Walka z ubezpieczycielem - pomóżcie

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • karibollo
    Classic
    • 2010
    • 7

    Walka z ubezpieczycielem - pomóżcie

    dziękuje wam za te cenne rady jutro robie zakupy :wink:
  • gmalek
    Classic
    • 2008
    • 29

    #2
    Walka z ubezpieczycielem - pomóżcie

    Witam,
    Właśnie walczę z Generali odnośnie odszkodowania. Gość wpakował mi się w lewy bok/przód autka. Skoda Octavia 1,6 rocznik 2001. Sprawca ustalony (wezwana policja), naprawa z OC sprawcy, zdecydowałem się na naprawę bezgotówkową w ASO. Oględziny, kosztorys napraw....i tu niespodzianka. Naprawa wyszacowana na na około 11 tys. zł (ASO potwierdza, że kwota jest OK i za nią można naprawić autko) i Generali potrąciło z tej kwoty słynną amortyzację kilku części około 2000 zł !! (bo czemu mi mają zamontować nowe jak miałem stare). W warsztacie dowiedziałem się, że będę musiał pokryć tą brakującą kwotę, bo ubezpieczyciel wypłaci im tylko tzw, kwotę po potrąceniach, a oni przecież auto naprawili.
    Poradźcie co mam w takiej sytuacji zrobić?? Próby negocjacji z ubezpieczycielem nie przynoszą skutków. Czy warsztat może równocześnie z fakturą dla ubezpieczyciela wystawić mi fakturę na brakującą kwotę? Nie jestem zachwycony wizją wydania prawie 2000 zł tylko dlatego, że jakiś koleś rozwalił moje auto.

    Czy ktoś miał podobne doświadczenia - poradźcie koledzy.
    --
    GM

    Komentarz

    • ruwado
      RS
      • 2009
      • 14891
      • Octavia IV (NX3)

      #3
      Trochę to dziwne. Naprawa bezgotówkowa, a tu chcą od Ciebie gotówką co im brakuje. Chyba powinni się żreć między sobą, albo wcześniej pokazać brakująca kwotę, żeby można było podjąć inną decyzję co do naprawy.

      Zawsze można dochodzić odszkodowania bezpośrednio od sprawcy na drodze cywilnej - ale to raczej dłuuuuuuuuga droga. :roll:
      pozdrawiam - Darek

      Komentarz

      • baca10
        RS
        • 2009
        • 6225

        #4
        gmalek, Ja jak mialam problem z ubezpieczycielem zwrocilam sie do Rzecznika Ubezpieczonych, pomoc jest bezplatna
        adres www.rzu.gov.pl tam ci wszystko wyjasnia, mi pomogli

        Komentarz

        • ruwado
          RS
          • 2009
          • 14891
          • Octavia IV (NX3)

          #5
          Zamieszczone przez baca10
          gmalek, Ja jak mialam problem z ubezpieczycielem zwrocilam sie do Rzecznika Ubezpieczonych, pomoc jest bezplatna
          adres www.rzu.gov.pl tam ci wszystko wyjasnia, mi pomogli
          Racja. Trzeba w końcu zacząć walczyć o swoje. Niech złodzieje wiedzą, że jest jakieś prawo.
          pozdrawiam - Darek

          Komentarz

          • gmalek
            Classic
            • 2008
            • 29

            #6
            Zamieszczone przez ruwado
            Trochę to dziwne. Naprawa bezgotówkowa, a tu chcą od Ciebie gotówką co im brakuje. Chyba powinni się żreć między sobą, albo wcześniej pokazać brakująca kwotę, żeby można było podjąć inną decyzję co do naprawy.

            Zawsze można dochodzić odszkodowania bezpośrednio od sprawcy na drodze cywilnej - ale to raczej dłuuuuuuuuga droga. :roll:
            Zgadza się, że wybierając formę naprawy bezgotówkowej właśnie na tą "bezgotówkowość" liczyłem. Nie znam wszystkich procedur, ale wydaje mi się, że powinienem pojawić się w ASO tylko po odbiór autka. Nie jestem pewien, ale to, że koleś z ASO do mnie zadzwonił (tylko on) i przedstawił mi tą sytuację zanim zaczęła się naprawa to pewnie była jego dobra wola. Nie wiem jak to powinno wyglądać ponieważ taką sytuację mam po raz pierwszy. Poza tym wiesz, nie za bardzo mogłem się wycofać z naprawy, bo autko stało już "na kanale" rozgrzebane, bo ASO chyba miało sprawdzić ewentualne uszkodzenia, których nie było widać z zewnątrz. Poza tym jakoś nie widzę, żebym nagle przez 'widzi mi się' ubezpieczyciela montował jakieś stare/używane/zamienniki lub kombinować.

            Piszesz - "Chyba powinni się żreć między sobą..." - no właśnie ASO chyba ma to w d...ie bo stwierdzili pewnie, że szybciej zedrą kasę ze mnie niż od nich. Tyle, że zastawiam się, czy jednak mimo posiadanej kalkulacji i wskazanych w niej potrąceniach nie powinni wystawić ubezpieczycielowi faktury na całość naprawy. Nie wiem też czy mogę odmówić ASO zapłaty takiej faktury za część naprawy i czy będę mógł odebrać auto po naprawie.
            Ehhh.....

            [ Dodano: Sob 23 Sty, 10 00:26 ]
            A propos rzecznika dzwonię tam już od kilku dni .... tititititititit (zajęte) ale próbuję dalej, a czas goni
            --
            GM

            Komentarz

            • baca10
              RS
              • 2009
              • 6225

              #7
              gmalek, znalazlam jeszcze cos takiego " ubezpieczyciel dzialajacy w imieniu sprawcy ma wynikajacy z kodeksu cywilnego (art.361 &2) obowiazek wyplacenia poszkodowanemu odszkodowania w wysokosci odpowiadajacej rozmiarowi wyrzadzonej szkody"

              Komentarz

              • gmalek
                Classic
                • 2008
                • 29

                #8
                Tak, wiem - sporo poczytałem i zapoznałem się z kodeksem cywilnym i jego odpowiednimi postanowieniami. W rozmowach z przedstawicielem Generali pojawiają się ich teksty powtarzające się jak katarynka: "jeżeli wybrałem naprawę bezgotówkową to mają obowiązek doprowadzić go do stanu sprzed wypadku" i generalnie przedkładają to nad wszystkie inne ustawy/kodeksy itp. Tłumaczą również, że jeżeli miałem wcześniej na zniszczonej w wypadku osłonie zderzaka np. jakieś pęknięcie to nie mogą mi wliczyć/zamontować nowej osłony, ponieważ nie było by to doprowadzenie do stanu sprzed wypadku (czytaj z pęknieciem) tylko ulepszenie - na podstawie takiego tłumaczenia obcinają z odszkodowania 50% wartości nowej części, która zostanie zamontowana. Stąd ta "dopłata", o której pisałem. Tak w ogóle to te xx% też chyba biorą z kosmosu. Generalnie w d... mają artykuły o całkowitym naprawieniu szkody.
                --
                GM

                Komentarz

                • baca10
                  RS
                  • 2009
                  • 6225

                  #9
                  Zamieszczone przez gmalek
                  Tak, wiem - sporo poczytałem i zapoznałem się z kodeksem cywilnym i jego odpowiednimi postanowieniami. W rozmowach z przedstawicielem Generali pojawiają się ich teksty powtarzające się jak katarynka: "jeżeli wybrałem naprawę bezgotówkową to mają obowiązek doprowadzić go do stanu sprzed wypadku" i generalnie przedkładają to nad wszystkie inne ustawy/kodeksy itp. Tłumaczą również, że jeżeli miałem wcześniej na zniszczonej w wypadku osłonie zderzaka np. jakieś pęknięcie to nie mogą mi wliczyć/zamontować nowej osłony, ponieważ nie było by to doprowadzenie do stanu sprzed wypadku (czytaj z pęknieciem) tylko ulepszenie - na podstawie takiego tłumaczenia obcinają z odszkodowania 50% wartości nowej części, która zostanie zamontowana. Stąd ta "dopłata", o której pisałem. Tak w ogóle to te xx% też chyba biorą z kosmosu. Generalnie w d... mają artykuły o całkowitym naprawieniu szkody.
                  Jesli chodzi o opcje naprawy bezgotowkowej to wydaje mi sie ze chca od ciebie wyludzic kase, ja mialam robione tak auto dwu krotnie i nigdy nic nie doplacalam,

                  Komentarz

                  • Leniwiec
                    Rider
                    • 2009
                    • 624
                    • Octavia IV (NX3)
                    • DLBA 2.0 TSI RS 245 KM

                    #10
                    Może to coś pomoże:
                    „Przywrócenie rzeczy uszkodzonej do stanu poprzedniego polega na doprowadzeniu jej do stanu używalności w takim zakresie, jaki istniał przed wyrządzeniem szkody. Jeżeli do osiągnięcia tego celu konieczne jest użycie nowych elementów, to poniesione na nie wydatki wchodzą w skład kosztów naprawienia szkody przez przywrócenie rzeczy do stanu poprzedniego. W konsekwencji powyższe wydatki obciążają osobę odpowiedzialną za szkodę" Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 listopada 1980 r., III CRN 223/80
                    Generalnie przeszukaj portale i fora prawnicze, np. to: http://www.eprawnicy.pl/opinie-ekspe...nu-id-192.html

                    I jeśli rozmowy bezpośrednio nic nie dały, to skorzystaj z formy pisemnej. Powoływaj się na konkretne wyroki SN oraz że zgłosisz/zgłosiłeś sprawę do Rzecznika Ubezpieczonych, a jak nie zechcą polubownie to że podasz ich do sądu. Często to działa.
                    Pozdro

                    Komentarz

                    • kropeck
                      RS
                      • 2009
                      • 2319
                      • Octavia II (1Z3)
                      • BLF 1.6 FSI 115 KM

                      #11
                      Leniwiec, mimo Twoich najszczerszych chęci pragnę poinformować, że w Polsce nie istnieje pojęcie precedensu i poprzednie wyroki JAKIEGOKOLWIEK sądu mogą być traktowane jako SUGESTIA, a nie jako prawomocny wyrok.

                      Ale faktycznie masz rację, żeby korzystać z portali i jakichkolwiek porad prawników. Nie odpuszczaj
                      Pozdrawiam,
                      Michał

                      Nie piję piwa - jedynie JACK DANIELS! :-)

                      Komentarz

                      • rss
                        L&K
                        • 2009
                        • 1098

                        #12
                        informacja poszla na priv.
                        powodzenia.
                        kazdy nowy dzien rodzi nowe paranoje ...
                        _________________________________________
                        Do sprzedania:
                        komplet ciemnych foteli z Octavii 1 (Tour),
                        zaciski do hamulcow 280mm.

                        Komentarz

                        • Marx
                          Elegance
                          • 2009
                          • 865

                          #13
                          poczytaj pl.misc.samochody, tam byl ostatnio taki przypadek, gosciu sie wysądził i dostal do reki kase jak za nowe czesci. A ASO spusc na drzewo i nic nie doplacaj, mogli powiedziec ze nie zrobia ZANIM auto dotkneli, teraz juz po zawodach. Zazadaj wydania samochodu na pismie. Jak ci nie wydadza bedziesz mogl ich sadzic za czas gdy samochodu nie miales.

                          Komentarz

                          • maxpaynemm
                            RS
                            • 2008
                            • 1764
                            • Octavia II combi (1Z5)
                            • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                            #14
                            Zamieszczone przez gmalek
                            Generali potrąciło z tej kwoty słynną amortyzację kilku części około 2000 zł !!
                            Amortyzacja przy OC :shock: ?? Z tego co mi wiadomo ubezpieczyciel może sobie potrzącić amortyzację przy AC natomiast przy oc ma obowiązek doprowadzić twoje auto do stanu przed wypadkiem czyli na orginalnych częściach bez potrącania ani amortyzacji ani podatku!

                            Moim zdaniem wal do rzecznika praw ubezpieczonych :|
                            Ubezpieczenia Komunikacyjne OC, AC, NNW - ZAPRASZAM

                            Spalanie - Motostat.pl

                            Komentarz

                            • bzyq_74
                              RS
                              • 2008
                              • 3467
                              • Volkswagen
                              • BXE 1.9 TDI PD 105 KM
                              • CYKA 2.0 TDI CR 150 KM

                              #15
                              gmalek, jedź z nimi ostro, wszyscy nas ładują od tyłu: ubezpieczyciele ,banki NFZ-ty i inne instytucje.
                              Jak Rzecznik nic nie wskura to do sądu, a jak masz mozliwość to do mediów - jako 4-tej władzy.
                              MARCIN
                              Mój szkodnik

                              Komentarz

                              • przemek88
                                Rider
                                • 2009
                                • 613

                                #16
                                Też kiedyś naprawiałem samochód bezgotówkowo w ASO (Ubezpieczalnia Generali). Rzeczoznawca wycenił mi szkodę na 1100zł, a po naprawie w ASO wyszło 2300zł. Rachunek mi dali i powiedzieli żebym się nie martwił reszta pieniędzy bo oni sobie to od Generali wyciągną oddali mi samochód i pojechałem.

                                Powodzenia


                                Moja Octavia 1.9 TDI AGR

                                Komentarz

                                • gmalek
                                  Classic
                                  • 2008
                                  • 29

                                  #17
                                  Dziękuję za wszystkie podpowiedzi.
                                  Widzisz "Twoje" ASO tak postąpiło i słusznie, natomiast widzę, że w moim przypadku nie za bardzo chce im się uciągać z ubezpieczycielem - niestety. Rozumiem, że w razie odmowy zapłaty faktury na tą "brakującą" im kwotę i tak muszą wydać mi samochód?
                                  Naprawa będzie trwała jeszcze około tygodnia więc może coś przez ten czas uda mi się wykombinować - może uda mi się w końcu dodzwonić do rzecznika ub. A z tą prasą to dobre jest - powiedzmy, że mam tam kontakty

                                  A propos porady prawnika taka mała anegdota - umówiłem się z jednym z adwokatów po poradę - dobry - "wyszkolony" w szkodach komunikacyjnych - w trakcie rozmowy okazało się, że jest adwokatem jednego z TU hehe, niestety miałem wrażenie, że mój temat jakoś mu średnio mu pasował )))))
                                  --
                                  GM

                                  Komentarz

                                  • Leniwiec
                                    Rider
                                    • 2009
                                    • 624
                                    • Octavia IV (NX3)
                                    • DLBA 2.0 TSI RS 245 KM

                                    #18
                                    kropeck, wiem że formalnie nie ma u nas instytucji precedensu i sądy wydają wyroki często wedle własnego widzimisię, ale jeśli komuś by się chciało szarpać i sprawa trafiłaby do SN to ten chyba raczej nie wyda wyroku sprzecznego z wcześniejszymi postanowieniami. Przynajmniej tak mi się wydaje :P

                                    Zamieszczone przez przemek88
                                    Też kiedyś naprawiałem samochód bezgotówkowo w ASO (Ubezpieczalnia Generali). Rzeczoznawca wycenił mi szkodę na 1100zł, a po naprawie w ASO wyszło 2300zł. Rachunek mi dali i powiedzieli żebym się nie martwił reszta pieniędzy bo oni sobie to od Generali wyciągną oddali mi samochód i pojechałem.
                                    Ja miałem kiedyś szkodę wycenioną przez PZU na chyba 6 czy 7 tys., a w rzeczywistości wyszło prawie 15 tys. plus auto zastępcze na 1,5 tygodnia. Nikt się nawet nie zająknął, bo nie miał podstaw.
                                    Generalnie przy szkodach z OC te kosztorysy ubezpieczycieli można wyłącznie traktować jako kwotę bezsporną i nic więcej. Prawda jest taka, że przy OC masz prawo przyjść nawet z kosztorysem naprawy z ASO i mają obowiązek taką kwotę wypłacić, bez wnikania czy naprawiłeś auto czy nie. Tylko mało komu chce się tak szarpać, bo dranie kasy łatwo nie oddadzą :evil:
                                    Pozdro

                                    Komentarz

                                    • ruwado
                                      RS
                                      • 2009
                                      • 14891
                                      • Octavia IV (NX3)

                                      #19
                                      Zamieszczone przez gmalek
                                      A propos rzecznika dzwonię tam już od kilku dni .... tititititititit (zajęte) ale próbuję dalej, a czas goni
                                      a może do np. do Auto Świata do działu interwencje??? Często pomagają, wystarczy tylko mały artykulik, a ubezpieczyciel zmienia zdanie ("po ponownym przeanalizowaniu..." itd.) :roll:
                                      pozdrawiam - Darek

                                      Komentarz

                                      • PUPPY
                                        Classic
                                        • 2010
                                        • 18

                                        #20
                                        TU ma obowiązek wypłacić/zapłacić całą kwotę i nie może robić potrąceń za amortyzację.
                                        Zwłaszcza gdy wycena jest robiona przez ASO.
                                        Jedynym wyjątkiem może tu być szkoda całkowita.

                                        Oprócz tego możesz również wystąpić do TU o odszkodowanie z tytułu utraty wartości pojazdu, ponieważ zawsze samochód powypadkowy jest tańszy od samochodu bezwypadkowego (nawet tego naprawianego w ASO).

                                        Komentarz

                                        • lukasz3112
                                          RS
                                          • 2008
                                          • 3607

                                          #21
                                          PUPPY, no akurat się z Tobą nie zgodzę. Pracuję w TU i potrącenia przy OC również moga być. Jeśli np. miałeś popękany zderzak z lewej strony a teraz ktoś Ci go uszkodził z prawej strony to myślisz że dostaniesz 100% wartości tego zderzaka? Guzik prawda. Dostaniesz 50% za wcześniejsze uszkodzenia. Potrącenia tego typu nie tylko są na częściach ale i na lakierowaniu elementów.
                                          Co do utraty wartości rynkowej to muszą być spełnione konkretne warunki. Nie za każde auto się to należy. Proponuję poczytać na ten temat trochę i dopiero się wypowiadać.
                                          Opel Vectra 1.6 16V --> Skoda Octavia I 1.9 TDI ALH+ --> Skoda Octavia I 1.9 TDI ASZ+ --> Ford Mondeo ST220 3.0V6 --> Skoda Octavia II 2.0 TDI BKD -->Vectra C OPC 2.8T -->Mitsubishi Lancer X 2.0DI-D --> Skoda Octavia 2 FL -->Renault Laguna III GT 2.0dci-->obecnie Toyota Auris IIFL Hybrid i Ford Focus MK3

                                          Komentarz

                                          • gmalek
                                            Classic
                                            • 2008
                                            • 29

                                            #22
                                            To parodia jakaś!!!
                                            Ktoś we mnie wali autem, rozwala mi samochód, auto unieruchomione na ponad trzy tygodnie, jechałem z cała rodzinką (4 osoby), stres, nerwy - wszystko to jest nieważne.
                                            I z tego wszystkiego muszę jeszcze wyrzucić z kieszeni prawie 2000 zł !!! Przecież nawet z pękniętym zderzakiem mogłem sobie jeździć i nie musiałem go naprawiać. W takiej sytuacji jestem zmuszany do pokrycia kosztów, których wcale nie musiałem ponosić. I to wszystko z winy innego uczestnika ruchu??!! Wiem wiem - pewnie zaraz kolega powie, że wzbogaciłbym się kosztem TU (bo naprawią mi uszkodzony zderzak) - g.. prawda. Co z zasadą pełnego odszkodowania? Uważam, że sam fakt, że samochód miał wypadek i był naprawiany obniża jego wartość handlową, więc nawet przez założenie nowego nie widzę tu żadnego wzbogacenia.
                                            Czemu akurat 50% czemu nie 40, 30, 20, 70, 54, 77, 34 ??
                                            Może już nie będę komentował wyceny auta sprzed wypadkiem ... chciałbym za tyle od pana rzeczoznawcy kupić takie autko ))
                                            --
                                            GM

                                            Komentarz

                                            • PUPPY
                                              Classic
                                              • 2010
                                              • 18

                                              #23
                                              ok
                                              ale nie zauważyłem, aby gmalek napisał, że któraś z części była wcześniej uszkodzona, a tylko, że TU potrąciło za amortyzację, więc w tym wypadku TU musi wypłacić pełne odszkodowanie.
                                              Jeżeli chodzi o wypłatę utraty wartości to większość TU ją również wypłaca, tylko trzeba o to wystąpić. Osobiście to zrobiłem i dostałem dodatkowe odszkodowanie.
                                              A jeżeli chodzi o czytanie to jestem Koordynatorem Ubezpieczeń Komunikacyjnych i troszeczkę na ten temat wiem :roll:

                                              Komentarz

                                              • looker
                                                RS
                                                • 2008
                                                • 1886
                                                • Octavia II (1Z3)
                                                • BMN 2.0 TDI RS 170 KM

                                                #24
                                                Czy w takim razie odszkodowanie za utratę wartości auta jest obwarowane jakimiś dodatkowymi warunkami ? Auto będzie naprawiane z OC sprawcy ale jego wartość to obecnie jakieś 10tys. (9 lat)
                                                OII RS BMN - 205KM@435Nm by R-Performance :-)
                                                SPRZEDAJĘ NA OLX: http://olx.pl/oferty/uzytkownik/1G8sP/

                                                Komentarz

                                                • PUPPY
                                                  Classic
                                                  • 2010
                                                  • 18

                                                  #25
                                                  CYTAT

                                                  Okazuje się jednak, że poszkodowani w wypadkach wcale nie muszą się z tym godzić. Wprawdzie w ustawie o ubezpieczeniach nie ma konkretnych zapisów o refundacji wszystkich strat będących wynikiem wypadku, ale już kodeks cywilny mówi jasno: naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby nie szkody mu wyrządzone.

                                                  "Oznacza to, że jeśli uczestnik wypadku uzna, że auto w jego wyniku straciło na wartości, ma prawo domagać się rekompensaty i wystąpić ze specjalnym wnioskiem do ubezpieczyciela" - przyznaje Marek Molak, sekretarz Komisji Ubezpieczeń Społecznych z Polskiej Izby Ubezpieczeń. Jednak niewielu właścicieli aut wie o takiej możliwości. Powód? Firmy ubezpieczeniowe rzadko o tym informują, nawet jeśli ktoś pyta o to wprost.

                                                  DZIENNIK przekonał się o tym, dzwoniąc na infolinię firmy Axa. Podaliśmy się za uczestnika wypadku z samochodem ubezpieczonym w tej firmie i spytaliśmy, czy mamy prawa do odszkodowania w związku z utratą wartości naszego pojazdu. Przełączano nas czterokrotnie, a każdy z pytanych o to konsultantów był najwyraźniej zdziwiony. W końcu w dziale likwidacji szkód dowiedzieliśmy się, że istnieje taka "teoretyczna” możliwość. Należy napisać specjalny wniosek i dostarczyć go do siedziby firmy, jednak ton naszego rozmówcy rozwiał nasze złudzenia co do sensu takiego kroku.

                                                  Gdy zadaliśmy podobne pytanie w Hestii, PZU i Warcie, potwierdzono, że przysługuje nam prawo do rekompensaty. "Wypłacamy tego typu odszkodowania" - przyznał Wiesław Puławski, dyrektor Biura Likwidacji Szkód Ergo Hestii. Żaden z przedstawicieli wymienionych firm ubezpieczeniowych nie chciał powiedzieć, ile takich wniosków spłynęło i ile rozpatrzono pozytywnie. Zdaniem ekspertów motoryzacyjnych są to jednak śladowe ilości. To efekt przede wszystkim niewiedzy ludzi, ale także oporu towarzystw, które wiedzą, że większość odesłanych z kwitkiem ludzi zrezygnuje z dalszych roszczeń. "Tymczasem trzeba walczyć o swoje prawa i jeśli trzeba, pójść do sądu. Co taki człowiek w końcu jest winny, że ktoś rozwalił mu samochód?" - mówi twardo Krystyna Krawczyk z Biura Rzecznika Ubezpieczonych.
                                                  Wrzuć w wujka googla - on Ci wszystko podpowie :twisted:

                                                  Oprócz tego można starać się o zwrot kosztów związanych "z brakiem pojazdu": np. koszt wynajęcia auta zastępczego etc. O kosztach holowania już nie wspominam

                                                  Komentarz

                                                  Pracuję...