ASO udostepnia dane o serwisowaniu samochodu?

[Skibiok]

nie podal spalania :P

[ida.mac]

ASO udostepnia dane o serwisowaniu samochodu?

Otóz przed zakupem mojej octavii (uzywane TDI ICE) wykonalem przeglad w dwoch niezaleznych warsztatach, pierwszy ASO drugi nie.
Ocena stanu auta pozwolila mi na podjecie ostatecznej decyzji dot. zakupu.
W ksiazce obslugi sa strony na ktorych potwierdza sie wykonanie obslugi okresowej pojazdu i w tych wlasnie tabelkach sa wyspecyfikowane takie czynnosci:
- obsluga roczna (inspekcja)
- obsluga z czynnosciami dodatkowymi co 30,000/60,000/90,000
- wymiana plynu hamulcowego
- wymiana paska zebatego wymiana wkladu filtra powietrza
- wymiana oleju (sprzeglo Haldex)
- wymiana oleju silnikowego

I teraz tak. Obok tych czynnosci sa po dwie kolumny kwadracików na "tak" i "nie" w ktorych stawia sie znak "krzyzyk" jesli dana czynnosc jest wykonana.

Oczywiscie jest mnostwo innych materialow i czesci eksploatacyjnych, ktore sie wymienia, ale na zapisanie ich tutaj nie ma miejsca, jedynie sa one wyspecyfikowane na fakturze.

Moja octavia byla od nowosci serwisowana tylko i wylacznie w jednym ASO Skoda.

Wiem, ze moge zadzwonic i wtedy bede wiedzial, ale postanowilem sie zapytac, czy ASO moze podac po uwiarygodnieniu, ze dany samochod jest moja wlasnoscia, jakie elementy przy jakim przebiegu zostaly w aucie wymienione?

pozdrawiam wszystkie octavie

[Listek]

Wiem, ze moge zadzwonic i wtedy bede wiedzial, ale postanowilem sie zapytac, czy ASO moze podac po uwiarygodnieniu, ze dany samochod jest moja wlasnoscia, jakie elementy przy jakim przebiegu zostaly w aucie wymienione?

Wg mnie wręcz powinien, przecież naturalną koleją rzeczy jest fakt, że każdy kiedyś sprzedaje samochód i nawet jakbyś chciał serwisować dalej w tym ASO to wiedzą co i jak. No chyba, że był właśnie w tym serwisie zrobiony jakiś wałek na tym samochodzie typu "naprawa do sprzedaży" wtedy będą się ociągać i wymyślać, że nie mogą Ci podać takiej informacji bo...... :roll: W przyszłym tygodniu będę dzwonił do serwisów, które podbijały przeglądy to sprawdzę na własnej skórze. Pozdr 8)

[henio]

Trochę nie na temat , ale dopiero zobaczyłem że jesteś z Biłgoraja - ja też :lol: .Dobrze by było wiedzieć jaką masz , silnik itp .Może to nam się nawzajem przydać .Pozdrawiam :wink:

[ Dodano: Sro 01 Lut, 06 20:13 ]
To było oczywiście do ida.mac.

[MiKruS]

Wg mnie wręcz powinien, przecież naturalną koleją rzeczy jest fakt, że każdy kiedyś sprzedaje samochód i nawet jakbyś chciał serwisować dalej w tym ASO to wiedzą co i jak. No chyba, że był właśnie w tym serwisie zrobiony jakiś wałek na tym samochodzie typu "naprawa do sprzedaży" wtedy będą się ociągać i wymyślać, że nie mogą Ci podać takiej informacji bo...... :roll: W przyszłym tygodniu będę dzwonił do serwisów, które podbijały przeglądy to sprawdzę na własnej skórze. Pozdr 8)

Zawierasz transakcje z ASO na obsluge samochodu i ASO nie moze informowac nikogo postronnego o szczegolach takiej transakcji.

Byloby troche dziwne, gdyby bylo inaczej... :?

[Listek]

Zawierasz transakcje z ASO na obsluge samochodu i ASO nie moze informowac nikogo postronnego o szczegolach takiej transakcji.

nawet nowego właściciela?

myslę, że jak się dobrze zagada to powiedzą 8)

[MiKruS]

nawet nowego właściciela?

Nawet? Chyba tym bardziej.

myslę, że jak się dobrze zagada to powiedzą 8)

No niestety... W naszym pieknym kraju ciezko o profesjonalizm w pracy, wiec jest to bardzo prawdopodobne.

[Listek]

To jeszcze zależy jakie zaczną padać pytania, bo jak spytasz o naprawy blacharskie to napewno nabiorą wody w usta a jak o zwykłe czynności eksploatacyjne to raczej nie powinno być tajemnicą (np czy i kiedy wymiana płynu ham.) np w książce nie mam zaznaczonej wymiany płynu ham. przy czym był pełen serwis. Poprzednik był laikiem tylko oddawał samochód do ASO, płacił i jeżdził nie wiedząc, że trzeba to czasem wymienić. Samochód ma 4 lata i nie sądzę żeby miał fabryczny płyn :!: :?: :!: :?:

[Ziomal]

Powiedzmy sobie szczerze jak się trafi na solidnego pracownika to nie powie ,ale można natrafić na pana który nam powie i tak jest w większości przypadkach.

[Paweł T]

Kupowałem auto serwisowane w Auto Wimar na al. Jerozolimskich. Zadzwoniłem do nich przed zakupem, aby uwierzytelnić książkę serwisową. Po podaniu numeru rejestracyjnego samochodu lub numeru VIN, pracownik podał mi daty i czynności wykonywane w samochodzie. Podał mi nawet malowanie tylnej klapy, którego nie było w książce. Ujawnianie tych informacji nie podlega ochronie danych osobowych, bo nie podają nazwiska właściciela lecz tylko numer rej.
Pzdr.

[MiKruS]

Kupowałem auto serwisowane w Auto Wimar na al. Jerozolimskich. Zadzwoniłem do nich przed zakupem, aby uwierzytelnić książkę serwisową. Po podaniu numeru rejestracyjnego samochodu lub numeru VIN, pracownik podał mi daty i czynności wykonywane w samochodzie. Podał mi nawet malowanie tylnej klapy, którego nie było w książce. Ujawnianie tych informacji nie podlega ochronie danych osobowych, bo nie podają nazwiska właściciela lecz tylko numer rej.
Pzdr.

Jakbysmy zyli w normalnym kraju gdzie respektowane sa cudze prawa, to ja bardzo chcialbym, zeby moje ASO podalo osobie postronnej szczegoly moich zlecen.
Chcialbym, bo dzieki temu moglbym ich skasowac na pare kopiejek z cywila.

Niestety u nas pozostaje tylko pojechac i dac komus w morde - dżungla... :x

[chester121]

MiKruS, nie zgodze sie z toba

jesli chce kupic auto np od ciebie to czemu mam nie sprawdzic w serwisie czy wszystko jest tak jak mowisz
przeciez ja w serwisie nie pytam sie o to jaki masz pesel czy imie
bo to wszystko i tak bede wiedzial z umowy kupna sprzedazy
chce tylko wiedziec na co auto chorowalo
oczywiscie nie mogli by podac mi tych danych bo pierwsza lepsza osoba z ulicy chce to wiedziec ale jak podam np numer vin
ktory jest w dokumentach to znaczy ze mam do nich dostep a co za tym idzie jestem po niekad upowazniony do tego typu pytan

a jesli bys nie pozwolil mi sie dowiedziec to bym grzecznie podziekowal i poszukal innego samochodu bo byl bym prawie pewien ze cos ukrywasz przede mna

ja jak sprzedawalem passata kupujacemu powiedzialem wszystko i to ze byl bity z przodu(lekko ale byl) chociaz naprawa byla w ASO wiec zrobili bez sladu
mimo to nie lubie ludzi oszukiwac byle tylko wyciagnac kilka zl wiecej
i jesli bym sprzedawal octavie to nawet z klijentem pszedl bym do ASO zeby powiedzieli cala historie auta, wczesniej napewno bym powiedzial ze to bylo robione czy to juz sie konczy wtedy jak koles kupi odemnie auto nie bedzie plul sobie w twarz ze zle
bo wie co kupuje!!!

[Antoine]

MiKruS, nie zgodze sie z toba

jesli chce kupic auto np od ciebie to czemu mam nie sprawdzic w serwisie czy wszystko jest tak jak mowisz
przeciez ja w serwisie nie pytam sie o to jaki masz pesel czy imie
bo to wszystko i tak bede wiedzial z umowy kupna sprzedazy
chce tylko wiedziec na co auto chorowalo
oczywiscie nie mogli by podac mi tych danych bo pierwsza lepsza osoba z ulicy chce to wiedziec ale jak podam np numer vin
ktory jest w dokumentach to znaczy ze mam do nich dostep a co za tym idzie jestem po niekad upowazniony do tego typu pytan

a czy VIN to nie jest czasem przez szybe dostepny :?: :szeroki_usmiech

[MiKruS]

MiKruS, nie zgodze sie z toba

Tyle, ze Ty mylisz dwie zupelnie inne sprawy.
Ja sprzedajac swoje auto bardzo chetnie udostepnie wszystkie informacje dotyczace mojego samochodu, lacznie z tymi zapisanym w bazach ASO, w ktorych serwisowalem samochod.

Natomiast ASO nie ma prawa udostepniac takich informacji bez mojej zgody. Rozumiesz?

To tak, jakby kupic sobie dziwke na nocke i kazac jej opiowiadac o tym co robil jej poprzedni klient - nie ma takiej opcji.
Brak profesjonalizmu i lamanie prawa, ale u nas to powszechne zjawisko, o czy swiadczy chocby to, ze w ogole jest tu taka dyskusja. :?

[chester121]

Tyle, ze Ty mylisz dwie zupelnie inne sprawy.
Ja sprzedajac swoje auto bardzo chetnie udostepnie wszystkie informacje dotyczace mojego samochodu, lacznie z tymi zapisanym w bazach ASO, w ktorych serwisowalem samochod.

Natomiast ASO nie ma prawa udostepniac takich informacji bez mojej zgody. Rozumiesz?

To tak, jakby kupic sobie dziwke na nocke i kazac jej opiowiadac o tym co robil jej poprzedni klient - nie ma takiej opcji.
Brak profesjonalizmu i lamanie prawa, ale u nas to powszechne zjawisko, o czy swiadczy chocby to, ze w ogole jest tu taka dyskusja.

rzeczywiscie zle cie zrozumialem
tez jestem zdania ze bez wiedzy wlasciciela nie mozna nic mowic
wiec suma sumarum jestesmy tego samego zdania
k k

[Maicroft]

MiKruS, Problemem jest jednak to, ze nie kazdy jak Ty czy ja pojedzie do ASO i powie im zeby udostepnili takie dane. Czesto wlasnie wiele osob jak slyszy ASO to odrazu zmienia temat.

[MiKruS]

MiKruS, Problemem jest jednak to, ze nie kazdy jak Ty czy ja pojedzie do ASO i powie im zeby udostepnili takie dane. Czesto wlasnie wiele osob jak slyszy ASO to odrazu zmienia temat.

No to trudno. Nikt nie kaze kupowac Ci samochodu, ktorego wlasciciel nie chce udostepnic Ci takich informacji.

Jesli czlowiek nie chce Ci zdradzic historii kontaktow z ASO, to chyba tym bardziej nie powinno robic tego ASO. :roll:
I teoretycznie nie może - niestety tylko teoretycznie.

[mariobros]

Dołączę się do dyskusji...

...Zwykle ASO udziela tego typu informacji, nie tylko zresztą ASO Skoda, bo spotkałem się z tego typu podejściem również w ASO Ford. Nie będę gdybał, czy ASO ma do tego prawo, czy nie, bo się na tym nie znam, choć myślę, że to podlega jednak pod ochronę danych osobowych. Natomiast zwykle powinno być tak, że do ASO w celu sprawdzenia historii auta jedzie właściciel i kandydat na właściciela. I to właściciel powinien wystąpić o tego typu informacje, właścicielowi powinno zależeć na uwiarygodnieniu historii auta. Jeśli tego nie chce zrobić, to może (choć oczywiście nie musi) to oznaczać, że ma coś do ukrycia. A wtedy warto się zastanowić, czy transakcja nie powinna być poniechana...

[szkoda]

hmm, ja sie spotkalem z tym w ASO volvo, juz po kupnie samochodu i nigdy nie bylo problemu z udostepnieniem tego typu danych, w koncu dlaczego mam nie zweryfikowac np. stanu licznika WLASNEGO samochodu?!
tez nie znam sie na tych sprawach dotyczacych ochronych danych osobowych, ale na zdrowy rozum nie sa to dane osobowe, tylko dane urzadzenia, MOJEGO urzadzenia, kupionego ZA MOJE pieniadze, urządzenia ktore JA używam a niektore informacje moga byc przydatne dla MOJEGO bezpieczenstwa i tez uwazam, ze nic komu do tego.

a poprzedni wlasciciel tez nie ma sie co przejmowac, jeszcze nie spotkalem sie z umowa kupna-sprzedazy, w ktorym nie byloby adnotacji, mowiacej, ze "stan techniczny pojazdu jest znany nabywcy".
rozumiem, ze to moze w zlym swietle stawiac wlasciciela, ktory chce cos z przeszlosci wozu zataic, ale to juz chyba problem jego moralnosci.
pzdr!

EDIT:
wlasnie dzwonilem do GIODO i potwierdzam, ze dane samochodu, jego przeszlosci, w ogole nie sa zadnymi danymi osobowymi, nie ma to z tym kompletnie nic wspolnego.
gdyby ktos chcial poznac dane poprzedniego wlascicela lub wlascicieli to oczywiscie jest juz inna rozmowa, natomiast co do udostepnienia danych AUTA nie ma zadnych przeciwskazan.
mozna wyobrazic sobie problemy techniczne z udostepnianiem takich danych, natomiast co do meritum nie ma watpliwosci.
GIODO

[Antoine]

a poprzedni wlasciciel tez nie ma sie co przejmowac, jeszcze nie spotkalem sie z umowa kupna-sprzedazy, w ktorym nie byloby adnotacji, mowiacej, ze "stan techniczny pojazdu jest znany nabywcy".

ja taka ostatnio skonstruowalem, ale okazalo sie ze auto jest rzeczywiscie w super stanie i nie trzrzeba bylo niczego dochodzic

[MiKruS]

hmm, ja sie spotkalem z tym w ASO volvo, juz po kupnie samochodu i nigdy nie bylo problemu z udostepnieniem tego typu danych, w koncu dlaczego mam nie zweryfikowac np. stanu licznika WLASNEGO samochodu?!
tez nie znam sie na tych sprawach dotyczacych ochronych danych osobowych, ale na zdrowy rozum nie sa to dane osobowe, tylko dane urzadzenia, MOJEGO urzadzenia, kupionego ZA MOJE pieniadze, urządzenia ktore JA używam a niektore informacje moga byc przydatne dla MOJEGO bezpieczenstwa i tez uwazam, ze nic komu do tego.

A ja nie mam ochoty, zeby pierwszy lepszy, ktory zadzwoni do ASO i poda dane MOJEGO samochodu, dowiadywal sie co w MOIM samochodzie zrobilem i ile MOICH pieniedzy za to zaplacilem.

Od ustalania rzeczywistego stanu samochodu to masz fachowcow, rzeczoznawcow, itd, a nie przeswietlanie transakcji poprzedniego wlasciciela.
Firmy ktore na to ida poprostu sa niepowazne.

rozumiem, ze to moze w zlym swietle stawiac wlasciciela, ktory chce cos z przeszlosci wozu zataic, ale to juz chyba problem jego moralnosci.

Ciekawa sprawa, zeby inwigilacje tlumaczyc moralnoscią... :?

Moje poczucie moralnosci jest takie, ze zapytalbym sie sprzedajacego czy moge zadzwonic do jego ASO i potwierdzic zakres czynnosci przy nim wykonanych oraz przebieg i czy dostane od niego upowaznienie jesli bedzie to konieczne.
Jezeli sprzedajacy mi odmowi to grzecznie dziekuje i jade ogladac kolejne auto.

wlasnie dzwonilem do GIODO i potwierdzam, ze dane samochodu, jego przeszlosci, w ogole nie sa zadnymi danymi osobowymi, nie ma to z tym kompletnie nic wspolnego.

Dane osobowe... taaa... Teraz to mnie rozmieszyliscie.

[szkoda]

w ogole nie rozumiem, co cie tak irytuje MiKruS?!
zrozum, ze nikt nie chce poznawac przeszlosci TWOJEGO samochodu, tylko SWOJEGO, dla mnie jest to zasadnicza roznica.
nie sadze, zeby "pierwszy lepszy" mogl takie info na telefon uzyskac.
nie chodzi o "przeswietlanie transakcji", bo za to rzeczywiscie moglbys sie fajne sadzic tylko o info o tak banalnej rzeczy jak czas ostatniej zmiany oleju czy rozrzadu.
inwigilacja? no coz, moze niezle brzmi, ale czym innym jest sprawdzanie grubosci lakieru, zatrudnianie rzeczoznawcy, czy nawet pytanie wlasciciela o stan kupowanego samochodu, jak nie inwigilacja?
chyba rozumiem o co ci chodzi, bronisz swojej wlasnosci, prywatnosci, tylko IMHO nikt tu tego nie atakuje przeciez.

[mariobros]

Muszę przytaknąć...

w ogole nie rozumiem, co cie tak irytuje MiKruS?!
zrozum, ze nikt nie chce poznawac przeszlosci TWOJEGO samochodu, tylko SWOJEGO, dla mnie jest to zasadnicza roznica.
nie sadze, zeby "pierwszy lepszy" mogl takie info na telefon uzyskac.
nie chodzi o "przeswietlanie transakcji", bo za to rzeczywiscie moglbys sie fajne sadzic tylko o info o tak banalnej rzeczy jak czas ostatniej zmiany oleju czy rozrzadu.
inwigilacja? no coz, moze niezle brzmi, ale czym innym jest sprawdzanie grubosci lakieru, zatrudnianie rzeczoznawcy, czy nawet pytanie wlasciciela o stan kupowanego samochodu, jak nie inwigilacja?
chyba rozumiem o co ci chodzi, bronisz swojej wlasnosci, prywatnosci, tylko IMHO nikt tu tego nie atakuje przeciez.

..., jeśli chodzi o sytuację już po zakupie. Wtedy to jest Twoje auto i tutaj wątpliwości nie ma. Nie wiem tylko co w sytuacji, gdyby się chcieć dowiedzieć czegoś o aucie bez wiedzy jego obecnego właściciela. Tutaj może być zgryz. Natomiast jeśli będzie tak, jak w moim przypadku, że w ASO byliśmy razem z właścicielem, to dostałe wszystkie dane jak na talerzu... A tak w ogóle, to nie ma się co denerwować

[ida.mac]

A jednak nie udostępnia danych !!!

Witam

W dniu wczorajszym postanowiłem jednak zadzwonic do serwisu ASO Skoda w Bielsku Białej celem sprawdzenia czy ASO udostępni mi "jakieś" informacje nt. serwisowania obecnie mojej octavii, która miała wykonanych kilka przeglądów w tym serwisie.
Dostarłem do kierownika zmiany czy jakoś tak go zwią, i miłym i bardzo uprzejmym głosem zostałem poinformowany, że ASO nie udostępni danych nt. obecnie mojego samochodu.
Po krótkiej, miłej i rzeczowej rozmowie podziękowałem i pozdrowiłem pana.

Tak teraz myslę, że jestem za , aby nie udostepniać danych nt. serwisowania wozu.

A ja i tak postaram się dopiąć swego. :szeroki_usmiech

Pozdrawiam
wszystkie octavie na chodzie, reszcie życzę szybkiego powrotu do zdrowia lub szybkiej wiosny :lol:

[Maicroft]

Musialbys chyba na pismie zglosic cos takiego, wraz z nowym dowodem rejestracyjnym, bo generalnie jak chcesz wiedziec co bylo zrobione w aucie, a co nie to jest problem. Ksiazka serwisowa tego nie zawiera :|
BTW. Welm, Korczyk :?: