bardzo zała jakośc oleju napedowego. Benzyniak jeszcze przełknie ruska benzynkę ale nowoczesny disel na pewno da znac po niedługim czasie.
                                  Nie polecam tych paliw. Tam jest tanio bo wszystko oszukane. Brak kontroli itp.
                                  Cos podobnego jak bylo u nas kiedys.
                                  Już odebrane A3 TFSI limuzyna

                                  Komentarz

                                  Pracuję...