Podgrzewacz paliwa

[Krzysztof]

Cobra83, szkoda ze predzej nie wiedziałęm to bym juz to widział

lukas_78, jak kupisz i założysz to chetnie oblukam

[MZD]

Podgrzewacz paliwa

Znalazłem na Allegro taki przedmiocik - ciekaw jestem czy faktycznie przy obecnych mrozach pomógłby bezproblemowo uruchamiać samochód:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=83431436

[KLOCek]

kolejny "magnetyzer" ?

[krzyszt0f]

Ja rozumiem, że diesel ma mocny akumulator ale to ciągnie 150W ??

kolejny "magnetyzer" ?

magnetyzer gratis ... swoją drogą takie magnetyzery cokolwiek dają??

[szkoda]

o rany, tylko nie zaczynajmy dyskusji o magnetyzerach! :hammer

[chester121]

kiedys tez sie zastanawialem nad takim rozwiazaniem
i nie jest to zle bo np w niektorych autach(chyba w mercach)
podgrzewacze paliwa sa montowane w standardzie
tylko wlasnie ta moc mnie troche odstrasza
na krotkich dystansach to chwila moment i prostownik bedzie potrzebny

[KLOCek]

magnetyzery... oczywiście. krzyszt0f, nie założyłeś jeszcze ? (żart oczywiście)

mówią, że coś dają, ale czy to chodzi tylko o większy pobór prądu k to nie wiem.
Czy ktoś miał doświadczenia z czymś takim na własnej skórze ?

[krzyszt0f]

magnetyzery... oczywiście. krzyszt0f, nie założyłeś jeszcze ? (żart oczywiście)

Jakoś do magnetyzera mnie nie ciągnie

Zastanawia mnie tylko moc tego małego cudenka... grzałka 150W to by paliwo nagrzała do ładnych kilku stopni.

[rafalus]

no to kolejny problem trzebna by popytac w mercedesie.

[Maicroft]

No i co to Wam da?? Ze paliwo do silnika dojdzie podgrzane. Taka grzalka jak paliwo zamarznie to se podgrzeje miejscowo, a przeplywowo nie ma szans. Druga sprawa, na moje zmniejsza to troche cisnienie paliwa, ze wzgledu na srednice tych rurek.

Dla mnie to nic nie daje. To nie sa stare kible gdzie trzeba ognisko rozpalic zeby zapalily. Taka grzalka musialaby miec pompke, ktora tloczyla by ciagle paliwo, a to nie wykonalne ze wzgledow elektrycznych(szybko siadlby akumulator na postoju).

[Jacek Nowak]

po co to kupowac skoro octy zapalaja poniezej -25 stopni :?: :?:

[KLOCek]

jestem tego samego zdania.

[RomanS]

Hehehe, wygląda na to, że jak dotąd najwięcej do powiedzenia mieli Ci, którzy nigdy nie widzieli takich rzeczy w działaniu . Przed laty istniały takie urządzenia produkowane w Polsce i to nie przez "rzemiosło" tylko normalnie ZEM.
Trzeba to zainstalować przed filtrem (to chyba logiczne - ochrona przed zatkaniem parafiną), przepływający ON jest podgrzewany, część jego wraca przelewem do zbiornika i miesza się z tym co w zbiorniku, i tak w kółko. Temperatura paliwa wzrasta. Sterowane powinno być toto temperaturą ropy coby nie popadać w przesadę i nie grzać ciągle (bo ropa odparuje )
To z Allegro ma trochę małe średnice króćców, ale sądzę tak tylko na podstawie fotki. Jeśli będą za małe, to wzrośnie prędkość przepływu i paliwo nie zdąży się ogrzać). O ile pamiętam bywało to zwykle 6 lub 8 mm.
Kwestia mocy, trudno powiedzieć czy 150 W to odpowiednia, ale Panowie bez paniki!
To tylko ok. 10 A. W TDI macie alternatory 90 lub 120 A. A jak tylko wzbudzi się alternator to prąd idzie przecież z niego a nie z akumulatora.
Wątku magnetyzującego nie podnoszę w ogóle, bo to miała być poważna wypowiedź :P .

[Maicroft]

Ok, ja rozumie zasade dzialania tego czegos. Ale wlasnie jest to ale. Diesel nie chce odpalac jak jest zimno bo

a) swieczki sa do bani
b) akumulator dychawiczny
c) silnik przedmuchany(brak kompresji)
d) w paliwie wydzielila sie parafina(badz jest duzo wody!!)

Odrzcamy 3 pierwsze. Co nam da podgrzewacz, w chwili gdy chcemy zapalic paliwo np zamarzlo w filtrze paliwa, badz w przewodach i co wtedy. NIC nam to nie da. Jak juz silnik odpali, zgadzam sie wtedy cos da, ale konstrukcja filtra paliwa do TDI ma w sobie cos takiego jak podgrzewania paliwa. To samo robi silnik(pompa) przez ktora paliwo przeplywa i jest ono podgrzane. O wodze wspomnialem. Przy duzej roznicy temperatur w takim rozgrzanym baku zacznie nam sie skraplac woda i to jest czesto tez problem.

[RomanS]

Jeżeli mamy zamarznięty filtr (zatkany parafiną, bo zakładam, że wodę wszyscy spuszczają z niego regularnie - jak nakazuje instrukcja obsługi samochodu lub częściej nawet), to pewnie, że jedyne wyjście wstawić auto na noc do ciepłego warsztatu, rano wymienić ( a nie czyścić) filtr, paliwo wymienić albo zastosować takie dodatki, żeby było ciekłe (no albo czekać aż się ociepli ). Jeżeli ktoś zimą ma w baku letnią ropę, opał czy jakąś mieszaninę - a co mamy to nie wiemy nigdy ! - to wątpię w skuteczność superkoncentratów. Sensowniejsze wydaje się 10 litrów nafty na zbiornik.
Na coś takiego to żaden podgrzewacz na pewno oczywiście nie pomoże.


Ale jak już ruszymy to przecież pomoże utrzymać wyższą temp. paliwa, chociażby po to, żeby wyjechać tą zupę ze zbiornika i nalać właściwego paliwa. Normalnie paliwo podgrzewane jest co nieco w filtrze od paliwa przelewowego z pompy wtryskowej i wtryskiwaczy, bo to jest trochę ciepłe bo już było w silniku. No chyba, że się mylę i było tak dawniej (np. w 1Z) a teraz w filtrach są grzałki elektryczne. To sorry, poprawcie mnie.
Jeżeli zaś nie ma grzałek to każde kilka oC więcej to lepiej, a podgrzewacz w tym pomoże. No bo przecież nie zaszkodzi, co ? :wink:
Myślę, że aż takiej dużej różnicy temperatur w baku chyba nie będzie aby woda wiadrami się skraplała, a jak się już pojawi to razem z tą którą kupiliśmy przy okazji tankowania :P . No w końcu filtr paliwa ma też odstojnik do czegoś, czyż nie ? :wink:
Osobiście różne dodatki stosowałem zawsze, przy każdym tankowaniu, jako asekurację, że paliwo zimowe może nie być tak do końca mrozoodporne.

[jarek_wt]

Jakoś nie mam zaufania do tego typu "wynalazków", tak samo założenie że z reguły tankujemy "zupę" wydaje mi się że jest lekko na wyrost.

Mimo wszystko uważam, że ryzyko trafienia na jakąś "zupę" jest o wiele mniejsze jeżeli tankujemy porządne paliwo na porządnej w miarę sprawdzonej stacji.

Do swojego autka leję od nowości w miarę porządny ON ( Ultimate/Verva/Power ) + specyfik Shell'a, i nie miałem najmniejszych problemów z "zamrożonym" paliwem przy okazji ostatnich mroźnych dni.

Żeby pozbyć się lub złagodzić problem "zamrożonego" paliwa to chyba trzeba by podgrzwać bez przerwy filtr, także podczas postoju na parkingu. Tylko ile by to prądu "zjadło" i jaki akumulator by to wytrzymał ....

pozdrawiam

[chester121]

ON ( Ultimate/Verva/Power

no coz na orlenie paliwo jest najgorsze jakosciowo
2lata temu zamarzo nam paliwo w O1 pojechlismy do serwisu i bezblednie zgadli ze tankowalismy na orlenie
niedawno auto bylo na dluzsza wizyte i wzielismy zastepcza fabia SDI
pan ktory wydal nam auto powiedzial ze jak bedziemy tankowc to wszedzie byle nie na Orlenie!!!!

dodatkowo powiem wam ze wujek pol roku temu kupil focusa TDCi i pan ktory sprzedawal mu go
pouczyl go co i jak nalezy robic zeby autko bylo sprawne dlugie lata
jednym z podpunktow bylo
Nie tankowac na Orlenie!!!!

dlatego ja tankuje tylko na shellu i BP i jak narazie problem z glowy k

[Zibi]

dlatego ja tankuje tylko na shellu i BP i jak narazie problem z glowy k

No to cie troche zmartwie
U nas ostatnio poszedl po firmie okolnik, zeby nie tankowac aut sluzbowych na shellu.
Nie wiem czy to pech, czy tak dostawa sie trafila, ale w ciagu 2 dni parenascie aut trafilo do serwisu na odmrozenie.
Kumpel mial pecha na Neste - zatankowal obie fury i prawie jednoczesnie zamarzly.
Ja co prawda mialem problem z aku, ale do stanu paliwa z Jet-a nie moge sie przyczepic.


Pozdrawiam
Zibi

[Kmab]

No to cie troche zmartwie
U nas ostatnio poszedl po firmie okolnik, zeby nie tankowac aut sluzbowych na shellu.
Nie wiem czy to pech, czy tak dostawa sie trafila, ale w ciagu 2 dni parenascie aut trafilo do serwisu na odmrozenie.
Kumpel mial pecha na Neste - zatankowal obie fury i prawie jednoczesnie zamarzly.
Zibi

Nie ma reguły. Jakość paliwa często jest bardziej zależna od ludzi którzy pracują na konkretnych stacjach niż od sieci. Kiedyś znajomy pracował na stacji BP i opowiadał mi jakie przekręty tam odchodziły. Pewnie ta sama sytuacja może być w innych sieciach. Można jedynie zaryzykować twierdzenie, że sieci zagraniczne bardziej dbają o jakość i kontrolują swoje stacje niż sieci polskie.
Z tego co wiem to paliwo sprzedawane w Polsce w większości pochodzi od tych samych dostawców czyli od ....Lotosu i Orlen, nie zależnie w której sieci tankujemy :!: :!: .
Zachodnim sieciom nie opłaca się importować paliwa, dlatego kupują je u nas. Czasem dzieje się to na zasadzie umów barterowych - Przykładem są umowy zawierane bodajże między BP a Orlenem. Orlen w Niemczech bierze paliwo z rafinerii BP (bo bliżej), w zamian BP w Polsce bierze z Orlenu (bo bliżej).

Dlatego trochę śmieszy mnie dyskusja nad wyższością jednego paliwa nad drugim bo w większości przypadków leje się do baku po prostu to samo paliwo, tylko brand się zmienia.
Może w przypadku specyficznych produktów jak verva czy ultimate jest jakaś różnica, ale pensji bym na to nie postawił :wink:

Z resztą co ja będę - poniżej kilka ciekawych linków:

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,37397,3098146.html

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,37397,3111423.html

http://miasta.gazeta.pl/plock/1,35697,1858716.html

[Piotrus]

Wiecie co jest najśmiejszniejsze - mam kolegę który jeździ Passatem TDI cały czas na opale. Ostatnio się go pytam :
-jak sobie radzisz w te największe mrozy, czegoś dolewasz?
Odpowiedział:
-Taa, to samo co latem (miksol) :lol:
Nawet przy -30 stopniach nie miał żadnego problemu z wytrącaniem się parafiny w opale bez dolewania żadnych dodatków, pomimo że w karcie produktu było napisane że jest do -15.

Za to u mnie w firmie zamarzły dwa auta tankowane na Petrochemii :evil:

[Maicroft]

A kto powiedzial, ze opal marznie. Przeciez ludzie te beczki co przyjezdzaja maja w jakis stodolach, gdzie zima temperatura spada grubo ponizej 0 i bylby zasadniczy problem uruchomic takie ogrzewanie.

http://www.orlen.pl/cgi-bin/internet.exe/portal/ep/home.do?BV_UseBVCookie=Yes&tabId=11

[gregor]

Panowie odswieżająć temat tego ustrojstwa z Allegro.
Kupiłem jak rozpoczeły się mrozy bo niestety cały bak i dwa razy powrót z pracy na holu.!. :twisted: :twisted: :twisted: niestety.
Zablowkowany za kazdym razem filtr.paliwo notabene [shadow=red:fe648f0dc8]made in Orlen[/shadow:fe648f0dc8].!!!!Nie polecam :!: :!:
Kupiłem podgrzewacz zamontowałem prowizorycznie i działa.
Moc jest Cool bez porównania z jazdą bez podgrzewacza furka sunie jak bez mrozów.
Mróz -20 po dojechaniu do pracy paliwo cieplutkie filtr paliwa też.
Teraz co do 150W to naprawdę nic ,podgrzewacz ma termostat wbudowany,mało tego przy temperaturze-5 się nie włącza piszą w instrukcji że pow. 10 stopni w plusie ale sprawdziłem uruchamia się jak jest poniżej 8 stopni.
W komplecie komplet kabli i przekaźnik.opaski .
W Sobote powalczyłem z instalacją elektryczną i obecnie nie widać przktycznie żadnych zmian po podniesieniu maski.wykorzystałem miejsce w tym pudełeczku obok serva sa tam dwa przekaźniki i jedno wolne miejsce .
Muszę dopracować montaż samego urządzenia bo niestety w naszych furach niema za wiele wolnego miejsca ale jest alternatywa tylko troche czasu potrzeba.
Dodam jeszcze i jest to orginalna część Renault.
Ogólnie pozytyw i nawet udało się jeżdzić w mrozach na tym gó..... z [shadow=brown:fe648f0dc8]Orlenu[/shadow:fe648f0dc8].

[maniek TDI]

Słuchaj Gregor,ja pracuję w Suwałkach,jezdziłem przy minus 28 stopni(a może i więcej),potem na tym mrozie stała caly dzień i odpalała bez żadnych problemów.Dodam tylko,że nie dodowałem żadnych dodatkow do paliwa.

[Arti23]

Jeżdżę na BP Ultimate/Neste i nie miałem problemów z zamarzaniem paliwa nawet w temp -25*C.
Kumpel jeżdzi 3-letnim MB C220 CDI i w ubiegłym tygodniu 3 razy jechał na lawecie do serwisu z zamarzniętym paliwem, a tankuje na Shell'u. Jeśli chodzi o paliwa jak widać nie ma regóły.

[gregor]

Panowie dodam iż z zapaleniem auta nigdy nie mam problemu problem z przejechaniem 3-go magicznego :szeroki_usmiech kilometra zawsze był stop.
A podgrzewacz załatwił sprawe też jak większość z nas byłe pesymistycznie nastawiony do takiego wynalazku ale działa .
Tylko nie mogę dostać włącznika podgrzewania siedzeń z gniazdem i kabelkami aby zakoniczyć temat.

Pozdrawiam wszystkich którzy nie mieli problemów w czasie mrozów i oby tak dalej. :szeroki_usmiech