Wiem , że w kilku wątkach było o tym (PRZEGLĄDAŁEM), ale głównie wypowiadali się forumowicze, którzy posiadają TDI, a mnie chodzi o benzynę i o następujący problem.
Moja Octa I z silnikiem benzynowym 1,6 spala 0,75 l na 15kkm. Czyli z poziomu 3/4 bagnetu schodzi do mnimum. Samochód ma 19 kkm. Niby to norma, ale po mojemu to w latach 80tych taka była.
I świadczy to raczej o kiepskim spasowaniu np. tłoka z cylinderem. Zwłaszcza, że z doychczasowego mojego doświadczenia wynika, że silnik benzynowy powinien pobierać niezauważalną ilośc oleju do przebiegów grubo powyżej 100kkm.
Czy ktoś z Szanownych forumowiczów wie na ten temat coś więcej. Czy wynika to z rzadszych olejów syntetycznych? I co najważniejsze, czy jeżeli silnik benzynowy z takim przebiegiem zużywa tyle oleju, to co po 100kkm - remont kapitalny? Zwłaszcza że po 100kkm zaleca się przejść z olejem o jedną kategorię niżej, aby uniknąć jego nadmiernego zużycia, właśnie w związku z wycieraniem się tłoków.
Moja Octa I z silnikiem benzynowym 1,6 spala 0,75 l na 15kkm. Czyli z poziomu 3/4 bagnetu schodzi do mnimum
nooo, ja bym się pochlastał :roll: .
Z którego dystansu to obserwacje??? Poza tym znaczy nie musisz dolewać rozumiem?? W takim razie w czym problem, ja bym się nie przejmował i obserwował dalej bo przebieg raczej malutki.
PS czasem podobno pomaga zmiana oleju, na jakim jeździsz??
Outlander
była OII 4x4 BMM
już nie ma Octa ASZ super fajna była
map147, Nie masz sie co martwic, mi wpieprza duzo wiecej 2.0 benzynka. Mam przebieg 110 tys, ale czytalem opinie ze moj typ tak ma i moze tyle wpieprzac - w ksiazce napisali ze do 1l na 1000km wiec service jest kryty. Duzo zalezy od sposobu jazdy. Jak jezdzisz po miescie i szybko trasy, to ci najwiecej idzie oleju. I raczej nie jest to zwiazane z pasowaniem tloka, bo wynikaloby, ze i benzynki i tdi sa zle wykonane.
Z którego dystansu to obserwacje??? Poza tym znaczy nie musisz dolewać rozumiem?? W takim razie w czym problem, ja bym się nie przejmował i obserwował dalej bo przebieg raczej malutki.
PS czasem podobno pomaga zmiana oleju, na jakim jeździsz??
Z tym chlastaniem to jeszcze zaczekam :wink:
Poprzednim autkiem zrobiłem ponad 120kkm i nie zauważałem żadnych zmian na bagnecie, może milimetr, dwa między wymianami oleju. Tutaj po 10kkm osiągnąłem minimum. Dolałem 0,5 l, podniosło się do połowy i teraz opadło do 1/4 po przejechaniu kolejnych 5kkm. Stąd to magiczne 0,75l. Silnik zalany Mobil1 0W40, celowo 0W, aby można było po 100kkm zejśc na 5W i utrzymać sie jeszcze w oleju syntetycznym.
Szczerze mówiąc liczyłem (liczę), że ten silnik zrobi 300kkm bez problemów.
A to nie jest tak, że z początku silnik może brać olej i potem mu to przejdzie? Chodzi mi o niby docieranie silnika i takie tam. Chociaż przy przebiegu 19kkm to już chyba się dotarł :roll:
Ja bym sie nie martwil. Silnik z Astry na LPG wcina 05-1l na 1000km (tysiac) i to norma wg serwisu i tak ma kilka aut ktore znam. Fakt nie sa oszczedzane, bo jezdza duzo nawet po 20h na dobe i maja wielu szoferow, ale jedno z tych aut jezdzi u prywatnej osoby jest bardzo zadbane i mimo to przy obecnym przebiegu 130-140kkm wypija jakies 0,4-0,5l na ten tysiac :cry:
Maicroft, Potwierdzam sprawe opli, zwlaszcza jest to obecne w Dieslach 2.0 DTH i DTL, normalnie mam chyba z 5 znajomych co maja takie silniki w astrach, vectrach czy zafirach i normalnie wpieprza im olej do pol litra na 1000km.
Jest to totalnie niewytlumaczalne, bo jedne z nich zakupil Vectre DTH z 2001 roku i miala przejechane 80 pare tysiecy. Denerwowalo go to dolewanie i postanowil naprawiac glowice, ze niby na zaworach bierze. Wymienil uszczelniacze, sprawdzil gladz cylindrow i sprezanie, sprawdzil sprezarke, wymienil pozostale uszczelnienia i dalej to samo. Zalamal sie bo wpakowal chyba z 2000 zl w ten zabieg. Teraz przeszedl na pol syntetyk i leje poprostu tanszy olej i tyle. Co ciekawe nic mu nie dymi, spaliny OK, normalnie oprocz znikajacego oleju nie ma innych ujemnych objawow.
Mi wchlania tak z litr na 5000 km, czyli 0,2 na 1000 km. Denerwowalo mnie to, ale przeszedlem na polsyntetyk i kosztuje mnie to mniej. :? Nauczony doswiadczeniem goscia od Vectry nic nie robie wiecej.
Dig Dug, w dieslach branie oleju to ponoć norma (przynajmniej w VAGach). W benzynie to chyba już nie bardzo (jest jeszcze kwestia instalacji LPG). Swoja drogą kolo w tej Vectrze sporo kasy musiał wydać na badanie tego przecieku :roll:
Re: Duże (?) spalanie oleju w silniku benzynowym 1.6
Zamieszczone przez map147
No właśnie,
Wiem , że w kilku wątkach było o tym (PRZEGLĄDAŁEM), ale głównie wypowiadali się forumowicze, którzy posiadają TDI, a mnie chodzi o benzynę i o następujący problem.
Moja Octa I z silnikiem benzynowym 1,6 spala 0,75 l na 15kkm. Czyli z poziomu 3/4 bagnetu schodzi do mnimum. Samochód ma 19 kkm. Niby to norma, ale po mojemu to w latach 80tych taka była.
U mnie tak jest normalnie ....
a ma 186kkm 1.6 +LPG tylko ze 75km
Kupujac Polskie produkty w polskich sklepach likwidujesz polskie bezrobocie .... Nie mow ze made in Poland to beee bo to tez twoja robota ..
Re: Duże (?) spalanie oleju w silniku benzynowym 1.6
Zamieszczone przez dynia
Zamieszczone przez map147
No właśnie,
Wiem , że w kilku wątkach było o tym (PRZEGLĄDAŁEM), ale głównie wypowiadali się forumowicze, którzy posiadają TDI, a mnie chodzi o benzynę i o następujący problem.
Moja Octa I z silnikiem benzynowym 1,6 spala 0,75 l na 15kkm. Czyli z poziomu 3/4 bagnetu schodzi do mnimum. Samochód ma 19 kkm. Niby to norma, ale po mojemu to w latach 80tych taka była.
U mnie tak jest normalnie ....
a ma 186kkm 1.6 +LPG tylko ze 75km
I spalał tyle samo od początku? Bo moje obawy są takie, że powyżej 100kkm to mój będzie już spalał 6l/1000km. Właśnie to mnie ciekawi, czy to sie utrzyma, czy też apetyt będzie rósł.
W poprzednim samochodzie też miałem LPG, zużycie oleju niezauważalne, stąd myślę, że to nie to.
[ Dodano: Pią 30 Gru, 05 22:40 ]
Zamieszczone przez Piotrus
Zamieszczone przez map147
Silnik zalany Mobil1 0W40, celowo 0W, aby można było po 100kkm zejśc na 5W i utrzymać sie jeszcze w oleju syntetycznym.
A co to za ciekawa teoria? Mógłbyś rozwinąć?
Bez przesady, to żadna teoria. W czasie użytkowania silnik po prostu stopniowo zużywa się, a tym samym "rozszczelnia". Powiększa się przestrzeń pomiędzy pierścieniami na tłoku i cylindrze, starzeją sie materiały uszczelniające itd. Stąd coraz więcej oleju spala się w cylindrach jak również coraz większe prawdopodobieństwo wycieku, chociaż może mniejsze bo nagar też uszczelnia. Stąd nie jest zalecane, aby zmienić w starszych silnikach olej starszego typu na nowy, bo ten ma na ogól lepsze własnośći czyszczące i jak wypłucze nagar to wtedy olej wycieka z silnika, z tych samych przyczyn w większej ilości rozsmarowywany jest w tłoku i też go tam więcej idzie. Tak więc ewentualny wzrost zużycia oleju w wyniku naturalnego zużycia się silnika można zahamować przechodząc na "gęstszy" olej. Gdybym zaczął od 5w to musiałbym przejść na 10W, a to już półsyntetyk. Ale takie zużycie przewidywałem powyżej 100kkm, a ja je mam na początku.
Witam, kumpel ma od nowości golfa IV z 2000 roku z tym samym silniczkiem co u ciebie i od samego początku poziom między przeglądami spada do minimum, czyli 1litr/15kkm. Teraz ma przejechane coś ok 150kkm i bierze dokładnie tyle samo (wozi w aucie prawie pełną litrową butelkę na ew. dolewki kupioną tuż przed pierwszym przeglądem, kiedy dolał ok 200ml, potem nigdy nie dolewał :szeroki_usmiech ), więc chyba nie masz się czym martwić. Napewno zużycie oleju zależy od techniki i warunków jazdy, szczególnie podczas docierania (również na odcinku fabryka - salon :? ),ale wizja remontu po 100 kkm raczej ci nie grozi.
Silnik z Astry na LPG wcina 05-1l na 1000km (tysiac) i to norma wg serwisu i tak ma kilka aut ktore znam
Miałem to samo z moją Corsą (silnik 1,4 ten co w astrach) auto kupione miało 45 kkm i wpieprzało ponad 6l/15kkm :evil: Skończyło się na wymianie pierścieni po 65kkm, i dzisiaj (auto ma 135kkm) między przeglądami poziom na miarce spada z pełnego do połowy... Sorry za OT.
Pozdrawiam!
moj brat ma taka oct i z silnikiem 1.6 101km i u niego ten problem tez wystepuje i sie nie przejmujemy i dolewamyale wiem ze to denerwujemozna zejsc na polsyntetyk i podobno pomaga ja nie probowalem z tego co sie orientuje to oct z silnikiem 2.0 w ksiazce ma przewidziane przez producenta srednie zurzycie okolo 800ml na 10 tyś km wiec skoda jako firma sie zabezpiecza na taka ewentualnosc a no i ma przejechane jakies 130 tyś km moj brat i tez nic nie wskazuje na jakis remoncik jezdzi i juz mysle ze poprostu on to polubil i przyzwyczail sie do tego mysle ze tobie nic innego nie pozostaje pozdrawiam
new turbo juz mam tylko zalozyc wydech srobiony
i dalsze zabawy w palnach he he 19''
Ja mam od nowości silnik zalany olejem Mobil1 5W50 początkowo nie było najmniejszego zużycia oleju, ale raz "zaspałem" i przypomniało mi sie o jego wymianie po przebiegu ponad 24tys km (wtedy zużycie było właśnie spore). następna wymiana oleju nastąpiła po 12tys km i w tym okresie pobór oleju był niewielki aczkolwiek przez ostatnie 2 tys troche wzrastał więc zrobiłem kolejną wymianę. W tej chwili wymieniam olej co 15tys km i pobór oleju jest tylko jak mocno przybutuje furke (trasa, czy "nieekonomiczna jazda miejska :diabelski_usmiech
Tak więc proponuje jak ci bierze olej zamiast go dolewać to po prostu spróbować go częściej wymieniać. Spotkałem sie z opinią mechanika że silnik bierze olej gdy ten jest juz przechodzony.
Silnik z Astry na LPG wcina 05-1l na 1000km (tysiac) i to norma wg serwisu i tak ma kilka aut ktore znam
Miałem to samo z moją Corsą (silnik 1,4 ten co w astrach) auto kupione miało 45 kkm i wpieprzało ponad 6l/15kkm :evil: Skończyło się na wymianie pierścieni po 65kkm, i dzisiaj (auto ma 135kkm) między przeglądami poziom na miarce spada z pełnego do połowy... !
z tego mógł bym wnioskowac że może twojej Octavi przydała by sie wymiana pierścieni póki ma tylko 19000 km i panewki sie nie wyrobiły
Re: Duże (?) spalanie oleju w silniku benzynowym 1.6
Zamieszczone przez map147
Bez przesady, to żadna teoria. W czasie użytkowania silnik po prostu stopniowo zużywa się, a tym samym "rozszczelnia". Powiększa się przestrzeń pomiędzy pierścieniami na tłoku i cylindrze, starzeją sie materiały uszczelniające itd. Stąd coraz więcej oleju spala się w cylindrach jak również coraz większe prawdopodobieństwo wycieku, chociaż może mniejsze bo nagar też uszczelnia. Stąd nie jest zalecane, aby zmienić w starszych silnikach olej starszego typu na nowy, bo ten ma na ogól lepsze własnośći czyszczące i jak wypłucze nagar to wtedy olej wycieka z silnika, z tych samych przyczyn w większej ilości rozsmarowywany jest w tłoku i też go tam więcej idzie.
Z tym się zgodzę :wink:
Tak więc ewentualny wzrost zużycia oleju w wyniku naturalnego zużycia się silnika można zahamować przechodząc na "gęstszy" olej. Gdybym zaczął od 5w to musiałbym przejść na 10W, a to już półsyntetyk. Ale takie zużycie przewidywałem powyżej 100kkm, a ja je mam na początku.
Ale tutaj trochę nie łapie Twojej logiki. Skąd pewność że lejąc od początku 5W zamiast 0W musiałbyś teraz zacząć lać 10W? Może silnik brałby tyle samo oleju co będzie brał po przejściu z 0W na 5W ?
Pozatym tak naprawde dolne oznaczenie mówi tylko o lepkości oleju w niskiej temperaturze, a taka w silniku panuje tylko na postoju :wink:
Jeszcze jedno :w swojej Octavii eksperymentowałem z różnymi olejami i np. na Castrolu RS 10W-60 zużycie było wyraźnie większe niż na 5W-50. Zgodnie z Twoją teorią powinno być zupełnie odwrotnie.
Re: Duże (?) spalanie oleju w silniku benzynowym 1.6
[quote="Piotrus"]
Jeszcze jedno :w swojej Octavii eksperymentowałem z różnymi olejami i np. na Castrolu RS 10W-60 zużycie było wyraźnie większe niż na 5W-50. Zgodnie z Twoją teorią powinno być zupełnie odwrotnie.
Znowu pozwole sobie zawnioskować:
może 0W40 nie jest olejem polecanym przez producenta i dla tego silnik go nie lubi i olej znika.
Czy nie?
Pomijając wszystko inne... to może zaczęlibyście szanowni koledzy rozróżniać GĘSTOŚĆ od LEPKOŚCI ? Aż skóra cierpnie, gdy ktoś podaje oznaczenie lepkości i rozważa, jakie znaczenie dla zużycia oleju ma ta gęstość.
Prawda zawsze była taka, że w silnikach o dużym zużyciu oleju (czyli z reguły mocno zużytych) zalecano przejście na olej niższej klasy - ale dlatego, że był on TAŃSZY. Chodzi przy tym o klasę jakościową, czyli z grubsza rzecz biorąc np. z syntetyku na półsyntetyk.
[quote="RomanS"]Pomijając wszystko inne... to może zaczęlibyście szanowni koledzy rozróżniać GĘSTOŚĆ od LEPKOŚCI ? Aż skóra cierpnie, gdy ktoś podaje oznaczenie lepkości i rozważa, jakie znaczenie dla zużycia oleju ma ta gęstość.
Ale przecież lepkość (tylko że podawana w 100 stC :wink: ) ma znaczenie dla zużycia oleju. :roll:
Sorry, ale dziś coś....zmęczony jestem, czy jak.... Lepkość ma znaczenie dla zużycia oleju ? Może, ale mógłbyś jakoś to rozwinąć ? :roll:
Zresztą generalnie we współczesnych olejach chodzi o to, żeby były rzadkie (aby szybciej docierać do miejsc, które mają być smarowane) zachowując jednocześnie odpowiednią lepkość. Są silniki, które nie biorą oleju po dużych przebiegach, a inne biorą od nowości. Dostałem kiedyś służbowego Golfa III kombi z silnikiem 1Z o przebiegu 100 kkm. Jęździł nim facet o którym mówiono, że jak dać mu żywe to odda martwe . Ja zrobiłem następne 180 kkm. Olej Mobil 1, zmieniany co 15 kkm. Zalewany przy wymianie do max, po 15 kkm z reguły było min i bardzo rzadko w międzyczasie coś dolewałem, jak już to ze 100 ml. I tak było do 280 kkm, wtedy zmieniono mi auto. Kolega nieco później dostał Golfa IV TDI 130 KM, nowego, brał olej od początku i tak aż do 300 kkm. Podobno w serwisie mówiono, że odkąd zaczęto silniki montować w Polsce to pogorszyła się ich jakość. Ale to nie dowód.
Myślę, że gdy nie ma potrzeby dolewania dużych ilości co świadczyłoby o potrzebie remontu silnika, to ma to pewną zaletę. Zawsze przecież dolewając olej dokładamy chcąc niechcąc trochę dodatków uszlachetniających w nim zawartych, więc co nieco polepszamy jego jakość. :wink:
W silniku AGU 1,8 T przebieg 115 kkm w zasadzie nie sprawdzam poziomu, bo znudziło mi się oglądać stale to samo. W drugim aucie (Passat b4 2,0 z 1994) dolewam 1-2 litry półsyntetyku na 10kkm, ale auto jeździ prawie stale na krótkich odcinkach po mieście, jeździ ostro bo kierowcą jest żona, a przebieg samochodu na liczniku 185 kkm, ale równie możliwe, że naprawdę na początku jest cyfra 2, albo 3.
Tak, że kochani, nie przejmujcie się niedużymi dolewkami bo to normalne, stan awaryjny to będzie dolewka np. 5 litrów na 500-1000 km.
Komentarz