pwgajda, Jak wymienili rolke, to udzielaja na nia gwarancji. To ich sprawa, ze dalej halasuje - ja bym nie odpuscil.
Wskaźnik paliwa
Zwiń
X
-
Wskaźnik paliwa
Zadziwiające: padł wskaźnik (bądź czujnik) poziomu paliwa.
Bywało, że czasem "pogroził" mi wskazówką, czasem zamiast 1/4 pokazywał 3/4 baku, ale dzisiaj nagle zjechał do zera, o czym powiadomiła mnie żółta lampka "księgowego" + sygnał dźwiękowy. Zaniepokojony zalałem bak do pełna. a na wskaźniku dalej zero. Dodam, że jeżdżę na gazie i benzyna potrzebna mi tylko na rozpałkę. Parę razy potem włączałem stacyjkę, ale wskaźnik już się nie ruszył.
Co mogę zrobić (naprawić / wymienić), żeby przywrócić wskazania poziomu paliwa w baku do normy?Dwuoctaviusz
starsza O1 1,8 `98 + LPG
i nowsza O2 1,6 `08
-
-
Kiedy jeździłem na gazie też miałem podobny objaw. W moim przypadku "zgniły" od wilgoci w baku przewody idące od suwaka połączonego z pływakiem. Fatalnie że zalałeś do pełna. Lepiej się robi jak jest mniej paliwa. Możesz omomierzem sprawdzić wielkośc oporu pomiędzy stykami idącymi do czujnika ilości. W moim byłym autku na złączu były cztery przewody, dwa do pompy i dwa do czujnika. Dobrze podeprzeć sie schematem i rozpiską kolorów, który do czego. Naprawa polegała na wymianie skorodowanego kawałka linki na inną koniecznie linkę i dobrze żeby była pobielona cyną fabrycznie, wolniej zgnije. Dostęp pewnie w bagażniku lub pod siedzeniem, w Skodzie jeszcze nie zaglądałem. Pilnuj żeby w baku zawsze coś chlupotało, przy bardzo małej ilości paliwa lubi się wysrać pompa paliwa, ja wymieniłem dwie.
Komentarz
-
-
z tego co widze zo zapewne wina czyjnika. Niestety całosc jest w baku. Wskazywanie zerowego poziomu bedzie spowodowne taka jak pisze Zbyszek zgniciem przewodów lub zasyfiona taka płytka z nardrykiem po której przesuwa sie pływak.
Jedyne wyjscie jakie mi sie wydaje za trafione to bedzie : pojezdzic jeszcze troche az przynajmniej połowe baku wypalisz i potem dobranie sie do czujnika. Aha zaopatrz sie predzej w taka uszczelke co jest miedzy obudowa pompy a bakiem - u mnie była ona cała rozpuszczona-kleista ( chrzczone paliwo) :evil:
Ponizej przedstawiam ci opis jak sie zabrac do wyjecia pompy z czyjnikiem.
Pompa paliwowa jest pod tylnim siedzeniem po stronie prawej(od pasażera). Najlepiej jest podnieść sobie połówki siedzenia i wyjąć je - wtedy biedzie więcej miejsca. Następnie odkręcasz 3 blachowkręty z czarnej owalnej płytki. Po zdjęciu owej płateczki widzisz już z góry pompę paliwową, do której wchodzą wtyczka z zasilaniem i dwa wężyki "dopływ" i "odpływ" .Aby wyjąc pompę musisz po odpinać wszystkie przewody. Dokładnie już nie pamiętam jak po odpinałem te przewody, ale jest to w miarę proste, zazwyczaj trzeba gdzieś podważyć albo nacisnąć myślę ze nie biedzie z tym problemów. Po odpięciu wszystkiego należy odkręcić czarna okrągła nakrętkę na pompie (prawy gwint), następnie wyjąć w gorę cała pompę na początku może troszkę ciężko schodzić bo siedzi ona na gumowej uszczelce. No i teraz trzeba się troszeczkę pomęczyć aby wyjąc całość na górę, a w końcowej fazie wyjmowania uważać na pływak. Najlepiej jest, gdy w baku jest rezerwa. Sprawa jest prosta myślę ze bez problemów można to samemu zrobić.
Aha najlepiej jak bedziesz to robił przy plusowej temperaturze zeby nie połamac wtyczki z przewpdami od pompy.
Komentarz
-
Komentarz