Witajcie,
Potrzebuję pomocy w namierzeniu bandyty, który dziś rano urwał w mojej octavii i również sobie lustro zewnętrzne. Gość, który jechał z przeciwka, chcąc skręcić w lewo w uliczkę, którą mijałem ścinając zakręt zahaczył o moje lustro. Następnie nawiał. Było jeszcze ciemno i nie zauważyłem co to był za samochód ale na miejscu znalazłem jego lustro. Pomóżcie mi namierzyć co to za rodzaj samochodu. Może ktoś widział auto bez lusterka w okolicach Wrocławia.
poniżej zdjęcie znalezionego lustra
najprawdopodobniej to jakiś opel bo na lusterku widnieje napis GM inne oznaczenia nic mi nie powiedziały
Skoro dzisiaj się śpieszył to pewnikiem codziennie tą trasa śmiga, bądź jutro 30 minut wcześniej i poczekaj, pewnikiem znów będzie się śpieszył.
Model auta znasz, kolor auta także, nie powinno być problemu.
i masz dwa wyjscia:
1. notujesz numer rejestracyjny i sprawe zgalaszasz po europejsku (policja, ubezpieczyciel itp)
2. zapoznajesz kmiota z wczesniej przygotowana ceglowka (wersja 'brutal')
kazdy nowy dzien rodzi nowe paranoje ...
_________________________________________
Do sprzedania:
komplet ciemnych foteli z Octavii 1 (Tour),
zaciski do hamulcow 280mm.
Z doświadczenia zawodowego mogę koledze jedynie podpowiedzieć, że zdarzenia drogowe w wyniku których obaj tracicie lusterka z reguły są przez policję traktowane jako współwina. Zakładam, że jeżeli nie miałeś bezpośredniego świadka (czy pasażera twojego autka czy jakiegoś przechodnia), że gość wyraźnie ściął zakręt to tak właśnie zostanie to potraktowane przez policję. Macie tak jechać, żeby się minąć w bezpiecznej odległości co w obecnych warunkach na drogach przez zalegający śnieg jest dość ciężkie. Jeżeli nie masz żadnych świadków, nie masz ani marki auta ani nr rej. to daj sobie spokój, szkoda twojego czasu i nerwów bo od strony policyjnej będzie to tzw. "n" sprawca nieujawniony. Od Twojej strony jeżeli masz ubezpieczenie oc/ac to należało wezwać partol policji, przekazałbyś im co wiesz a oni z całą pewnością sporządziliby z tego notatkę urzędową, o którą później zwróciłby się Twój ubezpieczyciel i która potwierdziłaby, że takie zajście miało faktycznie miejsce. Ty informujesz ubezpieczyciela, że tego dnia w tym miejscu miałeś zdarzenie drogowe, że byłeś poszkodowanym a oni drogą służbową zwrócą się po dokumentację. Spróbuj wyczaić go na tej drodze, jak do niego dotrzesz to powiedz, że jego wina, masz świadków i niech ci kasę zwróci- może przejdzie. Jak nie to na zgłoszenie zajścia masz czas, od strony prawnej nic nie stoi na przeszkodzie, aby to jeszcze zgłosić.
Przed Rozmową Ze Mną Skonsultuj Się Z Lekarzem Lub Farmaceutą
Zgadzam się z tą wypowiedzią.
Też kiedyś rozwaliłem lusterko tylko. Miałem około 60 km/h gość z naprzeciwka chyba też tyle. Zima, ciemno, rano. Huknęło nieźle, ale żaden z nas się nawet nie próbował zatrzymać. Przeszliśmy obok siebie o grubość lakieru. Dobrze, że się nic więcej nie stało.
Kupiłem używane i tyle.
Trafisz na wrednego służbistę albo jakąś młodą kitę to Ci jeszcze dowód rejestracyjny zabierze za uszkodzone lusterko a może i kwita będzie chciał sprzedać.
Przed Rozmową Ze Mną Skonsultuj Się Z Lekarzem Lub Farmaceutą
jeżeli zgłosisz do ubezpieczalni jeżeli masz ac bo z oc bez winnego ci nic nie zrobią to i tak stracisz jakąś zniżke musisz przekalkulować czy warto czy nie kupić lusterka z własnej kieszeni
Dzięki za odzew. Faktycznie również przeszperałem dziś neta i potwierdzam że jest to najprawdopodobniej Vectra z 92 lub 93 roku. W ciągu dnia nawet wydawało mi się że jeszcze mi śmignął samochód bez lusterka, zawróciłem za nim jednak zniknął mi w jakiejś uliczce. Już go nie znalazłem ale za to natknąłem się na straż miejską z fotoradarem. Pokazałem strażnikowi lustro ale widać miał lepsze zajęcie niż szukanie Vectry. Sugerował zgłoszenie sprawy w drogówce. Jednak faktycznie jak wcześniej pisał harry.wesoly ryzykuję, że jeszcze mi wręczą mandat bo to im wychodzi najlepiej. Co do przyczajki na kolesia to myślałem o tym ale chyba najbardziej mogłoby to wypalić w dzień roboczy, więc może w poniedziałek - no chyba, że mi przejdzie do tego czasu. Jedyne wyjście to wydaje mi się zaskoczenie gościa że mam świadków jak mówi harry.
Gdyby to nie wypaliło to zawsze jeszcze pozostaje metoda cegłówkowa rss'a.
Ogólnie moim zdaniem gra nie warta świeczki żeby latać z papierami.
Bardzo prawdopodobne - stoi taka obok mnie na parkingu. Lusterka są chyba identyczne. Takie duże (powierzchnia) a zarazem wydaja się krótkie jak na duży samochód.
Tak z ciekawości spytam - dwa ssamochody uczestniczą w kolizji, jeden ucieka - czy faktycznie wina jest obydwóch? Czy fakt, że jeden uciekł nie świadczy na jego niekorzyść?
Niestety baranów nie brakuje. Kilka dni temu jechałem z dzieckiem i na długim łagodnym łuku na wąskiej ulicy ogolony debil w starym tuningowanym Golfie - złomie, dał żaru i wyniosło go na zakręcie. Prawie się o mnie otarł. Brakowało centymetrów, żebym miał cały bok zdarty (po stronie mojej i dziecka). Tylko dogonić, zatrzymać i wp.....lić porządnie :box :box2 :zastrzelic :tuk:
Wszystko zależy od sytuacji, w jakich okolicznościach doszło do zdarzenia, uczestnicy, świadkowie, warunki. To, że drugi uciekł gra na jego niekorzyść, no chyba, że po chwili sam wróci, dobrze się wytłumaczy itp. Generalnie jesteś na lepszej pozycji bo się zatrzymałeś, bo np wezwałeś policję ale tak naprawdę to każda sytuacja jest inna, podlega ocenie na miejscu zdarzenia przez obecny tam patrol. Jeżeli mamy ubezpieczenie AC to najlepiej wezwać patrol, przekazać co wiemy, sporządzą dokumentację do ubezpieczyciela, rozejrzą się za tym drugim, nikt od razu dowodu rejestracyjnego zabierać nie będzie, przynajmniej nie ot tak sobie z urzędu bo dla policjanta to dodatkowe kwity do wypełnienia a ma ich w ciągu dnia już wystarczająco dużo więc tak naprawdę to im też zależy na bezproblemowym załatwieniu takiej kolizji. Czy jedziesz sam czy z kimś, czy masz świadka czy nie to w przypadku posiadania AC dzwoń na policję, naprawa przykładowego lusterka pójdzie z AC więc spoko. Będziesz potraktowany jako pokrzywdzony i nikt żadnego mandatu Ci nie wystawi. Tak dla przestrogi- jak trafisz na cwaniaczka które urwał ci lusterko i się nie zatrzymał i odjechał to nigdy nie masz pewności czy oby on nie zapamiętał twojego auta i za parę chwil nie zgłosi, że to Ty kolego nie wymusiłeś, nie ściąłeś zakrętu itp
Przed Rozmową Ze Mną Skonsultuj Się Z Lekarzem Lub Farmaceutą
a poza tym dlaczego prawie wszyscy od razu strasza wspolwina i mandatem ?
przeciez przychodzi sie tylko zglosic zdarzenie ktorego sprawca uciekl....
(niezbedny jest tu nr rejestracyjny)
oczywiscie policja (tfu!) nie lubi takich spraw, bo albo beda musieli cokolwiek zrobic,
albo sprawa nierozwiazana popsuje im statystyki (wlasnie dlatego beda pewnie przekonywac zeby sobie dac spokoj, ale warto byc twardym)
kazdy nowy dzien rodzi nowe paranoje ...
_________________________________________
Do sprzedania:
komplet ciemnych foteli z Octavii 1 (Tour),
zaciski do hamulcow 280mm.
oczywiscie policja (tfu!) nie lubi takich spraw, bo albo beda musieli cokolwiek zrobic,
albo sprawa nierozwiazana popsuje im statystyki (wlasnie dlatego beda pewnie przekonywac zeby sobie dac spokoj
mnie skutecznie przekonali w podobnej sytuacji, nawet prostszej -> miałem numer i jechałem za tym facetem :lol: :?
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
dokladnie tak to dziala, dlatego ja przy nastepnej okazji albo powiadamiam 'biuro spraw wewnetrznych' (policja (tfu!) w policji( tfu!) ), albo kitram dyktafon z kamerka i ide z tym potem do TVNu.
smierdziele sa zapatrzeni tylko w statystyki...
BTW: slyszales ze ostatnio mendy zgubili w Wawie gosciowi prawo jazdy i wypisali mu oswiadczenie ?(chcieli go wlasnie spuscic po brzytwie, ale wezwal wlasnie 'wydzial wewnetrzny')
...tylko ze nie chca mu zaplacic za to zgubione prawko....
kazdy nowy dzien rodzi nowe paranoje ...
_________________________________________
Do sprzedania:
komplet ciemnych foteli z Octavii 1 (Tour),
zaciski do hamulcow 280mm.
dokladnie tak to dziala, dlatego ja przy nastepnej okazji albo powiadamiam 'biuro spraw wewnetrznych' (policja (tfu!) w policji( tfu!) ), albo kitram dyktafon z kamerka i ide z tym potem do TVNu...
Po co się tak spinasz kolego, od razu do tvn chciałbyś biec i do bsw
Zamieszczone przez rss
smierdziele sa zapatrzeni tylko w statystyki...
STATYSTYKA to królowa policji, takie są fakty ale poprzez powyższe określenie obraziłeś kilkadziesiąt tysięcy porządnie pracujących policjantów. trudno takie masz podejście i raczej nic tego nie zmieni. Potem się nie dziw, że któryś doceni Cię na drodze.
Przed Rozmową Ze Mną Skonsultuj Się Z Lekarzem Lub Farmaceutą
harry.wesoly, prawda jest taka, ze jezeli chodzi o pomoc to "im" sie nie chce ...
Sam mialem sytuacje, ze na imprezie firmowej zostawilem plecak przy stoliku, niefartem osoby, ktore tam siedzialy wyszly na chwilke na dwor i gosciu ukradl mi plecak (dokumenty itd.).
W ciagu godziny ustalilem kto to jest, po telefonie do tego goscia(ktory zreszta odgrazal sie, ze mnie zabije przez telefon ) podjechalem na osiedle gdzie mieszkal do miejsca,ktore wskazal zeby odebrac dokumenty. Gosciu sie nie zjawil. Ustalilem gdzie mieszka wiec podjechalem na najblizsza komende podalem dane goscia i po miesiacu przyszlo pismo do domu, ze sledztwo zamkniete z powodu nie wykrycia sprawcy. Nie warto zglaszac tego na policje bo i ta gowno zrobia....
Radio:C90r+XDP210EQ Kable:Opt,Skyline,50 mm Wzm:XES M1+FP 1.800 Glosniki:SUPREMO,CDM54,SQ6,Aliante
Po co się tak spinasz kolego, od razu do tvn chciałbyś biec i do bsw
a niby gdzie mam kolego isc ? na policje? (tfu!) ... moze im jeszcze zaufac ?
moze powiedz wprost, zeby sobie dac spokoj ....
(jak sie domyslam masz cos wspolnego z 'resortem', to by tlumaczylo takie podejscie...)
Zamieszczone przez harry.wesoly
STATYSTYKA to królowa policji, takie są fakty ale poprzez powyższe określenie obraziłeś kilkadziesiąt tysięcy porządnie pracujących policjantów. trudno takie masz podejście i raczej nic tego nie zmieni. Potem się nie dziw, że któryś doceni Cię na drodze.
prosze, nie stosuj takiej retoryki bo sam wiesz ze moim celem nie jest dokopac kazdemu kto nosi mundur...
wiesz, ja mam swiadomosc ze iles tysiecy policjantow pracuje dobrze, ale norme stanowi OGOL, a nie MARGINES - co potwierdzaja statystyki (tak umilowane przez 'resort') z raczej niska ogolna ocena policji (tfu!) w oczach spoleczenstwa (co nawet potwierdzaja wypowiedzi na tym forum i w tym watku). tych pracujacych dobrze szanuje i bede szanowal, bo zwiekszaja moja wiare w te instytucje. moge wiele opowiadac o tej 'przyjemnej stronie' kontaktow z policja i policjantami, ale jeszcze wiecej (niestety) o tej nieprzyjemnej.
moja niechec nie wziela sie znikad. uwierz mi, ze sporo przezylem i wiele razy sie zawiodlem wlasnie na tych, ktorym powinienem ufac....
moje podejscie zmieni sie, jesli zmieni sie praca policji jako instytucji.
a co do 'doceniania' - taryfikator jest znany. jesli popelniam wykroczenie to z pelna swiadomoscia konsekwencji. gorzej gdy probuje mi sie wmawiac rzeczy ktorych nie zrobilem (a i takie przypadki przezylem)
kazdy nowy dzien rodzi nowe paranoje ...
_________________________________________
Do sprzedania:
komplet ciemnych foteli z Octavii 1 (Tour),
zaciski do hamulcow 280mm.
rss myślę, że obaj mamy swoje racje ale nie ma co się denerwować. Wątek nie dotyczy pracy policji, choć sam go poruszyłem, więc myślę że pora na odbój. Wiadoma sprawa w kontaktach z policją bywa różnie. Wiem o tym dobrze bo sam od kilku lat tarzam się w tym bagnie zwanym policją i trochę już widziałem i trochę wiem ale na tym koniec. Mam tylko nadzieję i szczerze życzę koledze, żeby udało się jakoś docenić tego jełopa, co mu skodzinkę uszkodził. Pozdrawiam
Przed Rozmową Ze Mną Skonsultuj Się Z Lekarzem Lub Farmaceutą
Komentarz