Witam, mam taką przypadłość w moim bolidzie a mianowicie: przy dojeżdżaniu do skrzyżowania/świateł, redukcji z wyższego biegu na dwójkę. silnik niebardzo chce wejść na normalne wolne obroty tzn. w pierwszej fazie waha się w granicach 500-1300 obr/min (i tak kilka razy a potem zostaje na poziomie 800obr/min przy czym czasami zgasnie co jest bardzo niebezpieczne. Chodzi o to, że gdy zgaśnie to nie działa wspomaganie i któregoś razu mogę w coś przydzwonić na jakimś rondzie czy skrzyżowaniu :| . Acha i zauważyłem że przy wyłączonej klimie częściej gaśnie niż przy włączonej, nie wiem czy to ma jakiś wpływ ale taki objaw zauwazyłem. w związku z tym chciałbym się dowiedzieć w czym jest problem. Z góry dziękuję za info, pozdrawiam
136 kkm stuknęło, czy czyszczenie wystarczy i podobno adaptacja-tak?? bo dotychczas octavia była mi obca :wink: i nie wiem jeszcze wszystkiego na jej temat a raczej ich przypadłości...
ja swego czasu czyściłem silniczek krokowy w myjce utradzwiękowej z naftą, lecz na długo to nie pomogło zawitał nowy i banglało jak należy
ale to było w straym rzęchu calibra 2.0 16V :diabelski_usmiech z octavka nie bawilbym się w czyszczenie lecz od razu założyć nowy, ponieważ wcześniej czy pózniej i tak wyjdzie
mialem to samo, co prawda w 1.8. Pomoglo czyszczenie przepustnicy w ktorej zbiera sie ciemny syfiasty nalot. Po wyczyszczeniu przez kilkadziesiat kilometrow obroty moga zachowywac sie dziwinie (np bardzo powoli spadaja w przedziale ~1200 -> 800) do czasu az silnik zaadaptuje sie do nowej rzeczywistosci
136 000 km to już może sie pojawiac efekt nie reagowania na puszczenie pedału gazu (słabe lub brak hamowania silnikiem np. zjeżdzając z górki)
ale sa też plusy w silniku jest mniejsze tarcie.
raczej nie, a hamowanie silnikiem jest odczuwalne więc tu chyba jest ok k
[ Dodano: Czw 05 Sty, 06 14:46 ]
Wedlug ETKI sa inne.
a jest taka możliwość, że one są współzamienne? bo wszędzie gdzie znalazłem taką przepustnicę na necie piszą, że do 1,6 i koniec, stąd moje pytanie.
pozdr.
[ Dodano: Czw 09 Lut, 06 17:41 ]
Dziś w końcu trafiłem na warsztat specjalizujący się w naprawach Skody w Jaworznie (nie ASO), gość podłączył sprzęt i poinformował mnie, że jest błąd czujnika przepływu powietrza, potem zdjął przewód z przepustnicy, napsikał jakimś zmywaczem, wyczyścił jeszcze raz podpiął sprzęt i powiedział, że będzie hulać. I jak narazie wszystko jest w jak najlepszym porządku, obroty są równe i co najważniejsze silnik nie GAŚNIE
A co najważniejsze zapłaciłem: UWAGA!!!...... 41.00 pln (brutto).
Komentarz